Skocz do zawartości

kaper311

Zarejestrowani
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kaper311

  1. no i nadal nic... Geometria zrobiona przy obciążeniu w kieleckiej kijance. opony już nie tnie ale wozi go po drodze jak woziło. Sprawdzili mi jeszcse luzy w zawieszeniu i twierdzą że jest wszystko ok. No w końcu już zaiwestowałem trochę w to auto. Jedynie co mi jeszcze przychodzi do głowy to zle zrobiona regeneracja magla ale jak to stwierdzić??? Może jakiś łebski mechanik w okolicy Radomia, Kielc ogarniety w bmw?? Ma ktoś jakieś sugestie??
  2. W takim razie koleś pisze bzdury?? Na piątek jestem tam umówiony wiec sam sprawdze czy kps jest rególowany..... viewtopic.php?f=15&t=155430&hilit=kompletna+geometria+wszystko+na+ten+temat%3F%3F
  3. Kws oczywiście miałem na myśli. Pisze z telefonu i jak zawsze słownik skorygowal .
  4. Pytam jako laik.... kas jest regulowany w e46?? Da radę to jakoś skorygować??
  5. tak wiem dzieki za sugestię... Robiłem to 2 razy i 2 razy zle wyszło lewe koło podobny odczyt, wiec nie wiem czy to coś w związku z wymienionymi czesciami. Wcześniej było wszystko ok a nie przypominam sobie abym wjechał w jakiś dołek. Z resztą czy nawet gdybym zaliczył dołek to zmieniło by się na tyle że nie byli by tego w stanie skorygowac??? Trochę to dla mnie kupy się nie trzyma.
  6. taka była sugestia mechanika ale nie przypominam sobie abym coś zaliczył. Czy to może mieć wpływ na ciecie gumy od wewnątrz??
  7. tak okazało się że sterownik świec siadł ale już wymieniony i wszystko ok. :)
  8. Witam, Przedstawię sprawę od początku. Jestem włascicielem e46 2.0 d 2005 150 km m-tech touring od 7 lat. Wiadomo latka lecą i ostatnio od roku zacząłem wymieniac coś wiecej niż olej i filtry. Zależy mi by moje auto było w świetnej kondycji bo dużo jezdze i na długich dystansach. Dwumasa, komplet zawieszenia przód i nieco w tyle. Po wszystkich tych operacjach ingerencjach 2 mechaników mam auto wyposażone w nowe częci i masę dodatkowych kłopotów. Głównym jest pływanie auta na prostej drodze . Jego tak bym określił niestabilność. Objawia się to tym, że podczas jazdy szczególnie na wiekszych predkościach jest o wiele bardziej czuły na podmuchy, nierówności drogi i mam wrażenie że nie powraca kierownica w takim stopniu jak kiedyś na zakrętach. I tu zaczeła się moja batalia. Zmieniłem mechanika na tego co jak mi się wydawało mądrze gadał i zregenerowałem maglownicę. Nic to kompletnie nie dało. Dodam jeszcze że wszytkie części pakuję firmowe i takie co szły na 1 montaż. Minął już ponad rok i wydałęm masę pieniędzy. Jestem już załamany bo sam nie wiem co mam jeszcze zrobić i gdzie szukac kogoś kto mógłby coś porzytecznego z nim zrobić. Jak widać w Radomiu nie ma dobrych mechaników co nie mogę powiedzieć o Łodzi. Może ktoś z was doradzi co robić...może jakiś pomysł. Jeszcse jedna sprawa podczas zakłądania spężym moj 1 mechanik stwierdził , że są założone nie na znaki i poprawili je. Nie zastanowiło mnie to ale pózniej jak zaczałem się doszukiwać przyczyn stwierdziłęm że musieli by tak założyć w Nimczech jak składali go nowego. Mój 2 mechanik stwierdził, że w BMW nie zakłąda się na znaki i moigą to poprawić ale nic to nie da a tylko bedzie mnie wiecej kosztować. Dodatkowo zaczeło mi ciąc opone od kierowcy z przodu i zimówkę i letnią. Zimą jezdze na 205/55/16 latem przód 225/40/18 tył 245/40/18. Zbieżnośc ostatnia wyszła na zielono jedynie kąt wsz od kierowcy właśnie na czerwonym dokładnie lewy 4'38' prawy 5'08 i od czasu wumiany nie wiele się ta zależność zmieniała. Wrzucił bym zdjecie całości ale nie wiem jak to zrobić. Jeszcze jednow radomiu omijać Centrum Zawieszeń na Zbrowskiego. Gnoje i naciągacze.
  9. Witam Problem zaczął się już przedwczoraj. Pierwsze przymrozki na razie w nocy do -7 w dzień kiedy próbowałem odpalić ok -3. Świeca zagrzana oczywiście . Musiałem dobrze zakręcić go aż dwa razy by w końcu z wielkimi kłopotami i telepiacym się silnikiem zagadał. To już dało mi do myślenia. Dziś niestety przy temperaturze -8, podwójne grzanie świecy i kręcenie aż do padającego akumulatora nic nie dało. Nawet nie spróbował delikatnie załapywać. Po odpałce już od jakiegoś czasu przy pierwszym uruchomieniu silnika dymi dość mocno na niebiesko-szaro i już od temperatury ok 5 stopni na plus. Za kilka dni bedzie cieplej , wiec spróbuje dopiero wtedy i zaprowadzę go do mechanika, na razie jestem uziemiony. Szukam tylko jakiś informacji co to może być, żeby nie powymieniali mi wszystkiego. W zeszłym roku wymieniłem świece żarowe na beru..... tak mi doradzili że te będą dobre no i turbinkę bede niedługo robił bo już się poci. Znalazłem w necie info, że może ta usterka dotyczy niesprawnego sterownika świec żarowych. Trochę jestem w szoku bo paliła mi nawet przy -25... no tyle, że wtedy nie kopciła przy starcie. Jakieś pomysły może macie?? Muszę na szybko załatwić temat bo lecę za granicę na miesiąc a tam raczej chciałbym uniknąć niespodzianek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.