Witam, jakiś czas temu naciągałem u siebie ręczny i po naciągnięciu jak ruszyłem samochodem zaświeciła mi się kontrolka ABS/ASC. Na komputerze pokazało że mam uszkodzony lewy tylny i prawy przedni czujnik ABS. Analogicznie myśląc stwierdziłem że prawy przedni odpada bo zaraz po naciągnięciu ręcznego zaświeciły się kontrolki. Pierw kupiłem tani zamiennik ale okazał się do du*y bo przestał również działać prędkościomierz i ekonomizer. W końcu kupiłem oryginalny czujnik z Boscha, po jego zamontowaniu wszystko wróciło do normy. W ten sam dzień jak jechałem do pracy po przejechaniu jakiś 50 km zaświeciła mi się kontrolka ABS/ASC :dobani: ale prędkościomierz i ekonomizer dalej działał. Dzisiaj jadąc do pracy w połowie drogi zgasły kontrolki od ABS/ASC ale pedał hamulca zaczął dziwnie reagować. Na suchej drodze po lekkim wciśnięciu hamulca czuć było że ABS się włącza. Aktualnie ABS/ASC mi w ogóle nie działa a na komputerze dalej pokazuje że uszkodzony jest prawy przedni i lewy tylny czujnik. Gdzie może tkwić przyczyna wariowania tego układu? Sterownik jest padnięty? Podczas naciągania ręcznego uszkodziłem koronkę ABS? Nie mam pojęcia. POMOCY