sprawa znalazła swój finał uszczelki nie zmieniłem obejrzałem dokładnie zawory, świece i spaliny, oraz dokładnie kontroluje płyn. płynu już nie ubywa. świece idealne od szarości do brązu. pod pokrywą zaworów czyściuteńko. przy okazji dowiedziałem się jak banalna jest regulacja zaworów. przyczyna dymienia. GAZ po prostu katalizator jest już wspomnieniem w tutejszym gazie (Szkocja) jest sporo pary wodnej która jest też efektem spalania chyba, że się mylę. na rozgrzanym silniku wystarczy przejechać 5 km by układ odparował resztę wilgoci i ani śladu dymu. uff dobrze, że nie ruszyłem głowicy niepotrzebnie bym się napracował :) na co dzień jeżdżę po górach zatem jeśli coś by miało paść padło by szybko :) dzięki za rady sorki za alarm ale naprawdę się zmartwiłem tym dymkiem. od pierwszego posta zrobiłem ok 4000km zarazie jest wszystko ślicznie. Jednak BMW to jest super sprzęt :)