mam ogromny klopot :( przyjechalem rano do pracy i wszystko bylo ok , jakos o 17 wracam do domu i o dziwo nawiew mi nie dziala , totalnie nic zero nadmuchu , mam wersje bmw bez klimatyzacji . Pomyslalem sobie ze pewnie bezpiecznik padl wiec po drodze zajechalem do zaprzyjaznionego warsztatu i okazalo sie ze bezpieczniki sa wszystkie dobre . Majster powiedzial ze prawdopodobnie padl nawiew i trzeba rozebrac caly pulpit zeby sie do niego dostac . Troche mnie to przerazilo , moze ktos z Was mial tez problem z nawiewem i bylby w stanie mi cos pomoc lub podpowiedziec gdzi szukac usterki nie wiem czy rozbieranie calego panelu jest konieczne zawsze chyba jest ryzyko ze zostanie on tak samo zlozony Pozdrawiam Franc