Mateo39
-
Postów
23 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Odpowiedzi opublikowane przez Mateo39
-
-
Witam
Ja podejrzewam duzo bardziej banalna przyczyne: pompe transportowa paliwa (w baku). Gdyby usterka byla w elektronice, mialbys jakis komunikat z OBC (pomijam proby kombinacji z kompem). Na pompke wskazuje opisany przez Ciebie objaw przerywania po dojsciu do pewnych obrotow - po prostu cisnienie z pompki jest zbyt slabe i silnik dostaje zbyt malo benzyny. Podjedz do warsztatu specjalizujacego sie w pompach transportowych. Tam wymontuja i sprawdza jakie cisnienie podaje i ew. wymienia na inna, nowa lub uzywana - niewielki koszt. :cool2:
Pozdrawiam
-
tu sie zgodze..
sa miasta ktore sa bardzo zaludnione a co wiaze sie z duzym ruchem samochodow wiec i stoisz wiecej na swiatlach korki itp..poprostu policz sobie "subtelnie" roznice...
a pozniej wyjdzie na to ze taka 740d pali tyle co benzyniak
Taaa... Bo każda siódemka to wybitnie miejskie auto i trasy widuje podczas wycieczek w niedzielę "na działkę" (i to tylko w lecie)...
A jeśli Ty swojej 750 używasz głównie do stania w korkach... bez komentarza.
-Proszę, nie tłumacz mi jaka jest różnica, bo to wiem (z autopsji).
-Nie tłumacz mi jakie miasta są w Polsce, bo jeżdżę sporo i wszystkie większe miasta mniej więcej znam.
-Nie próbuj mi odowodnić, że diesel spali tyle co benzyniak o porównywalnych osiągach, bo jest to absurd.
:nienie:
Pozdrawiam
P.S.: mój ostatni post w tym temacie - sorry za zamulanie, ale nie znoszę jak mnie ktoś próbuje traktować jak idiotę...
-
moze powiem inaczej...skoro jest roznica (w spalaniu) miedzy 730d a 740d to jak musi byc miedzy 730d a np 735i..sporo..reasumujac jaka jest roznica miedzy 740d a 735i..wlasnie.. :dance:
Przeczytaj poprzednie posty - już to tłumaczyłem: diesel (turbo) - przy wykorzystaniu mocy (np. przy wyprzedzaniu) spali duuużo mniej niż benzyna (silnik 5.4l chwilowo "łyka" nawet 150l/100 km !!! - mówie o "czerwonym polu") natomiast diesel spali niewiele więcej niż "normalnie" (choćby z racji doładowania i wysokiego sprężania własnego). A normy ECE podają jazdę ze STAŁĄ prędkością na trasie i SYMULOWANY cykl miejski. Więc TAKA jest różnica pomiędzy dieslem a benzyną i porównywanie spalania przy stałej prędkości jest bez sensu.
Poczytaj, pomyśl, może zauważysz tę "subtelną" różnice.
-
powiem jeszcze tylko tyle ze 750i to jest inne bmw,inne e38, wiec jesli benzyna to tylko V12 ale jesli diesel to tylko 730d (193ps) i tyle..a jesli ktos sie zapyta czemu nie 740d ..-bo sie to nie oplaca..ten silnik pali tyle co benzyna,koszty utrzymania itp..mija sie to z ekonomia jak w przypadku 3.0d..a 750i pali ,tyle ile bedziesz jechal,spali i 18 ale i moze 22 zalezy od stylu jazdy ale przyjemnosc jazdy v12 nic nie zastapi..no i ta skora wszedzie obecna..poprostu raj..
No i widzę, że nieuważnie czytałeś... Co do zużycia katalogowego, już pisałem i nie chcę się powtarzać, ale porównanie spalania 740d do 735i (szczególnie w naszych warunkach drogowych - brak autostrad) nie jest tożsame ze spalaniem wg norm ECE. Poza tym różnica w spalaniu pomiędzy 730d a 740d jest naprawdę niewielka, koszty eksploatacji również (koszty serwisu są niemalże identyczne).
