Witam! Od dwóch tygodni regularnie przeszukuje forum w celu pozyskania informacji co dolega mojemu samochodowi, jednak bez większego skutku. Dwa miesiące temu zostałam właścicielką E90 2006r, samochód odkupiony od rodziny, regularnie serwisowany, technicznie bez zarzutu. Od kilkunastu dni coś mu jednak dolega. Przy jeździe ok 130km/h, nagle zapaliła mi się kontrolka ostrzegająca o wyłączonym systemie ESP + usterka układu ABS, auto zaczęło regulować prędkość, coś w rodzaju pulsacyjnego hamowania. Mimo wyłączenia silnika i zmniejszenia prędkości, takie zachowanie towarzyszyło mi przez resztę drogi. Ruszając ze skrzyżowania dodatkowo usłyszałam tarcie w kole po stronie kierowcy (stawiam na przód). Podłączenie do komputera wykazało awarię czujnika TYLNEGO lewego koła, błąd został usunięty, samochód miał śmigać, ale jak łatwo się domyśleć... nie śmiga :roll: Po kilku dniach od usunięcia rzekomego błędu, problem powrócił. Ponadto, zapaliła się kontrolka silnika (podobno to normalne "w nowych samochodach" :think: ), hałas w kole pojawiał się też znacznie częściej, przy małej prędkości do 30km/h, po jej zwiększeniu - cisza. Postanowiłam odwiedzić innego mechanika, ten do komputera się już nie podłączył, sprawdził natomiast czujnik ABS i jak się okazało, w środku znalazł wodę (o tym niżej :!: ). Wysuszył, wsadził na swoje miejsce i ponownie auto miało śmigać... :duh: Stoimy w miejscu. No i właśnie, co do tej wody w czujniku. Tuż przed pojawieniem się problemu, kuzyn chcąc zrobić babie przyjemność zaproponował, że umyje mi auto. No i umył, z tym że myjką ciśnieniową. Gdzieś tu znalazłam temat z podobnym problemem, ale w tamtym przypadku zniknął samoistnie. Facet, który obecnie zajmuje się moim samochodem stwierdził, że namiętne mycie kół mogło spowodować, że do czujnika dostała się woda, przez co powoduje on zwarcie i przesyła błędne sygnały do... pompy? nad lewym przednim kołem, co powoduje tarcie. Wybaczcie mi brak precyzyjnych określeń, wierzę że znawcy tematu będą w stanie zrozumieć co mam na myśli :pray: Jutro jesteśmy umówieni na wymianę czujnika, ale może ktoś tu miał styczność z podobnym problemem i jest w stanie powiedzieć mi coś więcej? Facet nie może się podpiąć pod komputer po poprzednim mechaniku, ponoć jakieś słabe oprogramowanie miał, więc teraz wszystko robimy po omacku. Z góry wielkie dzięki za każdą odpowiedź, pozdrawiam!
