Witam serdecznie wszystkich . Jestem na forum od kilku lat lecz to mój pierwszy post.
Przeczytałem mnóstwo postów ale nie znalazłem odpowiedzi na mój problem.
Silnik się od jakiegoś czasu grzeje , jeżdżę ciągle na programie 7 aby mieć stale podgląd na temperaturę . Gdy wszystko było dobrze nigdy nie uzyskałem większej temperatury niż 93 stopnie , najczęściej 89 stopni. Teraz auto się grzeje przy małym dodaniu gazu , pod jakimkolwiek obciążeniem pod górkę nie wspominając .
Na postoju czy w korkach temperatura 89-92 , wystarczy jechać do 140( najgorzej do 90) i temperatura cały czas rośnie do 98 , włączy się wentylator i dalej potrafi rosnąć do 102 stopni. Jeśli odejmę gaz temperatura spada , powyżej 150kmh przestaje się grzać stoi równo na 94 stopniach jeśli puszczę gaz spada do 87 po jakimś czasie.
Wymieniłem termostat bo myślałem , że on jest przyczyną , (nie sprawdziłem węża na dole chłodnicy) nic to nie dało , wąż na dole chłodnicy gorący , pompa wymieniona 4 miesiące temu (nie grzało się nic , po prostu się skończyła) , przelew w zbiorniczku wyrównawczym jest na każdych obrotach. Wycieków żadnych nie ma , węże da się ścisnąć , nie wywala płynu .
Jeżdżę tak już od 3 tyś kilometrów , ratując się ciepłym nawiewem lub dużą prędkością ale jest już lato i ciężko tak jeździć.
Czytałem , że może zabita z zewnątrz chłodnica ale z tego co widzę jest w "miarę czysta" , a do tego jest tam żaluzja , która się prawie nigdy nie otwiera.
Od czego zacząć poszukiwania?
Z góry dziękuję za sugestię