
machmichgut
Zarejestrowani-
Postów
37 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez machmichgut
-
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
No to jestem pechowiec... :mrgreen: bo szukając trafić nie mogłem ... PS. Gdzie widzita usterki w tej czarnej skórze???????? Porównujecie do beżowej na której zgięć nie widać? -
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
A po co? W/g Waszych opinii mogę ciągnąć do miliona... więc jeszcze czaaasss... :P -
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
Przecież napisałem co oglądałem a oglądałem wszystkie E39 w dieslu które stoją wystawione w otomoto w Wawie od 8miechów. Jaki problem mata? :mrgreen: Problem mata jeden! Rację mata! Odpadają drzwi! Tu się zgodzę... i z tymi 3 garami też racja! Czyżby znowu padło na mnie??????? :duh: Boże! Znowu jestem winny... :cry2: Co ja zrobiłem ... od niemca wóz kupiłem... teraz muszę nick na forum zmieniać bo mi będą kamienie przez okna wrzucać :mad2: Panowie ( i Panie :mrgreen: Tu nie chodzi o to by komuś "pojechać" po gulu czy kogoś wnerwić. Chodzi o to że polak to jeden wieli przekręt i tyle. Co innego ludzie piszą - co innego próbują sprzedać! Jadę oglądać E39 ze znaczkiem z tyłu a na miejscu stoi podobna już bez znaczka. Na zdjęciach zero parcha a na miejscu 100 parchów. Rozumiecie? O to mam nerwa! Najbardziej wku... mnie text: nic nie stuka, nic nie puka! Wsiadasz i po 500metrach słuchasz tulejek. Takiego kanciarstwa uźwa nigdzie nie ma! A dlaczego o tym piszę? Bo to co Niemiec/Turek powiedział przez telefon - zawsze się zgadzało a to co Polak naśpiewał - można o kant d.. otrzeć. Dlaczego na zachodzie ludzie potrafią wprost powiedzieć: słabe sprzęgło, luzy na maglu, stukają przeguby! A u Nas??? Stuku puku niet! Dobra! Dajmy la luz. Faktycznie, forumowych handlarzy na nogi postawiłem i wystarczy. Zdania nigdy nie zmienię. Zero wozów z Polski i tyle. Powody? Poczytaliście już i dziwcie się że mam takie podejście. Chciał bym aby wszyscy takie mieli. Może dopiero wtedy skończyło by się nabijanie w butlę potencjalnych klientów. U nas w kraju to auto goni się w myśli: a może nie zauważy, a może nie będzie się znał, a może przejdzie... i tyle. Jedziesz użwa 300km odglądać auto a na miejscu Photoshopowy lifting. Pytasz jak normalnego i dorosłego przez telefon - bity? Odpowiada nie! Na miejscu mienik w pas przedni, miernik w maskę i 330um na liczniku! Nie szlak Was trafi? -
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
Jakie trupy za 10 koła? Przecież to Wasze wozy - uźwa... a po drugie to nie dam 10000zł za coś co kosztuje na zachodzie 700-800 euro,prawda? Według polskich "naciągniętych" "chorych" "po---lonych" cen z kosmosu to wyliczyłem że moje przyszłe E39 powinno kosztować 50000zł na giełdzie pod Warszawą... no bo jak? Z uwaloną skrzynią biegów, z korozją na nadkolach, z przebiegiem 270kkm i brakiem kompresji na 5 garnku chcecie 9900zł twierdząc że to SUPER AUTO w SUPER stanie ... to ja - swoje E39 teraz cenię 50000zł według oczywistego polskiego toku myślenia... Wygarniacie mi że szukam w przedziale do 10000zł... Nie! Kretynem jestem i za bajer stan zapłacę 22-24tys. w chwili gdy taki własnie kupiłem za nieco ponad dychę... no ale... znowu winny Ja... Przecież to ja jestem idiotą i mam dać 23-25tys.zł no bo poszukać sobie samemu na zachodzie i kupić taniej to ogromne jak widze przestępstwo kuźwa jest... Zresztą. Z kim ja gadam... I teraz jak życie znam - wszystkie będą najlepsze tylko mój będzie ujowy bo kocem był przykryty... he,he... Spokojna Wasza rozczochrana. Obiecuję nie przekraczać 3000rpm i 100km/h przez najbliższy kwartał tak by się wreszcie dotarł :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: -
