Skocz do zawartości

Maciekm_83

Zarejestrowani
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    BMW 118d F20

Osiągnięcia Maciekm_83

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. Witam ponownie. Sprawa załatwiona. Okazało się jak w poprzednich przypadkach czyli klasyka - ciało obce w wentylatorze :) w moim przypadku było to kawałek szkła z rozbitej kiedyś szyby przedniej. Pozdrawiam
  2. Witam wszystkich, czytałem różne wątki o hałasującym wentylatorze ale u mnie sprawa wygląda zdaje się nieco inaczej a mianowicie na wyższych obrotach nawiewu deska aż zaczyna wibrować od tego wentylatora. Tak jakby wpadł w jakiś rezonans. Sytuacja nieco zmienia się jeśli przestawię nawiewy w tryb A lub M. Wczoraj rozebrałem osłonę od strony silnika. Myślałem, że może jakieś liście czy coś ale było w miarę czysto. Przy okazji wpadła mi nasadka od klucza pod tą pokrywę gdzie są m.in bezpieczniki i wyjście od przewodu plusowego od aku :) da się to wyciągnąć jakoś czy samo wypadnie? Ale wracając do wibracji-ma ktoś jakiś pomysł o co chodzi?[
  3. Wyślijcie adresy mailowe na priv to prześlę zdjęcia.
  4. Gdybym tylko wiedział jak tu się zdjęcia dodaje :) W moim przypadku przepaliła się ścieżka od masy ale u Ciebie może być gdzie indziej. Potrzebny miernik i trzeba sprawdzać.
  5. Witam ponownie. No więc okazuje się, że można ruszać przepustnicę - klapę gaszącą - a nawet trzeba. Jeśli ktoś ma z tym problem śmiało przysyłać - naprawimy :) Przepustnica z egr-em jest tak skonstruowana, że jest nieco pochylona w prawo ( patrząc od przodu) co powoduje dostawanie się oleju z intercoolera przez ośkę -na której jest klapa gasząca-do wnętrza, tam gdzie jest cała elektronika oraz silniczek sterujący. U mnie wnętrze było całkowicie zalane. Porobiłem zdjęcia, później podeślę jak się dowiem jak się wstawia. Dzięki mojemu genialnemu koledze udało się wszystko wyczyścić oraz zlutować ścieżkę która była przepalona, zapewne przez opór który stworzył olej. Po zlutowaniu ścieżek przepustnica działa jak nowa. Pojawił się nawet pomysł aby zamontować przepustnicę odwrotnie tak aby nie była ona pochylona w stronę tej elektroniki ukrytej pod dekielkiem. Wymagałoby to przerobienia przewodu z trzema pinami ale zapobiegałoby przedostawaniu się oleju do środka. Po wpięciu przepustnicy i włączeniu zapłonu trzeba odczekać około minutę, aż się skalibruje. Widać powolne ruchy silniczka w lewo i prawo. Błąd przepustnicy wykasowany i już się nie pojawia.
  6. Witam. Czy ktoś z Was rozbierał już przepustnicę aby przeczyścić w środku potencjometry? Proszę o jakieś porady jak to prawidłowo przeprowadzić. Chodzi o zdjęcie tego dekielka itd. U mnie przepustnica zatrzymała się w pozycji otwartej i przy gaszeniu odczuwalne jest "trzepnięcie" silnikiem. Robiłem próby z ręcznym domknięciem klapy gaszącej przy gaszeniu silnika i było znacznie lepiej. Dodatkowo wyczytałem, że uszkodzona przepustnica nie pozwala na dopalenie DPF-u co mnie trochę dziwi bo wydaje mi się, że efekt takiego gaszenia silnika mam od kiedy kupiłem auto czyli od ponad roku. Od tego czasu zrobiłem ponad 20tys i nie mam problemu z dpf-em. Zna ktoś może oporności na tych 3 pinach które są na wtyczce ?
  7. Ale ten efekt jest tylko na początku, po odpaleniu. Za chwilę ustaje... Apropo płynu od wspomagania...to ten kurek z napisem ATF? Jak można rozpoznać w domowych warunkach czy pasek się poluzował? Gdzie sprawdzić ten naciąg? Rozumiem,że to jest ten pasek który idzie bezpośrednio od pompy wspomagania, zaraz przed wiatrakiem z przodu ?
  8. Aha dodam jeszcze choć to pewnie nic nie zmienia, że termostaty w aucie są do wymiany. Na odcinku blisko 30 km komputer wskazywał raptem 57 stopni,. Zakupiłem już dwie sztuki i będę wymieniał w najbliższym czasie.
  9. viewtopic.php?f=73&t=117891 Witam wszystkich. Tydzień temu kupiłem swoje 530xd 2006 automat. Do tej soboty wszystko było ok, aż nie poczułem dziwnego zapachu dobiegającego spod maski. Na początku myślałem, że może jakiś płyn skapnął na kolektor ale zapewne byłoby to połączone z dymieniem. Nic takiego nie zaobserwowałem. Zwróciłem natomiast uwagę na dziwne zachowanie wspomagania. Dość słabo działa szczególnie na niskich obrotach. Na wstecznym wygląda to zupełnie inaczej. Opór jest znacznie mniejszy. Do tego wszystkiego doszła jeszcze nierówna lecz rytmiczna (jakkolwiek dziwnie to brzmi) praca silnika zaraz po uruchomieniu. Wpada w delikatne drgania które przenoszą się na auto. Co dziwne wskazówka od obrotomierza stoi nieruchomo i nie wykazuje wahań. Po przejechaniu kawałka te drgania ustają. Ma to dość nieciekawy efekt podczas powolnego ruszania, kiedy trzymam wciśnięte pół hamulca. Wówczas auto jakby skacze do przodu delikatnie. Tak jakby szarpało. Mam nadzieję, że jasno się wyraziłem...Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze komunikat że żarówka od hamulca jest spalona podczas gdy świeci, ale to już inny temat. I teraz pytanie do Was koledzy...o co chodzi z tym wspomaganiem i smrodem spalenizny spod maski? Czy to może być np. ślizgający pasek od wspomagania ? Proszę o wszelkie sugestie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.