Skocz do zawartości

jszwarc

Zarejestrowani
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jszwarc

  1. @Maniek może coś być z filtrem paliwa. Błędy jakie dzisiaj sie pokazały to 4600, 4610 i po przegonieniu auta doszedł jeszcze jeden 4B10. Historia tego auta jest taka, że kupowałem je od gościa , który jeździł nim od 2009go roku. Pół roku przed sprzedażą nabył e90 i to auto stało . On pracował na co dzień w Niemczech razem z synem. W PL została tylko synowa i też z e46. Sprzedał bo stwierdził , że i tak już nie będzie nim jeździł . Filtr podobno wymieniał . Mechanik też powiedział , że wygląda na niedawno wymieniany, jednak auto kilka miesięcy na prawie pustym zbiorniku stało. Potem ja się pojawiłem i po kupnie jeszcze na oparach przejechałem klika kilometrów. Auto w dniu zakupu miało magiczne 192 km ale sprzedawca sam sie przyznał do korekty 40K, potem to zostało potwierdzone przez mechanika i na stacji przeglądów :) wiec w tym momencie ma realne 248k . Od początku starałem się lać paliwa premium i było ok , jeździłem tylko trasy.teraz po zmianie miejsca pracy auto stało kilka tygodni. więc może znowu coś z syfem w paliwie. Sprawdzałem też wartości wtrysków , i tutaj chyba zaczynam się bać bo wartości pokazało :po kolei -1,24, 2,09 , -2,34, 1,51. To chyba nie za dobrze. Filmy postaram sie ogarnąć i jutro wrzucić. Kurcze, najgorsze jest to , że bardzo polubiłem to auto i chciałbym aby w rodzinie pozostało jedno (civic żony ma dopiero 100K i nic się tam nie dzieje, serwisowane). Tylko cały czas się zastanawiam gdzie finansowo wyląduję. Od startu na auto poszło już prawie 5tyś a tu jeszcze teraz takie coś.
  2. Dziękuję za podpowiedź. Jeszcze dzisiaj postaram się zebrać materiał zgodnie z zaleceniem. Podczas jazdy nie szarpie, może przy samym ruszaniu , ale to tylko w zakresie obrotów, gdzie jeszcze mocy nie ma. Normalna jazda , bez uwag. Dosłownie kilka razy zdarzyło się , że przy bardzo wolnym ruszaniu w korku zapaliła się kontrolka DDE. Ponowne uruchomienie auta wystarczało na odzyskanie mocy. Na ten moment domyślam się , ze równie dobrze można wróżyć z fusów :) .
  3. Witam Was serdecznie. Na forum jestem już od kilku miesięcy , ale do tej pory wszystkie odpowiedzi znajdowałem w Waszych postach i nie było potrzeby wypowiadać się i zaśmiecać forum. Auto posiadam od lipca i w tym czasie przejechałem ok 15K, w zasadzie bezproblemowo. Po zakupie powymieniałem płyny , filtry,poduszki, tarcze, klocki przewody, sprawdzone były klapki , turbina . W zasadzie nie było do czego się przyczepić. Jedyne co niepokoiło, to szarpanie skakanie obrotów na biegu jałowym (maiłem wrażenie , ze auto za chwile zgaśnie.... ale przyszedł dzień , że problem przestał istnieć lub stał się na tyle sporadyczny, że nie było powodu udawać się do mechanika. Niestety w ostatnim czasie objawy powróciły. Udało mi się , mimo , że stary już jestem :) jakoś skonfigurować inpę. I to co na szybko zaobserwowałem: nominal /actual - nominal railpresure skacze chwilami do wartości 500 Ciekawe (z mojej perspektywy) jest to , że po przełączeniu na selective mass adjustement wszystko się uspokaja . Błąd jaki popełniłem , to niezapisanie błędów. Wykasowałem to co było i przejechałem kilka kilometrów licząc , że ponownie wyskoczą te aktualne . Jednak mimo , że falowanie nie ustało lista była pusta. Jeden błąd , który rzucił mi się w oczy przed wykasowaniem to P2227 (ale może coś nie tak z moim wzrokiem). Wiem , że ilość danych nie powala, ale jeśli podpowiecie mi jakie "ćwiczenie" powinienem wykonać byłoby miło . Końcowo i tak wyląduję u mechanika ale chciałbym wcześniej wiedzieć na co mam szykować siebie i co powiedzieć żonie . Z góry dziękuje za podpowiedź , oraz przepraszam , jeśli rozwiązanie na forum już dawno się pojawiło , a ja się do niego nie dokopałem . Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.