Skocz do zawartości

tomsem

Zarejestrowani
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tomsem

  1. O! Dzięki! :) Dobrze czasami się zapytać! A ja już sądziłem, że coś się "zje..psuło"! :) Dzięki jeszcze raz za "oświecenie" :) Pozdrawiam :)
  2. Witam wszystkich Ja zaś mam następujący problem z lampą przednią. Mam fabryczne bi-xenony, ale w lewym coś się pogmatwało. Lewy po wyregulowaniu poziomu rozjeżdża się do pozycji lewej skrajnej i już nie wraca na środek. Prawy zachowuje się normalnie. Co ciekawe, przy skręcie w prawo lewy reflektor także podąża w prawo. Ale po powrocie na środek lewy przesuwa się w lewo na maxa tak, że skręt w lewo już dalej nie przesuwa wiązki. ponieważ wygląda, że silniki soczewek działają jak należy może potrzeba tylko wyregulować coś. Macie może jakieś sugestie? czy może jednak czujnik jest już całkiem “zje..psuty”? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Aaa! oczywiście negatywne działanie objawia się tylko w czasie jazdy z światłami włączonymi na pozycję "A". W trybie pracy normalnej świecą normalnie.
  3. Zanim kupisz lampę, czy odeślesz gdzieś płytkę warto najpierw sprawdzić połączenie w kostce. Przed świętami zaczęła mi "świrować" (w prawdzie w F25) prawa lampa na zderzaku. Raz świeci, raz nie, a czasami ledwo się jarzyła. Poczytałem na forum i w sobotę przed świętami rozkręciłem lampę i polutowałem to tu, to tam na płytce. Złożyłem całość i ... świeci! elegancko. :D BRAWO JA! ALE po 5 minutach zgasło! :/ Lekko mnie to zirytowało, rozkręciłem lampę znowu, płytkę i przewody powykręcałem pomiętoliłem. Świeci! :) Znowu tylko przez parę minut! Zaciąłem się w sobie i "albo ja albo ona"! podłączyłem lampę na przewodach dodatkowych by mieć wszystko na dłoni i zacząłem sprawdzać, gdzie nie styka. podejrzewałem wszelkie luty i przewody. I okazało się, że w moim przypadku winne były styki w głównej złączce do lampy (ta wtyczka co trzeba ją wyjąć z lampy zanim dobierzesz się do żarówek). Lekko ponaginałem piny, popsikałem preparatem do złączek i ... świeci ładnie! Już któryś dzień z rzędu i bez zastrzeżeń! Czyli jednak BraVo JA! :D Tak więc jeżeli nie boisz się śrubokręta i napięcia 12V sprawdź złączki (wszystkie - te wewnątrz lampy też), później rzeczywiście płytka, a jak nie to kup uszkodzoną lampę (np. bez mocowań) i wymień tylko płytkę :) pozdr i powodzenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.