
bialy07
Zarejestrowani-
Postów
18 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez bialy07
-
dzięki! Zwrócę uwagę na regulator. Sprawa wtrysków 530i :lol: Być może szuka jelenia, pytanie czy one fizycznie pasują? Inny przykład...czy z motoru M54 2.2 benzyna mogę założyć wtryski do M52? Czy ktoś z Was orientował się ile kosztuje wtryskiwacz benzynowy po regeneracji? Nie spotkałem w internecie takich ofert.
-
Podczas ostatniej trasy zaobserwowałem, że podczas gwałtownego przyspieszania auto lekko dymi, nie jest to typowy biały dym, bardziej ciemny. Na postoju z rury wydechowej czuć benzynę. Co ciekawe sprawdziłem olej i jest on wyraźnie rzadki o silnym zapachu benzyny. Zgodnie z tym co pisałem wcześniej, kolektor został wymontowany. Sprawdzam wszystko... Pierwsza diagnoza - zacięty silniczek krokowy, zdecydowanie widać to po wymontowaniu. Odma szczelna, bez dużego nagaru. Kolektor w środku bardzo mokry - benzyna w kolektorze. Znajomy mechanik twierdzi, że to awaria wtryskiwaczy. Paliwo w oleju - awaria wtryskiwaczy. Jednak wszystkich? To chyba nie jest możliwe. Panowie prośba o pomoc...czy można sprawdzić wtryskiwacze benzynowe? Jak to zrobić? Wiedza o wtryskiwaczach diesla jest duża, ale brakuje mi wiedzy dotyczącej benzynowych wtryskiwaczy. Nie widziałem ofert regenerowanych wtryskiwaczy benzynowych. Kolejna ciekawostka - znajomy ma używane 100% sprawne wtryskiwacze od 530i. Poleca mi montaż właśnie takich do silnika M52. Mówił o ich wydajności i trwałości, a także że wtryskiwacze te pasują bez problemu do silnika 2 litry. Podobno i tak komputer steruje dawką, więc nie ma mowy aby coś było źle po montażu wtryskiwaczy od 530i. Co podpowiada Wam wiedza? Czy to jest dobre rozwiązanie?
-
Panowie mamy dwie przeciwne interpretacje... :roll: Proszę kolejne osoby o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Dodatkowa prośba o interpretację "engine roughness" na jakiej podstawie komp widzi takie wartości? Chodzi tylko o wtryskiwacze?
-
Możesz coś więcej powiedzieć, który parametr na to wskazuje? Będę wtedy wiedział co obserwować :idea:
-
Uprzejma prośba do osób doświadczonych o interpretację "wyników krwi" mojej e39. Aktualnie w aucie występuje nierówna praca silnika na biegu jałowym - nie jest to widoczne na obrotomierzu, jednak auto drży na jałowym. Szczególnie gdy podniosę obroty o 100 RPM drżenie jest jeszcze bardziej wyczuwalne. Gdy obroty osiągną 1000RPM wibracja/drżenie zanika. Na jałowym słychać pod maską jakby syczenie. Znajomy mechanik po otwarciu maski mówi...oooo ona zasysa gdzieś powietrze. Ale...gdzie? :) Dostałem też info, że to silniczek krokowy jest taki głośny - syczy...co myślicie Panowie? Gdy minimalnie lub gwałtownie dodaję gazu syczenie zanika. Gdy zdejmę nogę z gazu, obroty spadają i znowu słychać syczenie gdy auto pracuje na wolnych obrotach. Mam też wrażenie, że obroty między 2000RPM a 1000RPM opadają powoli. Do tej pory auto otrzymało nowe świece zapłonowe. Zostały też zamienione wszystkie cewki z identycznego auta - nie ma żadnej różnicy w pracy silnika na cewkach moich oraz tych wymienionych. Jakieś 500km temu wymiony termostat oraz pompa wody. Wszystko na dobrych częściach. Auto idealnie trzyma temperaturę w pionie. Szybko się też nagrzewa. W aucie został wymieniony olej na nowy 5w40 Millers. Stary olej po 11tyś km miał zapach benzyny. To mnie zaniepokoiło. Auto jest mało używane i tylko na krótkich odcinkach, ale chyba teoria, którą spotkałem w internecie nie może być prawdziwa - "Na krótkich dystansach paliwo dostaje się do oleju, bo silnik jest niedogrzany". Osobiście w to nie wierzę. Co sądzicie? Uprzejma prośba o interpretację, gdyż brakuje mi wiedzy jeśli chodzi o niektóre parametry. Dodatkowo po 15 października rozpoczynam urlop i w planie jest zdemontowanie kolektora ssącego w celu sprawdzenia wszystkiego co jest w tej okolicy. W planie także wymiana odmy. Będę wdzięczny za wszelkie rady!
-
Klima automatyczna. Czyli czujnik temperatury cieczy chłodzącej, ale co ma do tego klima? Czujnik występuje tylko z automatyczną klimą? Manualna nie ma czujnika lub wiatraka elektrycznego? I co właściwie ma ten czujnik do układu klimatyzacji? :roll:
-
W aucie wymieniamy chłodnice. Oglądamy nową i... :lol: Brak miejsca na czujnik. No nie ma w nowej chłodnicy przygotowanego miejsca na czujnik :mad2: Oczywiście najlepsze rozwiązanie to założenie prawidłowej chłodnicy. Na ten moment nie ma jednak czasu i chciałbym zweryfikować z Wami zdanie mechanika. Oczywiście uwagi pt.: zmień mechanika też są dozwolone :D Jednocześnie chciałbym podkreślić, że nie jestem fanem "druciarstwa". Sytuacja jest wyjątkowa i może ciekawa dla potomnych, gdy ktoś spotka się z podobnym problemem. Jakiego rodzaju jest to czujnik? Od klimatyzacji czy od chłodzenia? Przeszukałem wszystko i chciałbym potwierdzić...czujnik ten jest odpowiedzialny za włączenie wentylatora elektrycznego (tego samego co do klimy) gdy temperatura przekroczy 100 stopni? Wspomaga wisko i ogólne chłodzenie jednostki. Czy to prawdziwa teoria? Czy można nie montować czujnika w chłodnicy (nawet tymczasowo) i podpiąć się pod drugi czujnik, który jest w bloku silnika? Teoretycznie gdy temperatura będzie rosła w bloku silnika to termostat jest już otwarty. W chłodnicy co do zasady panuje bardzo podobna temperatura - czyli włączenie wentylatora nastąpi i będzie uzasadnione. Teoretycznie...sprawa wygląda zbyt prosto, bo w takim razie po co inżynierowie z BMW dali dodatkowy czujnik? Fotka poniżej prezentuje zdjęcie starej chłodnicy z czujnikiem. Wszystko fabryka.
-
Nie chcę tematu skazywać na porażkę, ale przy aucie musi popracować grupa ludzi ogarniętych w BMW. Na odległość nic z tego nie będzie. Pytaj konkretnie na forum, kto to ogarnie i rozbijaj świnkę z oszczędnościami :)
-
"Kubeł zimnej wody na głowę" dla tego kto jedzie po to auto i po każde inne :) Jak się człowiek napali na auto to kupi nawet rozbite :) Do rzeczy: Sprzedawca jest handlarzem. Odbiera telefon i pyta o które BMW chodzi bo ma ich dużo :mad2: Z tego co powiedział przez tel: była malowana tylna klapa, pas tylny oraz błotnik tylny (nie wiem czy prawy czy lewy). Powód malowania to rdza :shock: Ok... Klapa to rozumiem, wszyscy wiemy jak jest, ale reszta? :shock: Cóż no trzeba temat zobaczyć na miejscu. Fotel kierowcy był poprawiany przez tapicera bo...posiadał przecięcie od noża - tak mówi handlarz :) Widać gołym okiem, że fotel był grzebany. Kolejna sprawa...co się stało z uszczelką na słupku od strony kierowcy. Jamnik wygryzł? :lol: Kolejna sprawa auto ma 6 a nie 8 poduszek :liar: Niby szczegół, ale ktoś może się napalić na te dwie poduchy z tyłu. Nie każda E39 je ma. Pytanie co z przebiegiem? Nie chce być z góry nastawiony, że coś jest nie tak ale nie wierze w takie przebiegi po latach. Kiedy w Polsce skończy się absurd aut mających 187 tyś km przebiegu :) Tyle to ma dwuletnie F10 u Niemca :) Ogólnie auto ładne, ktoś kiedyś z salonu wyjechał piękną e39. Jak była nowa...szok... :clap: Cena dobra pod warunkiem, że auto jest takie jak napisano w ogłoszeniu. Gdyby było jak nowe to jechać i się nawet nie targować! Tylko czy jest takie...czy takie auta w ogóle istnieją? :think: Moim zdaniem istnieją tylko za inną kasę... zobaczcie to... http://allegro.pl/bmw-e39-530i-r6-oryginalny-m-pakiet-manual-lifting-i5650580676.html Wszystko w temacie :clap:
-
Ogromna prośba o ocenę auta...co sądzicie tak na odległość? Handlarz daje sobie rękę obciąć za stan i przebieg auta :lol: Mam już pewne przemyślenia i informacje, ale nie chcę sugerować. http://allegro.pl/bmw-525i-m-pakiet-jak-nowa-i5763798939.html
-
Sprawa powinna być prosta. Wyjmujesz panel z przyciskiem DSC. Masz tam kostkę (pewnie koloru brązowego) odpowiedzialną za cały panel. Wypnij i ponownie podłącz. Jeśli nic nie da zrób tak ponownie ale z włączonym zapłonem. U mnie zajęło to dosłownie 30 sekund i pomogło. Bywa, że piny przestają łączyć bo nikt tam nie zagląda albo właśnie zaglądał :) i podłączył na szybko :) Jeśli nie pomoże to pewnie przycisk padł i trzeba będzie się rozglądać za drugim panelem lub rozbierać to co masz.
-
Robiłeś test 6.0 podczas tankowania? Jedziesz na stacje z prawie pustym zbiornikiem. Włączasz test 6.0 i tankujesz. Interesujące jest, która komora jest "opóźniona" jeśli chodzi o wskazania - odczytywanie wartości. Test 6.0 można robić gdy kluczyk jest w pozycji I, ale kiedyś byłem świadkiem tankowania gdy auto miało włączony zapłon. Komputer był ustawiony na wskazania zasięgu. Podczas gdy paliwo było tankowanie zasięg wzrastał w czasie rzeczywistym. W związku z tym przypuszczam, że podgląd testu 6.0 podczas tankowania może mieć jakieś znaczenie. Będziesz widział, że np. komora lewa (tam gdzie pływak) odczytuje wartości powoli. Może być tak, że będzie powoli wzrastało 1,2,3,4,5,6 aż nagle (z pominięciem litrów powiedzmy 10 - 20) nagle wskoczy 24,0. Może gdy ostatnim razem robiłeś zdjęcia po wyjechaniu ze stacji było już chwilę za późno :lol: i nie złapałeś sprawcy na gorącym uczynku :8) Poproś kogoś o pomoc podczas tankowania a sam kontroluj wskazania na desce. Może i włączony zapłon będzie potrzebny (chyba to niczym nie grozi :roll: ).
-
ale co gdzie jak? :lol: Temat ciekawy i pewnie rozwojowy tylko napisz coś więcej. Może jakieś foty. Będziemy mieli obraz sytuacji. W którym dokładnie punkcie wykryłeś brak kostki?
-
W moim przypadku problem rozwiązany (przynajmniej na ten moment - żeby nie zapeszyć ) Auto zatankowane do pełna. test 6.0 - 57 litrów. Paliwo w lewej i prawej komorze. Wskaźnik na desce rozdzielczej wskazuje max. Zasięg auta w okolicach 1000 km. http://images78.fotosik.pl/31/0ed2f922e5a1bd96med.jpg Do: lord_Simon A jakie masz wskazania dotyczące zasięgu auta? Przykładowo: tankujesz do pełna - wskaźnik paliwa "leniwie" wędruje do prawej, a co z zasięgiem auta? Też wzrasta powoli czy natychmiast po tankowaniu masz już około 1000 km? Od dłuższego czasu zastanawiam się które elementy (czujniki) biorą udział w wyliczaniu zasięgu auta. Dotarłem tylko do info, że wskaźnik (analogowy) na desce ukazuje wartość uśrednioną - czyli, że komp sobie "coś" wylicza na podstawie tego ile ma paliwa w lewej i prawej komorze. U mnie gdy pływak był uszkodzony zasięg auta się zmieniał bardzo mocno w krótkim czasie, ale wskaźnik (analogowy) także "wariował". Było widać, że idzie w prawo i nagle w lewo (do rezerwy) i znowu w prawo nawet do połowy zbiornika gdy w rzeczywistości paliwa było około 20 litrów. Teraz po opisanej na forum wymianie jest ok.
-
maniek21112 - ciekawa teoria :) Nurtuje mnie jeszcze jedna sprawa: tzn. dlaczego INPA nie pokazywała błędu - czy pływak (czujnik paliwa) nie jest widoczny dla komputera czy to może moja wiedza jest za mała i nie dotarłem? :mrgreen: Generalnie interesuje mnie czy INPA sama w sobie ma możliwości takiej diagnozy. Może Ktoś z Was diagnozował i wie.
-
Dokładnie tak. Poznałem po tym, że auto wyświetlało stan na 80km a faktycznie nie było już paliwa (no przynajmniej w prawej komorze) oraz zasięg auta zmieniał się nieustannie gdy auto stało w miejscu tylko na zapłonie. Szukałem info gdzie jest czujnik, który odpowiada za info do komputera oraz stan na wskaźniku na desce rozdzielczej i wniosek był niby prosty. To pływak jest od tego, więc komora lewa. Kupiłem używany oryginał VDO i zmieniłem. Resztę znacie z opisu. Jeszcze moje pytania dla pewności :shock: Lubię rozumieć co i jak w aucie działa :cool2: Rozumiem, że z prawej komory idzie paliwo do silnika tak? Początkowo zmyliło mnie, że z lewej! Filtr paliwa jest po stronie kierowcy po maską po lewej (strona kierowcy). Myślałem, że inżynierowie dla skrócenia drogi paliwa wstawili pompę paliwa po tej samej stronie co filtr pod maską :) Okazuje się, że nie. Czy tak? Druga sprawa: Czy tylko i wyłącznie pływak jest odpowiedzialny za wskazania na desce rozdzielczej (wskaźnik poziomu paliwa - wskazówka). Czy sygnał do zegarów idzie gdzieś przez komputer i coś sobie wylicza z kilku czujników? W jaki sposób i z jakich czujników komputer oblicza zasięg auta w kilometrach (komputer pokładowy).
-
Podłączam się do tematu. Awaria e46 320d M47 (136KM) Komputer pokazuje 180 km zasięgu. Start w trasę. Zasięg po chwili jazdy to 130 km. Po około 80 km jazdy samochód gaśnie i koniec. Komputer pokazuje zasięg na 80 km, ale nie można już uruchomić silnika. Dodatkowo od pewnego czasu dystans na komputerze „wariował”. Tzn. auto stoi w miejscu, silnik uruchomiony, a cyferki z zasięgiem się zmieniają powiedzmy od 100 km do 250 km, znowu 120 km do 190 km i tak od czasu do czasu. Diagnoza we własnym zakresie. INPA – brak błędów. Sprawdzenie przekaźników oraz bezpieczników…pompa paliwa itp. Wszystko OK. Dotankowanie 20 litrów do auta. Odpowietrzenie układu i…silnik pracuje :) Komputer nadal „szaleje” jeśli chodzi zasięg. Co chwilę przelicza. Odblokowanie komputera i sprawdzenie testu 6.0. Wynik na zdjęciu. Test 6.0 także dynamiczny tzn. zmieniają się wartości w komorach lewej i prawej. 7,6 w lewej komorze i 19,7 w prawej – w chwili robienia zdjęcia ale podkreślam, że wartości litrów zmieniały się nawet do 15 litrów w komorze lewej i 25 litrów w prawej. http://images75.fotosik.pl/12/987881bc4bf08bcfmed.jpg Wniosek…skończyło się paliwo. Kolejny wniosek…komputer podaje złe wartości! Oszukał kierowcę co do zasięgu i z braku paliwa silnik zgasł. Podjęte działania: wymiana czujnika paliwa (pływak) – lewa komora w zbiorniku. Po uruchomieniu auta na „nowym” pływaku przez chwilę zasięg „szaleje” ale…uspokoił się już i właściwie do tej pory sytuacja się ustabilizowała :cool2: Teoretycznie usterka usunięta :) Ale! Wchodzę do testu 6.0 i…wynik jest taki jak na foto. http://images75.fotosik.pl/12/453734797a3061b1med.jpg Jedna komora nie ma paliwa? Czy to jest naturalne? Dodam, że auto normalnie jeździ. Wszystko jest ok. Tylko spokoju nie dają mi wartości w zbiorniku. Na potrzeby interpretacji na forum nie tankowałem jeszcze większej ilości paliwa ale mam taki zamiar. Może Ktoś wytłumaczyć jaka jest zasada działania i przelewu paliwa w zbiorniku w 320d 136KM? Co tam się dzieje? :) Czy jest możliwość, że uszkodzona jest pompa paliwa w drugiej komorze? Dla pewności komora lewa z pływakiem - za kierowcą, komora prawa tam gdzie pompa - za pasażerem. Zgadza się? :norty:
-
Witam wszystkich serdecznie! Chciałbym przekazać ogromne wyrazy szacunku dla Twórców tego forum! Przyznaje, że wielokrotnie korzystałem z wiedzy na forum. Niestety praca i inne obowiązki nie pozwalały mi zaangażować się w życie tego miejsca. Przyszedł czas aby to zmienić! W rodzinie od lat posiadamy kilka BMW. Sam także jestem szczęśliwym posiadaczem E39. Ogólną obsługę przy aucie zawsze staram się wykonać sam (na ile jest to oczywiście technicznie możliwe). Jestem zwolennikiem aut w oryginalnym stanie. Mam nadzieję, że z zaangażowaniem będę mógł wspierać to znakomite forum. Jeszcze raz witam! :)