No tak. Ja tylko chciałem pooglądac kilka E39 przed zakupem swoje. Już nie aktualne bo we wtorek jadę nabyć więc pooglądam sobie swoją :-) Dzięki za wszelakie porady. Pozdro.,
-
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
Faktycznie, dyskusja jest jałowa. Powód? Ominąłem kilkanaście propozycji kupna z forum :D dlatego milknę bo stałem się nie lubiany :-) Auto znalazłem po długich poszukiwaniach. Znalazłem takie jakie chciałem. Dzięki za wszelakie porady no i oczywiście kupno będzie w rajchu. Dlaczego? To proste... Krajowe BMW są w tak rewelacyjnym stanie że 60% sprzedających nie ma czasu na test kompresji w ASO. 40% sprzedających nie wie dlaczego coś tam stuka. On tak jeździł... od laaatt... wiecie... 60% oferowanych E39 w lutym i marcu w otomoto i allegro to auta po dzwonach. Gdyby nie znajomości w warsztatach aso to na samo tylko testowanie "złomu" stracił bym kilka tysięcy złotych no ale kurdę, to ja jestem ten zły! Ja! Bo nie mam na nowy a złom omijam chcąc kupić jak najlepiej. Wybaczcie, ale SM nie mam nic wspólnego i harakiri memu portfelowi zbędne jest. Przykro jest tylko to że takich ludzi jak ja z góry nazywa się trolami. Posty powstały z ciekawości i także po to by kupić coś dobrego. Ofert - ufff... po uszy! Już zrozumiałem o co tu chodzi. Nie winię Was, bo po co? Każdy chce sprzedać i szuka "nabywcę" wszędzie gdzie się da. Wy naprawdę się łudzicie że krajówki są w takim super stanie? Z jednej strony rozumiem! Ten kto ma dobre - nie sprzeda a ten kto ma złom nie będzie mówił o tym że to złom bo... nie sprzeda. Logiczne. No ale nie ważne już to... Auto zaliczkowane i jadę we wtorek. Fakt, nie jest za 800,1000 czy 1200 euro lecz za 2400 (zjechane z 2900) no ale nic lepszego nie znajdę. Właścicielka pierwsza od nowości, starsza babka, posiada mały sklepik ze słodyczami w jakiejś wiosce pod Ulm. Auto faktycznie nie bite bo sprawdziliśmy co mogliśmy. Jest naprawdę super zadbane. Przebieg oryginalny potwierdzony w miejscu gdzie się TUF robi więc ma dopiero 192300 i jest to 330d jakie chciałem. Jak przystało na niemców - opon w tym i następnym sezonie wymieniać nie muszę. Dotyczy to i letnich i zimowych. Nikt też nie zabiera nowego akumulatora by w jego miejsce wsadzić złom. Jest też klima! I nie "do" nabicia jak to ma miejsce w 80% przypadków krajowych lecz nabita i działająca. Pewnie polecą kolejne kamienie na forum w mym kierunku ale nie dziwcie się. Już miałem kupione autko z klimą do "tylko" nabicia. Ostatnią E39 jaką oglądałem w kraju była jedna z Radomia. Autko od 2 miesięcy w kraju. Stan bdb! Wiecie co wyszło po 60-70minutach jazdy miejskiej? Szarpanie skrzyni biegów! Właściciel zaczął ściemniać że to chyba stało się właśnie teraz! I co? Kupić wóz w kraju!? Od Polaczka który nie potrafi zrobić głupiej zaprawki i kisi rudą na nadkolu? A może od takiego co nic nie wiedział? Dajcie na luz Panowie! Nie mam 15lat! Rozgrzał się olej w skrzyni i wyszło szydło z wora i mało takich sytuacji? W ogłoszeniu pisze - stan silnika SUPER a na kompresji w ASO wychodzi że 5 gar kuleje! Ja wiem że tych którzy nie dadzą się w ch... zrobić traktuje się jak troli no bo przecież nie udało się sprzedać i brak humoru. Przykro mi że nie spełniam Waszych norm które prawdopodobnie mówią o tym iż cały polski naród ma się składać tylko i wyłącznie z cwaniaków i jeleni. No sorry... Aha! Te BMW z Radomia (E39 kombi wiśnia automat 9900PLN) według TUF który przechodził w listopadzie to miał 413000km a nie 270 jak ma teraz! Naprawdę polecam kupno auta w kraju.... Serio.... Kończę już ten "wywód". Pozdrawiam i raz jeszcze dzięki za fachowe porady. I jeszcze coś a propos rozrządu. Wszystkie auta które oglądałem a były na łańcuchu - dzwonią... -
