Znalazłem trochę czasu i w końcu spędziłem go w garażu przy moim problemie. Faktycznie postanowiłem zacząć od sprawdzenia filtra powietrza i wyczyszczenia przepustnicy - jak się okazało były bez większego zabrudzenia... Już byłem myślami przy kupnie nowego czujnika ciśnienia powietrza w kolektorze dolotowym aż... przeglądając kolektor centymetr po centymetrze jednak ukazało się małe odbicie obudowy z dziurką dosłownie 5mmx5mm. Poxipol poszedł w ruch a na to czarny spray w macie i zaklejone :) Obroty wróciły do normy a po przejechaniu ok 200km - pomarańczowa kontrolka check sama zgasła :) Od 2 dni mam spokój aczkolwiek miałem 2 sytuacje (jeszcze zanim check zgasł) gdzie obroty podskoczyły... ----------- No i problem załatwiony myślę definitywnie - kolejny dzień błąd już nie wraca a obroty nie falują - no i pełną moc bumka odzyskała! Pozdr.