Witam serdecznie, mam problem z osiągnięciem temp spalin przed DPF, maksimum 520, DPF wymaga jednak 600 ponad, procedura wypalania włącza się na 10sek, następnie wyłącza i tak w kółko, co zostało zrobione:
1. wymieniony wkład DPF w TotalDPF na wg nich oryginalny
1.a końcówki czyste, DPF nie przepuszcza nic
2. wymieniony czujnik przeciwciśnienia (na dwa różne - były próbowane)
3. wymieniona odma bo sparciała i nie separowała dobrze
4. kolektor ssący szczelny
5. egr sprawny teoretycznie (elektro zawór niewymieniony EGR - może być przyczyną?)
6. wtryski sprawdzone
7. Turbo sprawdzone, nie puszcza
8. wymienione wszystkie termostaty, auto osiąga 80+ po 5 min jazdy przy 0 na dworze i trzyma temp.
9. czujnik temp spalin przy DPF wymieniony
10. sonda lambda wymieniona
11. dolot wyczyszczony (zawierał olej przez niedziałającą odmę)
12. sam DPF wyczyszczony (ten nowy) z 3 razy już
13. auto idzie dobrze do około 40mBar ciśnienia wstecznego, pozniej oczywiscie nie idzie juz dobrze
14. procedura wypalania próbuje co kilkanaście kilometrów wypalać i dolewa ropy do oleju, co podnosi poziom oleju w silniku i powoduje problemy w działaniu odmy ze względu na skład, i znowu przepuszcza i to leci do egr, intercoolera
15. udało mi się chyba raz uruchomić prawidłowo wypalanie po oczyszczeniu intercoolera i próbie uruchomienia auta z wyjętą sondą lambda, buchło wtedy jasnym dymem no i oczywiscie nie odpalił, bo zamontowaniu jej ponownie auto wypaliło przy prawidłowych temperaturach (ponad 620 stopni przed DPF), z 40mBar zjechało do chyba 5 i zakończyło procedurę poprawnie
16. ECU sprawdzone, defaultowa mapa wgrana (wczesniej w sterowniku wyłączony był EGR - nie wiem dlaczego ktoś to zrobił, nawet poprzedni właściciel tego nie wie)