Dzieki
-
No ale sami przyznajcie że miło by było gdyby wozów więcej było :P Nic złego na myśli nie miałem a swój przykład wtrąciłem widząc spocik na Utracie (pętla 138) w sobotę jakieś 3tyg.temu. Koledzy z E9X pokazali jak to się odbywa :D Ci z E9X rura i ich nie ma a Ci z E3X po mandaciku bo wiać nie było czym :mrgreen: :mrgreen:
-
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
Każdy ma prawo do własnego toku myślenia i oczywiście, że gdyby było mnie stać to bym kupił 3 latka, logiczne. Wracając do tematu złomu który poruszyłeś - to nadal bez ugięcia podtrzymuję że każde auto pow. 15lat to ... złom ale dodam iż jedynie z ... polski bo dzięki takim wpisom jak Twój - naprawdę zaraz po zakupie trzeba myśleć o rozrządzie :mrgreen: Polak kupuje auto za 10000 i jeździ tak długo aż przyjdzie czas najdroższego serwisowania (rozrząd, pierścionki, skrzynia, sprzęgło) i sprzedaję za 9900 jako super utrzymane! Może głupi się trafi. Zbyt wiele w życiu samochodów już miałem by sądzić inaczej i jeśli chcesz mnie przekonać że jest inaczej to zmień sposób wypowiedzi choć sądzę że jesteś z tych kroju: "łańcuch jest dożywotni". Obaj wiemy jakie przebiegi mają używane E39 w dieslu z lat 90tych które śmigają po naszym kraju. Na licznikach 250,300,320. Znajdź mi takiego w ofercie rynkowej który ma "prawdę" na liczniku! No znajdź. I teraz - ile te paski i łańcuchy są w stanie pracować? Aha... Zapomniałem. Łańcuch się nie zerwie :D Daj na luz bo mi nie przetłumaczysz a robic dymu nie ma sensu bo każde używane auto wymaga serwisu zaraz po zakupie. Nie ma czegoś takiego jak 15,17,19latek bez wkładu na start. Rozrząd był tylko przykładem ale jak widać - ciężko było Ci zrozumieć. -
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
Nie robię jaj tylko ładniej to wygląda we wnętrzu stąd zainteresowanie z przed liftowe E39 są tańsze stąd pytania... No nie wierzę że nie zakumałeś? :D Tak ciężko zajarzyć że ktoś chce mieć "najładniej" i "najtaniej"? :mrgreen: -
Zapomniałem że od 2000r typowy Polak ma spotkania wirtualne a wydziergać jakiś dobry zlot... ... Zjazd 3 BMW E9X by popalić gumę nazywasz zlotem?
-
po 30 euro, jakie chcesz ale wiem że bez innych bajerów takie radyjko w śmietnik można wsadzić. Oczywiście ECU i cała reszta... to największy problem. Lifty od którego rocznika szły??
-
No, nie ma jak to krzyknąć na forum 3,5 godziny przed... A co tam :D :lol:
-
Już poprawiłem. Chodziło oczywiście o 530d. Wracając do navi - kolejne pytanko: jesli kupię przedlifta to wielki problem będzie z zaadaptowaniem tej dużej navi? Pamiętam Omegę B i zabawę z elektroniczną klimą i navi wraz z kolorowym LCD pod zwykłą Omcię bez navi i z manualną klimą. Była masakra. Prawie że niewykonalne a wykonalne.
-
Szukam E39 w kombiaku z motorem 530d. Zacząłem zastanawiać się od którego rocznika pojawiła się kolorowa nawigacja i komputer w konsoli środkowej? Jeden E39 wygląda tak: http://www.mp3car.com/attachments/show-off-your-project/4703d1093365041-2001-bmw-e39-fully-integrated-carputer-p1010010.jpg a inny już tak: http://img0.sprzedajemy.pl/540x405_bmw-e-lpg-brc-navi-tv-webasto-cd-1272410.jpg Powiedzcie mi - czy to jest jakaś przekładka od np. E60 czy seryjnie montowali takie navi?
