Skocz do zawartości

Arkadiusz Banaś

Zarejestrowani
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem
  • Lokalizacja
    Polska

Osiągnięcia Arkadiusz Banaś

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Opiszę problem który już rozwiązałem, ale może ktoś się wypowie albo komuś się przyda. Jak tylko uruchomiłem swoje bmw 528i z 2000 roku, a stała 2 latka to jeżdżąc wolno było wszystko ok. tzn. nie przekraczając 4 tkm obrotów, ale jak tylko dałem po garach to zaraz pękał boczek chłodnicy wody zaraz prazy klanku na szybkozłączke w górnym lewym rogu. Wymieniłem chłodnice i to samo, czyli znów pękła. Nikt nie umiał doradzić co może być przyczyną, bo temperatura w normie i takie tam, wisko działa,no dziwne. Ale nie dałem za wygraną i odkręciłem obudowę termostatu. Termostat z obudową do wrzątku i co, trzymam a tu się nie otwiera, w środku cały zielony i przyśniedziały, co byo przyczyną zblokowania, aż się uszczelka przykleiła do obudowy. Termostat kupiłem inny wraz z obudową i teraz wszystko bangla jak należy. A mechanik mówił co innego że termostat jakby się ie otwierał to od tego chłodnica nie pęknie. Zmyłka była taka bo termostat jest na powrocie płynu z chłodnicy i chłodnica była gorąca, ale za duże uderzenie ciśnienia i boczek przy kolanku pracował i w efekcie pękał. Pewnie nikt się z tym niezgodzi, ale po wymianie termostatu i założeniu kolejnej chłodnicy jest okej, a dodam że odpowietrzałem dobrze i tamte chłodnice nie były uszkodzone bo od razu by płyn sączył z pęknięcia. Pozdrawiam
  2. No i wróciłem i jestem szczęśliwym użytkownikiem piątki.Udało mi się samemu rozwiązać ten problem z uruchomieniem silnika.Jak pisałem długi czas temu bo moje BMW stało do tego czasu ponieważ nie było mnie w kraju. Winę ponosił uszkodzony przepływomierz simensa. Niby był cały, a jednak podczas wypadku ucierpiał gdzieś wewnątrz i blokował silnik. Odpiąłem przewód od przepływki a mam kostke 3 pinową prostokątną i becia zajarała. Dałem jej troche popracować na spokojnie bo stała u mnie ponad rok i drugi rok na parkingu PZU, bo kupiłem ją rozbitą. Przepływkę zmieniłem zaraz na drugi dzień, wykasowałem błędy silnika i airbagu i wszystko git. Przepięknie się prowadzi. Na razie jeżdżę spokojnie i powiem że jak na tak ciężkie autko bo 1515 kg i silnik 2,8 to jeżdżąc spokojnie na emeryta do 100 km/h średnie spalanie 300 km wkoło komina i 100 km w trasie mam średni wynik 7,6 literka na 100 i to z włączoną klimą. Silniczek bardzo elastyczny i mocny, niby tylko 193 KM ale moc rozwija równomiernie do 5 tysięcy a potem to już zmienia się dźwięk silnika i pokazuje na co ją stać. Pozdrawiam Wszystkich. Sorry że tak późno odpisuje ale może się przyda taka informacja że po udeżeniu może być problem z uruchomieniem silnika. Niby pierdoła a elektryk nie zajarzył co go boli.
  3. Byłem już u elektryka i nie miał odpowiedniego interfejsu,a tak wogóle to w jego programie serwisowym wyszło że ten rocznik to już ma gniazdo serwisowe pod konsolą z lewej strony,a mój ma pod maską obok zbiorniczków do spryskiwaczy intensywnego zmywania szyby.Jedyne co mógł zdiagnozowac to silnik i nie do konca,niby to u mnie w gnieździe brakuje jakiegoś pinu z wyjsciem line czy cuś tak mi tłumaczył.Jak dokupi Sobie interfejs to może uda mu się skomunikować z moim E39.A może ktoś wie jaki by tu kupić interfejs,wiem że było o tym na forum ale nic do swojego modelu nie znalazlem a na allegro to już niby te za 100 pare robią cuda. Podobno tak ale bez zwierania tylko odłączyć mase aku i włączyć zapłon,a następnie światła to wtedy rozładują się wszelkie napięcia w instalacji. Kombinowałem już z tym i nie daje rady.W HONDZIE np. wystarczy wyjąc odpowiedni bezpiecznik od pamięci kompa na 7 sec. i jest już ok. ale BMW to nie HONDA.Pozdrawiam
