Słuchaj, zdążyłem ten temat już przeczytać, bo wystraszyłeś mnie. Bagnet już zamówiony, chyba w każdym E46 jest taki sam (po lifcie)? Kontrolka zapalała się zawsze co 1000km. Ostanio wlałem olej zamiast 5W30 na 5W40 przejechałem trochę km, ale nie 1000 by to poczuć, że znowu muszę dolać olej. Pokazała się żółta kontrolka, dolałem 1l znowu 5W40 przejechałem 400.. zapaliła się żołta kontrolka. Czyli lejąc co 1000km zawsze od kilku miech było ok z kontrolką, rutynowo co 1000km około, może ciut więcej. Może faktycznie kontrolka poszła do diabła i teraz szwankuje, albo mam za dużo oleju, albo mam za mało.. albo czujnik jest do dupy.. Chodzi mi o rutynę, o te 1000km głównie - zawsze tak się pokazywało. Bo z tego wątku wychodzi iż żółta kontrolka może się pokazać nawet gdy mamy full stanu oleju. Po zgaszaniu się zapala, gdy dłużej będe jeździł to zapali się w trakcie jazdy. Założmy, że czujnik jest ok, silnik prawie też ok (uszczelniacze). To kontrolka jeśli się zapali to musi jakiś poziom wykryć oleju? A jaki, żeby pokazywać iż trzeba go dolać.