Mam u siebie identyczny problem. Mam 320d w automacie N47N. Mam ją od 3 lat i dopiero tej zimy - notabene jak w końcu mam mieszkanie z garażem, wcześniej stała pod chmurką - pojawił się problem z szarpaniem samochodu na zimnym. Dzieje się tak tylko jak temperatura spada poniżej 0 stopni. Byłem u kolegi mechanika BMW, podpiął pod komputer i ... zero błędów. A silnik jak szarpał tak szarpie. Jak były ostre mrozy to trwało to nawet 30 min dopóki się mocno nie rozgrzał. Dodatkowo doszedł dziwny metaliczny dzwięk. Kolega mechanik na "ucho" stwierdził, że to "detonacyjne spalanie", czyli wtryski do wymiany... :( jeszcze nie miałem okazji tego potwierdzić na 100% bo trzeba rozebrać trochę silnika, ale może komuś już się udało rozwiązać ten problem? Wolałbym aby przyczyną problemu okazało się coś tańszego :) Dzięki.