Witam, W zeszła niedzielę kupiłem BMW E-46 i następnego dnia spotkała mnie na trasie bardzo nieprzyjemna niespodzianka. Auto zgasło podczas jazdy jeszcze przed zapaleniem rezerwy. Pojechałem na pobliską stację z butlą 5l po wodzie (dzięki nieznajomy, przy następnej okazji postawie Ci przed domem czteropak) i auto odpaliło. Dotankowałem i od tamtej pory auto jeździ. Z neta i for wyczytałem o trybie serwisowym i testach i zacząłem monitorować ilość paliwa w obu komorach. W tym momencie przy ok 22 litrach w baku, w lewej komorze siedzi prawie 7, a z tego co się orientowałem poniżej 30l już wszystko powinno być w komorze prawej. Wygląda więc na to, że paliwo nie jest poprawnie zasysane do prawej komory. Wiem, że są 2 pompy, a właściwie pompa i wężyk, przez który przelewa się paliwo. Czy pompa paliwa to jedyna możliwa diagnoza w powyższym przypadku? Dodam, że poprzednia właścicielka ostrzegała, że z kolei ją poprzedni właściciel ostrzegał, żeby nie jeździć zbyt długo na rezerwie, bo może braknąć paliwa. Jak do niej zadzwoniłem po całym incydencie, to była zaskoczona i mówiła, że prawie na rezerwie nie jeździła, ledwie raz czy 2, ale nic się nie stało. Przyjmując, że mówi prawdę, wygląda na to, że problem się zwiększa (coraz więcej paliwa nie jest przepompowywane) Z góry dziękuję za pomoc :)