Skocz do zawartości

pprz

Zarejestrowani
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pprz

  1. pprz

    zakup 530d

    Zadzwoniłem w sobotę do ASO na Czerniakowską, żeby się umówić na następny tydzień. Gość powiedział, że "ma dziś trochę czasu i żeby mu podać VIN, to jak przyjadę na oględziny, będzie już miał sprawdzone". I tak było, ale niestety historia nie była zbyt długa. Myślę, że za "drobną" opłatą powinni Ci to sprawdzić jeszcze przed zakupem, chyba, że to jakaś tajemnica?!? Czujnik pożyczam od znajomego rzeczoznawcy. Ma uniwersalną głowicę do aluminium i stali, działa wykorzystojąc własności prądów wirowych. Dokładność 0.1 um, więc już kosmiczna. Kosztuje ponad dwa kafle, więc cena też jest kosmiczna.
  2. pprz

    zakup 530d

    Wystarczy sam VIN. Ja 2 miesiące temu ściągałem sprzęt z Francji. Umówiłem się z handlarzem na przegląd przed kupnem w ASO (370 PLN na mój koszt). W ASO w Wawie, po samym VIN-ie, gość sprawdził historię z ASO we Francji (niestety był tylko jeden przegląd), poza tym pełna diagnostyka. Mam taki system, że jeśli kupuję furę, to najpierw mierzę czujnikiem lakier, a później umawiam się w ASO. To e39, które kupiłem było 4-tym oglądamym. Wcześniejsze nie przeszły próby lakieru (a miały być nówki). Generalnie zdziwiło mnie zaskoczenie sprzedających, że ktoś przyjeżdża kupować samochód za 50 kafli z czujnikiem do lakieru. W sumie, jeśli trafisz bezwypadkowy, lub po minimalnej stłuczce, jak mój, to przy roczniku '02 nie powinno być żadnych problemów (po prostu dotarta bunia) i myślę, że przy takiej ilości czujników i wszelakiej elektroniki, to samemu niewiele można ocenić przed zakupem. POWODZENIA, bo naprawdę warto. :cool2:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.