Zastanow sie nad tymi fegami powaznie, z tego co piszesz auto ma byc do codziennego uzytku wiec wczesniej czy pozniej krew cie zaleje od ciaglych remontow zawieszenia, to nie szkopkowo z drogami budowanymi z gwarancja do konca swiata, to buraczane polskie poligony i wieczny slalom miedzy dziurami. Sam mam obnizone i utwardzone auto stojace na niskim profilu i najchetniej bym je zamienil na normalne (oczywiscie na bmw hehe) ale kosztowalo mnie za duzo pracy, i serce boli zeby sprzedac. Co z tego ze wyglada slicznie, jak wiecej sie je robi niz nim jezdzi. Jesli nie przekonalo cie to co pisze uzytkownik slicznego (nie mylic z praktycznego) auta zapamietaj sobie nazwe jednej czesci SWOZNIE WACHACZY, pozdrawiam