Hej, parę dni temu podjechałem jak co roku do serwisu zrobić obsługę klimy, tym razem do innego serwisu niż zwykle. Po 2 dniach, jeżdżąc z włączoną klimą zauważyłem ogromny spadek mocy, jakbym przyczepkę za sobą ciągnął, falowanie obrotów. Przed nabiciem klimy nie było występowały żadne problemy z autem! Podjechałem więc do tego samego serwisu, na reklamację, gość oznajmił, że napewno wszystko zrobił jak należy, a jego diagnoza to, że sprężarka się zatarła i trzeba ją wymienić, oprcz niej cały oszprzęt i czyścicić układ - 2.000zł. Choć dwa dni temu jak oddawał mi auto mówił, że wszystko działa jak należy. Dostałem od nich wydruk z maszyny: Maszyna TEXA Spa. Faza odzysku: R134a g. 479 ref. g. 7 lej. Faza próżni min. 15 mB. 23 Faza podawania oleju g. 12 Faza napełniania R134a g. 740 ref. No i teraz poczytałem, że ilość czynnika powinna się wachać 680 +/- 10g <- także niewielka różnica, Natomiast oleju powinno być 150 ccm. Czy możliwe jest, że zalali za mało oleju do obiegu i to spowodowało zatarcie się sprężarki? Czy mogę jakoś ubiegać się naprawienia układu klimatyzacji, sądząc, że oni coś tam zepsuli?