
slaw80
Zarejestrowani-
Postów
21 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez slaw80
-
Witam, przepraszam że tak późno ale awaria usunięta. Okazało się że wystarczyło nowego softa wgrać. Pozdrawiam
-
Bmw 330d zapach spalonej gumy, nadmierne grzanie silnika
slaw80 odpowiedział(a) na BMWPiotrBMW temat w E46
jak kolega Nest pisze w e36 jak mi czujnik poszedł (przez 7 lat zdarzyło się to raz) to wskazówka od razu przekroczyła pion i silnik nie reagował na gaz. Więc myślę że w e46 działa to podobnie, w końcu po coś ta wskazówka ma wyskalowane pole też poza pionowym jej położeniem. Inną sprawą jest to, że ogólnie wiadomo o długim nagrzewaniu się diesli BMW. -
komputer wykazał zwarcie wentylatora chłodnicy, jak jest odłączony to silnik chodzi jak podłącze to gaśnie. Jakieś sugestie? Dziś, podłączyłem wentylator silnik nie zgasł ale jechać się nie dało, brak mocy i nie reagował na gaz.
-
odpalił i nie gaśnie, podczas montażu podłączyłem chyba wentylator chłodnicy bo wcześniej był odłączony i jak go odłączyłem to chodzi
-
jestem po wymianie wszystkich wężyków, klapki wywalone, samochód odpala na dziesięć sekund i gaśnie (tak jak by się paliwo kończyło), wszystko sprawdziłem 5 razy czy mam dobrze podłączone i nadal klops. Pompka podająca paliwo chodzi. Nie wiem co dalej robić. Pomocy
-
Klapki wywalę, odmę wyczyszczę, wężyki wymienię, a elektrozaworki czujniki i termostaty wg badania komputerem działają prawidłowo. Przepływkę zostawiam sobie na deser.
-
a gdzie te klapki są konkretnie, co trzeba zdemontować? Jak je zdemontować?
-
A i jeszcze jedno, ekonomizer warjuje tzn przy spokojnej jeździe często dochodzi do 20l.
-
dodam że przepływka oszukuje ale nie pokazuje za dużo powietrza tylko o połowę mniej niż zadana. Tak na chłopski rozum to chyba jak by pokazywała za dużo to komp dawał by więcej paliwa - poprawcie mnie jeśli się mylę. A co z dawką paliwa na wtryskach która wynosi od 49 do 50 mg. Wężyki wymienię w przyszłym tygodniu ii uszczelki na zaworkach we wtryskach bo spod tego leci, na drugim cylindrze. Zobaczymy co będzie. Nadal jednak proszę o pomoc, może ktoś miał coś podobnego. A i jeszcze jedno skąd te wskazania komputera - przypomnę najniższe 9,8 l/100 km
-
Przepraszam, że wtedy nie odpisałem, po wymianie tłoków na nowe i zrobieniu głowicy wszystko było ok. Robota dość prosta i nie wiem dlaczego nikt tego nie chciał robić. W tym roku zmieniłem e36 na e46. Pozdrawiam.
