Witam, Czytam to forum przy roznych okazjach, ale to moj pierwszy raz gdy pisze, takze z gory sorka jesli cos jest zle. Pytanie dotyczy startu rano przy minusowych temperaturach. Kiedys znalazlem tu podobny opis ale zniknal i nie widzialem zadnych odpowiedzi. Od razu powiem, ze jestem po wymianie wszystich swiec zarowych i kontrolera. Wymienilem rowniez filtr paliwa. Wczoraj ze znajomym robilismy diagnostyke aplikacja Carly, nie mam zadnyh bledow. Teraz problem, rano po zimnej nocy i to moze byc zaledwie -1, auto kreci normalnie i odpala ale po 1-2 sek gasnie, po paru takich razach przestaje gasnac i moge ruszac. W momencie ruszania jest bardzo slabo z moca, pedal gazu jakby nie reagowal, auto ledwo jedzie dopoki nie wejdzie powyzej 2k rpm. Jesli odpale i poczekam 2-3 min, sprawa wyglada lepiej, auto zachowuje sie normalnie. Jesli temp w nocy spada do -5 i nizej, bardzo trudno juz odpalic, wyglada to tak samo. W czasie tych prob zapala sie ikonka grzania swiec, ale nie za kazdym razem. Zdarza sie ze nie odpalam i daje spokoj i zostawiam auto w domu. Jeszcze odnosnie diagnostki Carly, jedyna anomalia, ktora wykazala to bardzo niska temp plynu chlodzacego, ok. 50st po 30min jezdzie autostrada. Czytalem tu ze powinno byc ok 90st. W watkach o zimnym starcie czytalem tez cos o czujnikach temperatury, ktore jesli sa uszkodzone, moga miec wplyw na zimny start. Dodam jeszcze ze jestem po wymianie dpf na nowy, takze to nie powinno miec zwiazku z dpf. Znalazlem ponizszy watek z bardzo podobnyn problemem, zastanawia mnie czy to moze miec zwiazek z temp plynu chlodzacego. https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=73&t=335604#p2450665 Ktos mial podobny problem? Z gory dzieki za odpowiedzi. Arek