  4. Chodzi o to że instalacja elektryczna wewnątrz kabiny nie była dotykana,zaś przy silniku to nie wypinałem żadnych kostek bo wypiąłem ze skrzynki pod prawym filtrem przeciwpyłkowym,zdaje sie że te kable idą tam do kompa.Jedyne wtyczki co pamiętam to przepłyeomierz i może tam coś jeszcze tyle że nie pamiętam.Poza tm to nie mam żadnychluźnych kostek.Z drugiej strony to by nawet nie zapalił jakby coś bylo nie podpięte. Co do zabezpieczenia to jak zdjąłem panel środkowy tunelu to jest tam mała biała plastykowa puszka do której jest podpięty mini styk taki jak wyłącznik serwisowy alarmu i na drugim przewodzie jest dioda która albo pulsuje albo świeci na czerwono no i na trzeciej wiazce jest brzęczyk piezo który piszczy od czasu do czasu.Jeszcze jest jedna wiazka przewodów która idzie z prawej strony i wchodzi pod dywan i idzie do tyłu.Jak zdejme kleme i założe to po otworzeniu auta cały czas piszczy ten brzęczyk,no i wtedy to nawet pompka paliwa nie pracuje jak włącze zapłon.Gdy ten mikrostyk przytrzymam to dioda zgasnie i mozna uruchamiać silnik ale i tak jak tylko obroty wzrosną do ok 100RPM to zaraz zgaśnie.Nie wiem co to za puszka,ale wychodzi z niej jeszcze luźny kabelek biały i po otworzeniu tej puszki jest on wlutowany w pin o nazwie antena.Może ktoś sie spotkał z tego typu zabezpieczeniem to prosze o porade .Może da się to obejśc.A jeszcze jedno te kostki w skórce co niby to trzeba je mieć przy sobie aby uruchomić auto to chyba nie działają bo jak wyjme bateryjke to nie ma zmian.
  5. Mem bete juz jakis czas a jeszcze sie nią nie przejechalem.Najpierw kolega mechanik potrzymal 7 miechów bo mu sie jakos nie spieszylo,a nie bylo duzo do roboty(kupiłem rozbitą lewym przodem),a jak juz jest w całosci to nie chce zapalic.Tzn. zapala na pare sekund,ale wskazówka obrotomierza nawet nie dojdzie do 1000 RPM i zaraz gasnie.Cisnienie paliwa sprawdzalem,ma 3,5 atm. jak sie dluzej przytrzyma na rozruszniku to sie zaleje,wiec paliwko dostaje.Jest to wersja niby normalna,ksenony,PDC,multifunkcja,rolety w drzwiach tylnych,roleta elektryczna,klimatronik,tempomat,abs,asc,kolor czarny met. jak to w Rządzie.Do autka otrzymalem takie dwie kostki w etui skórkowym,jest to niby immobiliser.Jest to produkcji polskiej bo wyjałem i napisane po naszemu.Jak i w jednym tak i w drugim byla padnieta bateryjka taka duża płaska 3v. Może sie to jakos rozkodowało że nie chce normalnie pracowac i to odcina zapłon.Pierwszy raz coś takiego spotkałem,no i mam z tym problem.Dzwoniłem do serwisu,to oni wiedzą ze są takie zabezpieczenia dokładane u nas w salonie,ale mam przywiezc auto na lawecie to mi to zrobią.Boje sie kosztów,a po drugie to jak uruchomie silnik to dopiero nabije klime i posprawdzam czy wszystko dziala.Gdyby ktoś umiał mi doradzić to bardzo prosze o pomoc.Pozdrawiam
  6. Witam Wszystkich.Jestem nowy. Ale z BMW mialem juz styczność 5 lat temu.Mialem E34 520i 24 zaworowe szkoda ze na gazie bo to psuło to piękne autko.Była jak dzwon,no i to ją zgubilo bo znalazł sie złodziej i mi ją skubnał,nie odjechał bo sie baran rozwali na drzewie jak go policja scigala.Szkoda ze mu sie udalo i wyszedł z tego cało a z mojej beci niestety za dużo nie zostało.Kolega ja wziął ode mnie i jakos tam posklejał do kupy.A dużo włożył bo dach,progi,przednie słupki,środkowe słupki,4 furtki,tapicerke,wszystkie szyby.Teraz ma juz 320 tkm i nadal jezdzi,szkoda ze o nią nie dba bo fajne autko było. Teraz mam E39 528 z 2000r ale przed liftem.Kupiłem z kancelari prezydenta po stluczce lewym przodem(jakis borowik nie wyrobił) Ma 146 tkm najechane,ale udało mi sie ja poskładać i nie moge jej uruchomic.Zapala i gaśnie jak tylko wejdzie na 900 obotów.Ale o tym problemie to napisze tam gdzie trzeba.Pozdrawiam Wszystkich.Szerokiej i płaskiej drogi życze wszystkim zainteresowanym tą marką.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.