Witam, po tygodniu chciałbym opisać wam co się działo, kilka dni temu przejechałem się do Zbierska do Wojciechowskich , którzy zajmują sie tylko naprawą BMW. Rzeczywiście uznali oni , że muszę wymienić przepływomierz, kupiłem więc oryginał nowy jaki był dawany do mojego silnika i niestety rezultat jest taki , że obroty szaleją ( załączam filmik , który nagrałem), spalanie nie spadło, świeci się check engine a silnik bardzo się trzęsie + gdy jadę na drugim biegu i dodaje maxymalnie gazu to auto zbiera się jak diesel bez turbo (wogóle nie ciągnie). Zakupiłem równiez czujnik temperatury powietrza zemnętrznej , który pokazuje teraz +50 stopni...sciągnąłem koło , dolne nadkole i ku mojemu zdziwienia wogóle go tam nie ma, są tylko kable to klaksonu i halogenu ale nigdzie nie ma kabli które mogłyby prowadzić do czujnika (załączam równiez zdjęcie). Podjechałem do mechanika , żeby podłączył pod komputer i cały czas pokazuje błąd na przepływomierzu. Ktoś może miał podobny problem? Pozdrawiam link to zdjęcia od strony tarczy - www.fotosik.pl/zdjecie/35bf0f3f7dfcda02 link do filniku obrotów -