Więc nie jest tak, że w E38 są dobre tylko dwie jednostki napędowe. Jeździłem też 3,5 Pb i 4,4 Pb i też uważam je za świetne jednostki, tylko koszty paliwa... (a gazu nie chcę, bo potrzebny jest mi bagażnik i koło zapasowe) :-)
Pozdrawiam
-
pitolicie - samochod mozna skladac na uzywanych czescieach albo zamiennikach - nie kazdy musi jezdzic polonezem , bo sa tanie czesci ...
Z całym szacunkiem xsilver, ale oby ktoś opacznie nie zrozumiał twojej wypowiedzi. Niestety, wielu ludzi uważa, że używane części są świetne, bo są tanie. To jak z tym przysłowiem o tanim winie - dlaczego jest dobre? - bo jest dobre i tanie... :-)
Żeby nie być gołosłownym: na ten sezon wymieniłem opony na nowe letnie Continentale - na felgach miałem opony zjechane "do ogranicznika".
Mówie pracownikowi serwisu, żeby zutylizował stare opony, a w tym momencie dopada mnie facet, prosząc o sprzedaż owych opon i wciska mi w rękę stówę. Uwierzcie, opony były jak dla mnie w stanie "złom". Wychodzę, widzę całkiem "ładną" E38! Przyglądam się "bliżej": wycieki widoczne pod samochodem, przez otwory w alumach widzę porowkowane tarcze, cieknące amory itp. A koleś wkłada jeszcze opony ze śmietnika!
Podsumowując:
-zamienniki tylko markowe i z atestami
-używaną można kupić listwę na drzwi, lub tylną lampę - o ile nie jest np. popękana
-nigdy nie wkładać używanych części eksploatacyjnych (tarcz, klocków amortyzatorów, elementów gumowych zawieszenia)
Siódmka to nie Polonez - jej możliwości nie kończą się na 130 km/h. Przeraża mnie to jak leci za mną na trasie przy 180 km/h jakieś drugie E38 i może być w takim stanie jak ta którą widziałem, włos mi się na karku jeży. :jawdrop:
A jeśli kogoś nie stać, to jest inna 3-literowa marka oprócz BMW: PKS :-)
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem.
P.S.: xsilver, wiem że Ty to wiesz, ale nie chcę żeby ktoś z młodych forumowiczów się zasugerował, bo widzę że ludzie szukają E38 za 17 tys. zł, a potem metod na jak najtańszą eksploatację...
Pozdrawiam.
-
a propos odwiecznego problemu "co lepsze: diesel czy benzyna"
polecam obejrzenie tego filmiku:
Ciekawe...
Ale porownanie V8 benzyny z rzedowa 6 diesla nie do konca jest miarodajne. Sami powiedzieli, ze diesel jest tanszy w zakupie (o 10 000 funtow) i eksploatacji. Ma tez mniej mocy 270 BHP, benzyna 333 BHP - jedyna przewaga diesla jest moment obrotowy (zaledwie 80 nm), a i tak przegral o niecala sekunde na torze (pomijam umiejetnosci p. Clarksona).
A gdyby tak zestawic np. 530i oraz 535d???
Dlatego uwazam, ze bez sensu jest gdybac co jest lepsze, bo kazdy ma jakies swoje priorytety. :-)
Pozdrawiam
dlatego uwazam, ze w tym tescie diesel wypadl rewelacyjnie.
na podstawie tego filmu gadanie o "lepszosci" benzyniaka nad dieslem czy odwrotnie mozna wlozyc miedzy bajki.
skoro diesel z silnikiem o litr mniejszym (w dodatku sporo ciezszy) moze dotrzymac kroku limuzynie z ogromna 4,5-litrowa benzynowa V8-ka, w dodatku z zawodowym rajdowym kierowca za sterem, to mowienie, ze benzyniaki sa szybsze chyba nie do konca juz jest prawda...
