Witam. Pisałem już wcześniej o tym post, lecz myślałem że tylko go muli na lpg, ale z benzyną jest tak samo. Otóż zaczyna się niewinnie, gdy opalam samochód czy to na ciepłym, czy na zimnym, czasami odpali na za mule, to znaczy odpala nie od razu tylko muszę przytrzymać 2/3 sekundy aż załapie, wtedy buczy jak jedzie, maksymalne spalanie a nie chce go ciągnąć, przełączy lpg to samo. Ale żadko tak odpala, może to jest wina filtra paliwa? nie wiem kiedy był zmieniany, kupiłem nowy firmy filtron, zmienić go ? i gdzie on się znajduje w moim modelu e39 523i r97. Teraz opiszę mulenie podczas jazdy. Odpali normalnie na benzynie, przejadę czasami parę km, czasami 50, czasami kilometr na lpg i przerwie samochód i wtedy buczy i nie ma sił ciągnąć muszę redukować, gdy zatrzymam samochód odpalę od nowa jest ok, aż znów go zmuli. na benzynie jest to samo. Sekrwencja gazowa, parownik kme Gold, wtryski złote hana chyba. Mam również z wałem napędowym, lekko stuka, ale to chyba nie z tego. Moim zdaniem, przyczyna jest w przepustnicy filtra, ponieważ kiedyś z kolegą robiliśmy rozrusznik i ściągaliśmy pół boku, dokładnie filtr, przepustnice, wtryski benzynowe i parę przewodów, Szlufików. Mam takie wrażenie że od tamtej pory jest ta zamuła, mam samochód od prawie 4 miesięcy, a od jakiś 2 jeżdżę na tej zamule, czasami jest częściej, czasami tylko z 2 razy dziennie tylko. Dużo jeżdżę taką mam pracę, przez tą jazdę wczoraj zrobiłem za 20zl lpg, gdzie lpg po 1.50zl, jakieś 55km. Jest to cholernie dużo. Jestem trochę w tym zielony, piszę to na szybkości, jeśli jest coś nie zrozumiałem proszę pisać i proszę was o pomoc bo nie wiem za co się brać, a nie będę wsadzał pieniądze w coś co nie pomoże mi w tym. Pozdrawiam.