Panowie, wystąpił u mnie taki problem, czasem, potrafi się "przelączyć" na mula w czasie jazdy przy ciepłym silniku auto nie jest tak zrywne jak powinno. Auto sie jakby delikatnie dławi i przy dodaniu gazu i jest wrażenie jakby coś je trzymało, że chce pojechać a nie może. Po wyłaczeniu i przeczekaniu ok. 2min wszystko wraca do normy. Da się to odczuć jak się wdusi mocniej 2'ke i wciska w fotel a to sie rozkręca jak 80koni... W czym może być problem? Dodam, że obroty są ok, 0 falowania. Przy trasie ok 300km takie dziwne mulenie zdarzy się 2-3razy ;/ Czy zmiana oleju mogła tak wpłynać na silnik?