Tak :-)
Ale sam znam wielu zwolenników benzyn, którzy za nic nie wsiądą do "klekota", czy jak go przechcili entuzjaści "grzechotnika"...
Dlatego każdemu kto się waha pomiędzy dieslem a benzyną proponuje po odłożeniu kalkulatora (który więcej kosztuje, a który mniej pali) wsiąść "za kółko" i zobaczyć co mu pasuje, bo charakterystyka silników benzyny i diesla (szczególnie BMW) jest tak zróżnicowana, że przyprawia o zawrót głowy nawet fachowców.
A "suche" dane techniczne "na papierze" naprawdę nie oddają tego co się czuje "za sterem"... :-)
Pozdrawiam...
-
a propos odwiecznego problemu "co lepsze: diesel czy benzyna"
polecam obejrzenie tego filmiku:
Ciekawe...
Ale porownanie V8 benzyny z rzedowa 6 diesla nie do konca jest miarodajne. Sami powiedzieli, ze diesel jest tanszy w zakupie (o 10 000 funtow) i eksploatacji. Ma tez mniej mocy 270 BHP, benzyna 333 BHP - jedyna przewaga diesla jest moment obrotowy (zaledwie 80 nm), a i tak przegral o niecala sekunde na torze (pomijam umiejetnosci p. Clarksona).
A gdyby tak zestawic np. 530i oraz 535d???
Dlatego uwazam, ze bez sensu jest gdybac co jest lepsze, bo kazdy ma jakies swoje priorytety. :-)
Pozdrawiam
-
Nie do końca.
Tuning diesla jest możliwy i dość prosty - bez szwanku dla skrzyni.
Jest to tylko kwestia dobrze napisanej mapy. Ja wprawdzie nie ruszałem swojego 740d, ale znajomy i owszem, z niezłym skutkiem. Podobno moment jest podniesiony, ale występuje w wyższych obrotach, co nie przeciąża za bardzo skrzyni, a moc wynosi aktualnie ok 280 KM.
Piszę "podobno", bo nie widziałem mapy, ale jeździłem owym 740d :-) Niebawem dam namiar na firmę, która przeprowadizła tuning.
Jeszcze ciekawostka: W briefie mojego auta fabrycznie widnieje wartość 190 kW (258 KM - tyle co w E65) - czy były wersje wzmocnione fabryczne, czy to po prostu błąd krzyżaków??? :-)
Pozdroowka.
-
Miałem się nie wtrącać, ale cóż...
Przede wszystkim: jazda dieslem to zupełnie "inna historia" niż jazda benzyną. Nie jest to moje pierwsze auto, więc mam porównanie i do 3,5 Pb i do 4,4 Pb - a mam wrażenie większość z Was tego porównania nie ma. Otóż: diesel V8 wydaje się najlepszą opcją do napędu 2-tonowej limuzyny - tutaj liczy się moment obrotowy i łatwość jego osiągania (już przy 1750 obr/m.) 740d osiąga przyspieszenia jakby "od niechcenia", już przy delikatnym dodaniu gazu gniecie w fotel sprawiając wrażenie auta duuużo mocniejszego niż jest w rzeczywistości. Wyprzedzanie na trasie? - lekkie dodanie gazu i auto bez redukcji rwie do przodu - jest ciszej, płynniej i oszczędniej. Poza tym - jeśli mówicie o ekonomice spalania i podajecie zużycie autostradowe, to mam wrażenie że mieszkacie w innej Polsce niż ja (takiej z tysiącami kilometrów autostrad, bez szalejących stad ukraińskich TIR-ów podróżujących w kolumnach po 5 zestawów itp.), bo przy moim stylu jazdy benzyna na trasie paliła dobrze ponad 2 razy tyle co spala teraz diesel.