-
Witam, jakiś czas temu kopiłem e46 320d Turing 150km, wiem ze nie ma idealnych i zawsze trzeba coś zrobić, no i muszę zrobić: zaczęło się na stacji paliw kiedy spalanie po dwukrotnym tankowaniu wyszło raz 10l/100km, drugi 11,5/100km. Różnicę 1,5l rozumiem warunki atmosferyczne, rodzaj pokonywanej trasy itd. Dodam że nie mam do pracy 5km tylko 30 50%miasto/50% trasa średnio dziennie robię ok 100km i te spalanie wydaje mi się za duże, pojechałem wiec na diagnostykę komputerową i wyszło że wszystko działa tylko przepływomierz oszukuje i podaje mniejsze wartości niż zadane (tak powiedział mechanik). Dodam że auto nie dymi na niebiesko ani na czarno nawet jak się mocno da w gaz. Turbo ładuje (robiony test) naprawdę wszystko działa a jednak nie do końca. Zauważyłem tylko że jak jest zimny i go odpalam to puści niebieskiego bąka, a po jakiejś minucie, może dwóch (zależy jak jest zimno) obroty zaczynają falować od około 800 do 1000 (ze wskazań obrotomierza). Dodam, że jeżdżę normalnie a spalanie według komputera nie zeszło mi poniżej 9,8l/100km (wiem że komputery w bmw oszukują o 1l-1,5l/100 w dół no i w moim przypadku to się zgadza). Na diagnozie wyszło jeszcze że wtryski podają maksymalną dawkę paliwa coś około 50mg. Dziś postanowiłem przejechać się trochę i zaniepokoił mnie zapach wydobywający się z nawiewów i lekki dymek. Postanowiłem sprawdzić co to jest bo śmierdziało mi rozpylonym olejem napędowym. Niestety nie myliłem się. Po zdjęciu osłony silnika w miejscu gdzie wtryski są przykręcone do głowicy miałem basen ropy. Wyczyściłem ją i wydmuchałem do sucha, odpaliłem żeby sprawdzić skąd leci. okazało się że z drugiego wtrysku spod zaworka przelewu. W przyszłym tygodniu je uszczelnię i zobaczę co dalej. Natomiast mam kilka pytań związanych z rzeczami które dzieją się w moim BMW. Czy oszukująca przepływka ma wpływ na dawkę paliwa, a może ta nie szczelność na przelewie (powrocie). Jak i czy w ogóle da się ustawić dawkę paliwa? Czy ta nie szczelność na przelewie może powodować takie spalanie? Proszę o pomoc.
-
Witam wszystkich, zlokalizowałem usterkę, po zdjęciu miski olejowej znalazłem w niej parę kawałków metalu, rozebrałem dalej no i ..... drugi tłok jak się okazało miał odłamany płaszcz aż do pierścienia. O dziwo z tuleją nic cię nie stało, żadnej ryski .... uff dalej już chyba wiem co robić. Pozdrawiam i dzięki za pomoc
-
kolego a ty miałeś już z tym do czynienia? z taką sytuacją? dodam że prawie rok przejeździłem z takim pukaniem i dopiero tera mocniej zaczęło walić. Takie stuki pojawiły się prawie rok temu po wymianie oleju. Pozdrawiam a dam znać na pewno dodam że dziś micha została na miejcu, moze jutro ją zwale bo jakoś cieżko ją wyjąć, coś mnie się wydaje że trzeba silnik podnieść do góry
-
a jeśli panewki będą ok to co wyciągać tłoki? odpaliłem bmw i popuściłem wtryski po kolei, niestety stukanie nie ustało. :( teraz idę pod samochód no i zobaczymy - zwalam michę. obejrzę panewki i sprawdzę luzy korbowodów.
-
masz rację kolego, a sprawdzę luz sworznia od spodu? w jaki sposób
-
Witam, łańcuszek odpada, jest cichy a stukanie to 2 albo 3 garnek. panewka też raczej nie bo ciśnienie trzyma i pewno stuki by sie nasiliły z biegiem czasu. Jeżeli chodzi o sworzen to może i to być ale czy ktoś moze mi powiedziec czy tłok może miec luz w tulei, czy silnik nie brał by oleju wtedy. Dzięki za zainteresowanie tematem. dziś wieczorem luzuje wtryski a jak to nic nie da to zwalam głowicę. Pozdrawiam i proszę piszcie swoje pomysły.
