Cześć jestem w trakcie poszukiwań mojej pierwszej jedynki i byłem dzisiaj oglądać (na razie tylko z zewnątrz) pierwszy z egzemplarzy, który wpadł mi w oko. Rzeczone BMW jest z 2004 roku i ma bardzo niski przebieg 106 tys. kilometrów, co wydało mi się co najmniej dziwne. Wg informacji udzielonych mi przez sprzedającego auto zostało kupione w polskim salonie, od 8 lat jest w rękach 2. właściciela; ostatni wpis z ASO do książki jest z końcówki 2010 roku przy przebiegu ~58 tys. km. Auto jest wystawione na sprzedaż niedaleko mnie, więc miałem okazję obejrzeć sobie samochód z zewnątrz. To co zwróciło moją uwagę "przez szybę", to bardzo zużyta dźwignia zmiany biegów oraz mocno przetarty lewy boczek w fotelu kierowcy. Czy to jest w ogóle możliwe przy przebiegu, który jest podawany przez sprzedającego? Wiem, że są konkretne modele, w których niektóre elementy wnętrza mocno się zużywają, natomiast jak to jest w przypadku E87? Czy istnieją jakieś wiarygodne metody sprawdzenia prawidłowości przebiegu np. przy pomocy VIN lub podłączając się pod komputer w ASO? Przy okazji chciałbym się jeszcze spytać na co jeszcze zwracać uwagę w przypadku E87 118d i 120d z początkowych lat produkcji? Jakie są największe bolączki i co powinno być zrobione przy samochodzie przez poprzedniego właściciela, żeby nie trafić na minę. Jaki przebieg jest akceptowalny (wiadomo, że wszystko zależy od egzemplarza i poprzednich właścicieli, chodzi mi o orientacyjną wartość)? Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Z góry przepraszam za (być może) głupie pytania, ale chciałbym jak najwięcej się dowiedzieć, żeby nie kupić skarbonki. Pozdrawiam