Pozdrawiam :-)
-
Nie trzeba. Wystarczy wyjac listwe w ktorej siedzi czujka. :cool2:
-
Kończąc, wykonam gest pojednawczy :hand: :
zeby Ci czasem nikt nie zarzucil, ze to jest gest giertychowej wszechmlodziezy :wink:
Mam nadzieję, że nikt tego nie uczyni, bo na Romka mam poważne uczulenie, a na jego młodzież tym bardziej... :-)
P.S.:a jak zamawiam piwo, to nigdy nie macham otwartą dłonią na barmana, bo to nieładnie... :norty:
Pozdrawiam
-
-
ja napisalem ze jedynie NOWE 745d nie jest oszczedne w stosunku do nowego 740, bo jego zakup sie praktycznie nie zwroci w porownaniu do tozsamej bezyny
Fakt, Mea culpa :duh: Pomyliłem post:
Wolnossący diesel zgodzę się... ale turbo? Turbo diesel musi palić więcej jak go katujesz... i tutaj przyrost spalania jest chyba większy niż w silniku benzynowym.
Pozdrawiam
Sorry za nieporozumienie :modlitwa:
Pozdrawiam
-
Hmmm... Widzę, że wywołałem małą burzę mózgów :) Tak to jest, że każdy będzie bronił swoich przekonań. Nie chcę ciągnąć dalej tych rozważań, ale nie mogę się powstrzymać od pewnego sprostowania: Marcin978 napisał, że wolnossący diesel będzie oszczędny, a turbodiesel już nie. Gwoli informacji (trochę poza tematem, ale może da do myślenia komuś, kto zastanawia się nad wyborem silnika): temat przerabiany przez tunerów, którzy "uturbiają" benzynę - nominalne sprężanie silnika bywa zbyt duże do zachowania ściśle określonych warunków spalania (np. stosunek powietrze - paliwo 14:1) - silnik się dławi, dlatego (zresztą nie tylko), silniki benzynowe się "odpręża". W dieslu, przy zapłonie samoczynnym, wstrzyknięta (wtryśnięta) dawka zawsze zostanie wykorzystana, stąd m. in. siła diesla w niskich obrotach. Przy turbodieslu energia spalin jest duża (wysokie sprężanie) i świetnie obraca turbinę - i tu dostajemy trochę energii "za darmo" - w silniku wolnossącym owa energia traci się bezproduktywnie. Idąc dalej - idzie większa dawka wtrysku - przyspieszamy - będzie więcej spalin itd. - dwukrotna dawka powoduje mniej więcej czterokrotny wzrost momentu obrotowego. Stąd diesle (i to właśnie turbo) są bardziej ekonomiczne przy dynamicznej jeździe. Aha: ja naprawdę nie pisałem o "katowaniu" - tylko o odrobinie szaleństwa (w pozytywnym znaczeniu). Nikt z nas nie zaprzeczy, że mocny silnik prowokuje do dynamicznej jazdy, z tym że w dieslu zużycie będzie wtedy niższe (i to czasem znacząco). A jeśli ktoś kupuje bardzo mocny silnik, a potem toczy się jak maluchem, żeby zaoszczędzić, to się chyba minął z powołaniem... :D
Kończąc, wykonam gest pojednawczy :hand: : BMW nie byłoby sobą i nie miało w samym środku nazwy "Motoren", gdyby nie robiło dobrych silników - więc absolutnie KAŻDY silnik BMW jest godny polecenia, bo jest po prostu DOBRY :wink:
Pozdrawiam
-
nie rozumiem czemu sie tak oburzyles
w koncu nigdzie nie napisalem zadnego klamstwa, przyblizylem kupujacemu kilka faktow
Nie oburzyłem się :D Wiem, że każdy ma swoje zdanie na ten temat. Nie chcę się absolutnie sprzeczać, bo każda siódemka (benz., czy diesel) to piękne auto, ale jeżeli jesteśmy przy konkretach:
Nie muszę chyba udowadniać jak wygląda spalanie przy ostrej jeździe: diesel z "nogą do podłogi" zwiększy zużycie o max. 20%, benzyna spali ponad drugie tyle - mówimy oczywiście o szaleństwie, ale każdemu się może zdarzyć - poza tym - gaz nie ma samych zalet: butla - albo zajmuje nam bagażnik, albo nie mamy koła zapasowego, nie wspomnę np. o zakazie parkowania na podziemnych parkingach.
