Ja również stoję przed tragicznym dylematem diesel/benzyna. Mam zabookowane auto, ale wątpliwości mam nadal ;-) Robię rocznie 16000-20000km (80-90% to autostrada, reszta miasto). Chciałem jak wielu uciec od diesla, szczególnie, że 30d jest poza moim budżetem, a diesel R4 kojarzy mi się z dużo niższą kulturą w pracy (dźwięk, "efekty" przy ruszaniu i start&stop). Wybrałem 30i. Nie miałem niestety okazji jeździć testowo 20d, mogę opierać się tylko na opiniach i testach online. Nie wiem też jak jeździ 20d z większym przebiegiem, czy pojawiają się problemy tj. DPF, zużycie elementów, większe wibracje, hałas etc. Jeździłem testówkami 20i i 30i i podobała mi się miękkość i elastyczność. Cisza. Kultura pracy. Smoooth na maksa. Każdy handlowiec w salonie będzie chwalił każdy wariant jak tylko wyczuje, że skłaniasz się ku danemu modelowi. Dlatego chciałbym poznać opinie użytkowników. Wcześniej testowałem Mercedesa GLB/GLC z 2l dieslem, no i... było słychać i "czuć", że to silnik wysokoprężny. Nawet przy miękkiej hybrydzie ten silnik startuje inaczej, bardziej twardo, potrafi szarpnąć. Prawdopodobnie odpowiedziałem sobie sam, wybierając 30i, ale chętnie poznam jeszcze Wasze odczucia z wersji 20d/20i/30i. Czy kalkulacja, że średnie spalanie między 20d, a 30i to mniej więcej 2l jest REALNA, czy różnica będzie jednak większa przy spokojnej autostradowej jeździe (130-150kmh) ? Z góry dziękuję.