Siemka wszystkim Ostatnio miałem taką przygodę ze nie wiadomo z jakiej przyczyny wiatrak na WISCO połamał wszystkie płaty przy czym uszkodził mi chłodnicę i kółko na pompie wspomagania. Nie mogąc dojść przyczyny dlaczego tak się stało zakupiłem nowe w/w części, które załatwił mi ten wiatrak, a przy okazji włożyłem nową pompę wody bo siedział jeszcze oryginał z 12/2002 r. No i zalałem płyn. Mechanik nie odpowietrzył jej dokładnie bo nie było czasu (awaria miała miejsce w sobotę przed świętem zmarłych) wlał więcej płynu twierdząc, że nadmiar wywali przez korek i samo się odpowietrzy bo jest pompka. Efekt jest taki ze faktycznie 2 razy nadmiar mi wywaliło, ale teraz płynu jest za mało pływak leży na dnie. Boję się żeby nie przytrafiła mi się ta przygoda ponownie bo nie wiem co uwaliło mi ten wiatrak. A koszta 1000zł nie tragiczne wybaczyłem już mojej buni, ale 2 raz nie wiem czy dam rade. Wiec wolę się wspomóc wiedzą innych. Pozdrawiam Michał