Serwis nie różni się znacząco cenami, mam na razie 185kkm (udokumentowany), a II inspekcja + łącznik stabilizatora, klocki itp. kosztowała 1980 zł - i to jedyne koszty serwisu jakie poniosłem przez 1,5 roku. Wersja faktycznie rzadka, ale fachowców nie brakuje (nawet w Lublinie :D ).
Ja nikogo nie namawiam na diesla, ani nie odradzam benzyny, po prostu rzetelnie informuję, jak sprawa wygląda. Jak ktoś się nie liczy z kosztami, to tylko 750i (i to dobrze stuningowane) i tyle...
Pozdrawiam.
-
Jeżeli chodzi o przyśpieszenie to wszystkie e38 mają największy ciąg przy 3950rpm, wyjątkiem jest 3.5l (3300rpm) i 2.5tds (2200rpm).
potwierdzam, jezdzi sie tym niezle i przyspiesza od samego dolu, nie czuc w cale mocnego przyspieszenia od jakis konkretnych obrotow tak jak to bylo w m60 3.0
no i szybsze od 740D :)
choc sam bym wolal 750 :)
Bardzo ciekawe...
Zauważylem, ze kolega ma jakis problem dot. 740d... Ja jakoś nie słyszałem od żadnego fachowca specjalizującego się w BMW, żeby była to tak nieudana wersja (cytuję tylko ten post, ale widać to w wielu), turbiny należą do najtrwalszych w porównaniu do innych, a awarie skrzyń powiązane są z gigantycznym momentem obrotowym i pewne głupie manewry (np. gwałtowna zmiana kierunku z R na D i gaz do podłogi) faktycznie mogą spowodować awarię wstecznego. A tak gwoli sprawiedliwej oceny silników (jak w tytule postu): przyspieszenie od 0-100 to nie jedyna zaleta silnika. Poza tym warto przeprowadzić test stricte rodem z U.S. - street start (5mph-65mph), w 740d jest niestety lekka "turbodziura", która na starcie "kradnie" z pół sekundy, ale później jest już rewelacja samochód powyżej 1200 obr./min. ciągnie jak odrzutowiec i nawet przy 200 km/h po dodaniu gazu wgniata w fotel. Katalogowym przyspieszeniem podniecają się chłopcy, którzy przyozdabiają swoje auta mnóstwem nalepek, a potem ścigają się spod świateł z kolegami, ale jak ktoś szuka dynamiki na trasie to na 740d się nie zawiedzie. Według fachowców jest to jeden z najlepszych diesli ostatnich lat, a ten kto nim nie jeździł nie wie co mówi. Przypomniałem sobie też coś o klekocie - czy kolega "marcin978" słyszał jak pracuje taki silnik? - to proponuje posłuchać. Wcześniej jeździłem też benzynówkami i żadna nie dorównuje 4.0d (niestety nie jeźdźiłem 750 - podobno ta daje wrażenia). Czyli kolejny głos w obronie diesla. Aha, i proszę nie mówić że nie jeździłem 735i :-)
Pozdrawiam
-
Oczywiście, napisałem "zdiagnozować" :) Bo samo wykasowanie niewiele da. Jeśli jest niesprawność, to lampka za chwilę znów się zapali, a co gorsza nie mamy pewności czy w razie wypadku poduchy zadziałają i zapewnią nam prawidłową ochronę.
Pozdroowka.
-
Sama lampka pokazuje defekt w układzie bezpieczeństwa. Jaka to jest usterka, może zdiagnozować tylko fachowiec z komputerem. W mojej E38 lampka nigdy nie "wariowała", natomiast w E65 mojego ojca lampka zapaliła się "sama z siebie", a błąd na komputerze to był "błąd zasilania" (?). Od momentu skasowania błędu problem się nie powtórzył. Jedź po prostu na kompa i wszystko się wyjaśni.