-
W m41 i m51 czyli tds ach jest tylko łańcuch, pięknie to przedstawił kolega seba e36 w linku pozdrawiam
-
mniej więcej wiem, stuki pojawiają się: drugi albo trzeci cylinder. Dziś znajomy mi doradził żebym właśnie popuścił przewody na wtryskach, twierdzi że kiedyś w dieslu miał podobny problem ze stukiem(tylko że mu się zawiesił wtrysk i pukał) i w ten sposób doszedł do tego który to. Niestety u mnie nie wygląda to na wtrysk bo za mocno wali. Ale dzięki za radę, jutro tak zrobię. Z kolei gość od głowic twierdzi że to sworzeń tłokowy albo tłok ma luz w tulei. Tylko mi się wydaje że jak by to tłok miał luz to by bm'a żarła olej i kopciła jak komin energociepłowni. Ja raczej upatruje zaworu bo wali ewidentnie w głowicy (sprawdzałem stetoskopem). Ale idąc za jago radą ( czyli zdejmij głowicę i jeżeli na głowicy będzie ślad odciśnięty po tłoku to masz luz w tulei) okaże się że trzeba będzie robić cały silnik. jeszcze jedna rzecz mi się rzuciła w oczy, mianowicie na jednym ze starych popychaczy na styku z trzonkiem zaworu jest wyżłobienie o głębokości około 0,4- 0,5 mm. Co to może oznaczać? Posłucham kolego twojej rady, tylko jak byś mi przybliżył co to będzie oznaczało jak np. na drugim cylindrze popuszczę rurkę od wtrysku i stukanie ucichnie , a co jak nie ucichnie. A odnośnie wymiany wałka to tu w trójkę jesteśmy zgodni: rombana twierdzi że nie wymieniać, to samo twierdzi gość od głowic(cytuję: "bmw tds nie wyciera wałków, takie rzeczy działy sie tylko w e34"), i ja też tak myśle bo wałek wygląda ok: krzywki ostre, równe, nie porysowane. Pozdrawiam i czekam zniecierpliwiony na odpowiedź.
-
W tds jest wałek i krzywki na wałku popychają popychacze, więc nie ma dzwigienek zaworowych, popychacze wymieniłem myslisz ze trzeba wymienic wałek?
-
Niestety na wolnych jest też ten stukot, a może stety bo jak na wolnych by nie bylo tylko na wysokich to bym podejrzewał sworzeń tłokowy albo panewkę. Tzn jak przy dodawaniu gazu by stuki się zwiększały.
-
Witam, jakiś czas temu pojawiły się stuki w silniku i postanowiłem to naprawić jak to w takich przypadkach bywa. no i właśnie tu zaczynają się schody: pojechałem do zaprzyjaźnionego mechanika i diagnoza była taka- "popychacz ale ja tego nie robię". Ok jadę do innego i tak od warsztatu do warsztatu. Nikt nie chciał tego robić i tak przejeździłem miesiąc stuki były cały czas słyszalne a samochód jeździł normalnie, nic się nie działo. Stuki ani się nie zwiększały ani nie zmniejszały, do czasu. Pewnego dnia po pracy odpalam BMW i dziwny metaliczny dźwięk no i zaczęło pukać mocniej. Odstawiłem auto i bardzo intensywnie zacząłem szukać warsztatu który zechce to zrobić i po tygodniu zrezygnowałem bo sytuacja się powtórzyła (nikt nie chce robić tego silnika). Podenerwowany sytuacją skontaktowałem się z fachowcem od głowic i doradził mi też wymianę popychaczy. Postanowiłem zrobić to sam. Wczoraj zamówiłem popychacze, dziś je odebrałem no i do roboty. Wymiana popychaczy (czyli zdjęcie wałka rozrządu bez blokad) to nie taki problem jak się wydawało. Wymieniłem popychacze, skręciłem wszystko i odpaliłem. No i tu pojawił się problem bo dalej stuka, co prawda nie tak metalicznie jak przed rozbiórką, ale tak jak miesiąc temu. Niestety nie mam pojęcia co to może być. Stuk słychać w okolicy drugiego cylindra (zlokalizowałem to metodą śrubokręt-ucho) w głowicy. Czy ktoś ma pomysł co to może być? Jak to naprawić? Może ktoś miał podobny problem i jak to się skończyło? Proszę o pomoc! Pozdrawiam. Slaw