Skocz do zawartości

krzysztof-81

Zarejestrowani
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E39 520D

Osiągnięcia krzysztof-81

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam, bardzo proszę o pomoc. Jakiś czas temu padła mi turbina. Zregenerowałem ją, wymieniłem w warsztacie. Po wymianie silnik kompletnie nie ciągnął od dołu. Żeby przyspieszyć trzeba było ciągnąć go przynajmniej do 3500 obrotów. Ale moc końcową przy górnych obrotach miał ok (rozpędziłem auto do 210 km/h - czyli więcej niż przed wymianą turbiny). Chcąc dojść do tego co jest grane, zacząłem od egr. EGR był odłączony (nie podpięty i zaślepiony wężyk podciśnienia). Cały EGR oczywiście pokryty 5 cm sadzą. Wyczyściłem i podłączyłem wszystko. Auto od razu dostało kopa przy niższych obrotach. Da się przyspieszać, normalnie jechać. Problem pojawia się jak się silnik nagrzeje. Np. po przejechaniu 90 km na trasie w gorący dzień, albo staniu 30 minut w korkach. Przy tak rozgrzanym silniku, po zatrzymaniu, obroty spadną normalnie do 750 obrotów/min, nie falują, nie przebierają, ale w pewnym momencie silnik zaczyna pracować ciszej (przestaje klekotać jak diessel, ale obroty się nie zmieniają), jak zacznę ruszać to kompletnie nie ma mocy i z rury idzie czarny dym. Jak silnik się rozkręci tak do 2500 to wszystko wraca do normy. Ta sytuacja nie dzieje się zawsze, ale jak się dzieje to tylko jak silnik jest bardzo mocno rozgrzany. Jak jeździłem na 1/5 gazu po mieście to wtedy się to nie działo (albo jak było zimniej na dworze). Nie wiem czy to egr, czy turbina, czy coś innego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.