Mam co prawda diesla i może więcej wymaga ale teraz żałuję, że nie doinwestowałem w hamulce. Na autostradzie lubię pocisnąć 180 i więcej (oczywiście tylko w DE ;) ) i niestety jak czasem trafię na kierowcę stroniącego od lusterek ;) to wolałbym żeby sprawniej się zbierały (pewnie znaczenie ma masa). Chyba zamieszanie i ryzyko przy "przerzucaniu" jest bardziej kosztowne niż dodatkowy komplet felg. Polecam 17" i nie koniecznie runflat (takie mam i jest zamaszyście twardo) - pamiętaj tylko, żeby miały "gwiazdkę". Ja zupełnie nie ogarniam tych łopatek i dla mnie mogło by ich nie być. Wziąłem takiego tylko dla przycisku "Sport" i nie żałuję ;) Trzymam w garażu piętrowym (zimnym ale jednak dach) więc się nie wypowiem, za to przy okazji coś o "szumieniu bezramkowych przy szybszej jeździe": moim zdaniem samochód jest po prostu głośny (i to chyba bardziej kwestia aerodynamiki niż wyciszenia) - te szyby przecież "wsuwają" się pod uszczelkę i po zamknięciu, technicznie nie wiele to się różni od ramki. Taka moja obserwacja. Ale przy szybszej jeździe jest faktycznie głośno, zwłaszcza podczas mocniejszego wiatru. Pozdrawiam marioogt PS. Trasa Warszawa-Kaunertal-Warszawa - ok. 2 x 1250 km. W obie strony 11h z postojami i dłuższą przerwą. Prędkość na niemieckich autostradach 180-200, w Polsce - umówmy się, że 140 ;). Spalanie 8,1. Wysocy pasażerowie na tylnych siedzeniach nie narzekali na brak miejsca na nogi, za to na wygodę kanapy już trochę tak :(. PS2. Wyżej było o asystencie świateł. Ja mam adaptacyjne LED (to to samo?) i jestem bardzo zadowolony natomiast mój zmiennik w trasie, po przejechaniu 50 km powiedział że nie da rady tak prowadzić :)