Pozdrawiam
-
Witam!
Wiem, że moja rada może być banalna, ale sprawdź akumulator. Zbyt niskie napięcie może powodować takie zjawisko. Palniki nie "zaskakują" od razu, tylko po kilku chwilach pracy silnika - po prostu przetwornice nie mogą od razu wytworzyć odpowiedniego napięcia. U mnie pierwszym symptomem osłabionego akumulatora nie były np. kłopoty z rozruchem, czy komunikat OBC tylko problem z xenonem. Moja "7" pochodzi również z 2000 r. i właśnie niedawno dopadł mnie ten problem. Jeśli u Ciebie siedzi jeszcze "fabryka", to spróbuj zwrócić na to uwagę. Może to właśnie to...?
Pozdrawiam
-
Niestety, nie znam niemieckiego, ale po wymianie przednich lamp na xenony musisz przeprogramować komputer. Przyczyna - zwykłe żarówki mają po 55W mocy, żarniki ksenonowe po 35W. Na podstawie poboru mocy komputer określa przepalenie poszczególnych żarówek. Ten temat przerabiają wszyscy tuningowcy wkładający tylne lampy diodowe - błędy spowodowane dużo niższym poborem mocy. Jedyne wyjście - jedź do kogoś kto ma kompa, soft i trochę pojęcia - i po problemie :cool2:
Pozdroowka
-
Mój egzemplarz pochodzi z 2000 roku, jeżdżę nim blisko rok. Zrobiłem ok. 30 tys. km i jak do tej pory (odpukać) wszystko w jak najlepszym porządku. Bardzo ważny jest serwis i obsługa - tutaj potrzeba fachowca. Ja miałem jedną niemiłą niespodziankę. Silnik stracił moc, zaczął dymić. Diagnoza jednego "fachowca" zwaliła mnie z nóg - uszkodzone wtryskiwacze po jednej (prawej) stronie silnika - koszt spory (ok. 1500 zł/szt.!). Bogu dzięki, trafiłem do dobrego warsztatu który zdiagnozował usterkę (wręcz banalną) - pękł przewód od prawej turbiny - stąd złe parametry spalania w jednym rzędzie cylindrów (za mało powietrza) - koszt przewodu 66 zł. A warsztat chciał mnie naciągnąć na 6000 zł! Dlatego samo wpięcie komputera to nieco za mało. A naciągaczy nie brakuje!
A poza tym - auto super: w miarę oszczędne, dynamiczne, bardzo komfortowe, świetnie wyposażone. Polecam tą wersję każdemu - na pewno nie zawiedzie (nie tylko miłośników diesli)!
-
Auto-Perfekt, Dariusz Sawa Związkowa 18. Mogę polecić z czystym sumieniem. Tam serwisuję swoją "Basię" i jeszcze się nie zawiodłem, pełen profesjonalizm, ceny ok. :D Nic dodać, nic ująć. Jako jedyni w Lublinie mieli pojęcie nt. obsługi diesla V8 (w przeciwieństwie do BRJ). Poza tym działają jak profesjonalny serwis - mają sprzęt, oprogramowanie, dają pieczątki do książki serwisowej, załatwiają nie tylko części, ale i kosmetyki, akcesoria, opony itp.
Poza tym Pan Darek Sawa to prawdziwy miłośnik marki.
Pozdrawiam.
--- Plyn do wspomaganie ---
w E36
Opublikowano
Dokladnie tak.
A co do opilkow: jest taka stara metoda posiadania czystego plynu wspomagania - zamocowac sobie w zbiorniczku np. w malej siateczce o duzych oczkach najzwyklejszy maly magnes :-) Raz na miesiac wyjmujemy magnesik, czyscimy z opilkow i po sprawie. Robilem tak kiedys w wielu autach i metoda sie sprawdzila - nawet regularna wymiana oleju nie przynosi takich efektow, bo opilki czesto osiadaja przy wymianie na sciankach zbiorniczka i potem znow dostaja sie do oleju.
Pozdrawiam