Witam. W styczniu 2016 kupiłam bmw 116i rok 2005. Posiadam niemiecką fakturę dokumentującą wymianę wadliwego silnika napinacza i modułu w 2009 r. Od 3 dni zauważyłam, że moje bmw dziwnie chodzi. Z reguły pokonuje krótkie dystanse. Najpierw zapaliła mi się kontrolka hamulca ręcznego. Klocki i tarcze z przodu były wymieniane w grudniu 2015. Tył jeszcze jest ok. Podejrzewam, że może być to czujnik ponieważ kontrolka zapaliła mi się również 2 miesiące temu po czym po 3 dniach sama zgasła. Ale bardziej martwi mnie co innego. Zauważyłam, że gdy silnik sie rozgrzeje to podczas dodawania gazu słychać głośniejszą pracę, wycie. Dzieje się tak tylko na rozgrzanym silniku. Pokonując krótkie odcinki nic się nie dzieje. Czytając forum stwierdziłam, że to może być cos z wentylatorem chłodzenia. Dzisiaj oddałam samochod na warsztat. Poinformowli mnie, ze wentylatory są okej, że to musi być coś w silniku, lecz oni naprawy się nie podejmą. Podjechałam do innego warsztatu, ktory podobno specjalizuje się w BMW, aby porozmawiac i dowiedzieć się co oni sądzą (samochodu nie sprawdzali). Po opisaniu sytuacji stwierdzili, że to może być panewka. Szczerze mówiąc wystraszyłam się. Nie znam tego warsztatu, nikt nie jest w stanie mi powiedzieć czy jest ok. Chciałabym oddać samochód w dobre ręce. Czy ktoś może polecić jakiś dobry warsztat w Stargardzie lub okolicach? ewentualnie Szczecin? i co może być przyczyną? Czy rzeczywiście panewka czy może to być coś innego?