Tak sie zastanawiam czy macie lub może mieliście problem po kupnie auta. Chodzi mi o to ze każdy szykuje auto dla siebie indywidualnie, np. konkretny alarm, wykończenia wnętrza ,wycieraczki , pokrowce, duza ilość pracy przy silniku wymiana niektórych części, ile upłynie czasu zanim samochód będzie jak zegareczek wszystko po naszemu, Dla mnie tak sie dzieje jak zmieniam samochód, ostatnio miałem już wszystko w 99% tylko lać paliwko i jeżdzić ale trafił się na trasie jeden pijany kierowca (2,7 promila naszczęście zabrali mu prawko na zawsze) i samochodzik mój kochany to już przeszłość. ... no ale jaka potem satysfakcja , jak wszystko gra, ale pewnie nigdy tak do końca nie jest wszystko na zawsze ,się coś wymyśli ,zmieni, dołoży ... :lol: