Cześć wszystkim! Od kilku dni w swojej beemce e93 cabrio 2008r nie mogę otworzyć pokrywy silnika. Początkowo przy próbie pociągnięcia za wajchę mechanizmu w kabinie samochodu, zwalniała się blokada z jednej strony maski. Po telefonicznym kontakcie i przedstawieniu problemu serwis BMW w Jankach postawił diagnozę jakoby uszkodzeniu mogły ulec linki mechanizmu zwalniającego blokadę. Na miejscu okazało się jednak, że sytuacja jest poważniejsza bowiem zniszczeniu uległ zamek maski - serwis zdiagnozował to jako zaciśnięcie się szczęk zamka w wyniku niedokładnej konserwacji (braku smarowania). Powiedziano mi, że w tym przypadku konieczne jest zniszczenie m.in. elementów takich jak panelu, ściany przedniej, dwóch zamków maski, cięgna i cięgna maski (wszystkie części są oznaczone numerami) celem dostania się do zamka. Całą operację wraz z robocizną wyceniono na 5000 zl. Przez wysoką kwotę nie zdecydowałem się na wykonanie tej usługi. Dodatkowo, co odkryłem już później w domu, serwis pogorszył sprawę - w tym momencie wajcha otwarcia maski działa bezwładnie tzn. już nawet nie otwiera "połowy" maski i lata luźno. Co zrobić w takiej sytuacji? Czy ktoś spotkał się może z podobnym problemem lub zna jakąś osobę, która mogłaby to jak najmniej inwazyjne otworzyć/naprawić?