-
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
Rozumiem, ale mój zakup ma być maksymalnie na 1 lub dwa sezony i na złom. Niestety nie mam szmalu by iść i przyprowadzić auto za kilka tysięcy euro za jednym machem. Koszt samego zakupu to około 200 ojro w papierach (ubezpieczenie, tablice zjazdowe). Zaraz po zakupie trzeba od razu rozrząd robić i wymienić wszystkie płyny i oleje. Jak życie znam (u niemców już się nauczyli) to i komplet opon od ręki będę musiał kupić. Fuldy w rozmiarze na E39 to 1500zł za komplet. Do samego auta za przysłowiowe 1000 euro dojdzie od ręki kolejne 800! Doliczyć koszt przejazdu (winiety, autostrady na zachodzie) i paliwo i będzie 2000 ojro. Na miejscu rejestracja + OC i nie ma kolejnych 700 euro (nie będzie rejestrowany w Polsce) więc jak widać - auto za 1000 euro kosztuje już prawie trzy! To na start. Jeśli sezon pierwszy pójdzie tak jak myślę to spokojnie mogę zainwestować by przemęczyć się WRAKIEM (nie nazywajmy 17,18 letniego auta autem) kolejny sezon a jak ten wypali bez większych awarii to wtedy mogę myśleć już o 4,5 letnim BMW bez problemu. Samochodem będę woził starszych ludzi - najczęściej 3,4 osoby więc musi być duże kombi. Kombi to musi być silne dlatego padło na 330d. Na benzynie w kraju dokąd zmierzam nie wyrobię. Nie ma szans. Stacji LPG też jest mało i nie będę ciągle zastanawiał się gdzie zalać 45litrową butlę (bo taka w koło wejdzie). Kolejna sprawa to zapas. Jeśli będę miał LPG (na upartego) to taka 225/R16 nie jest mała. Dorzucić podręczne narzędzia, żabę i nie ma bagażnika. Potrzebna mi duża lodówka na napoje więc sam widzisz. E39 nie ma małego kuferka więc by pasował. Na dach i tak przyjdzie bagażnik ale tam nie wsadzę tak cięzkiej opony z felą. Jeśli chodzi o silniki to w moim przypadku padło na 330d i taki już zostanie. Wczoraj wieczorkiem po sąsiedzku udało mi się przejechać E39 w kombiaku właśnie z takim motorem. Zaparkował koło mnie sąsiad (nawet nie wiedziałem że ma E39) i udało się wybrać z nim na zakupy :-) Auto fajne. Na blacie ma już ponad 320tys. ale zbiera się ładnie. Sąsiad mówił dość szczerze. Najwięcej problemów ma z wahaczami bo nie stać na ori i pcha zamienniki. Drugi problem to elektryka a ostatni ... niestety olej. Znika około 0,6L na 3000-3500km jazdy miejskiej. Bardzo mocno chwali spalanie. Mówi że jeździ bardzo emerycko (chłop ma 48lat) i osiąga w mieście 8,5-9 litra. Wierzę bo Warszawa ma sporo prostych ulic które ciągną się w nieskończoność :-) a on nie jeździ w szczycie więc jeśli mi kiedyś udało się zejść do 9,6L Omegą 3.0 w benzynie to jemu w Dieslu tym bardziej się to uda. Na trasie pali mu mniej jak 7. Nie chciał powiedzieć ile dokładnie bo miał bym nie uwierzyć ale stawiam na mniej jak 6 przy spokojnej jeździe na wprost przy 90-110km/h. Więc szukam... E39 330d :-) Bingo. Nie rób jaj. Na zachodzie litr SuperBleiFrei stoi 1,38 do 1,54 a litr ropy od 1,08 do 1,23!! Na dodatek takie 3.0 w benzynie w mieście wychleje 12-14L bo pracując - nie będę głaskał pedału gazu! Policz sobie Dieslowskie 9,5L/100 a benzynowe 14L/100 i pomnóż to przez 4500-6500km miesięcznie. -
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
Śmierdzi mi tu wystawionym Volviaczem "gdzieś" na sprzedaż :nienie: no to Blade... jak to jest :mrgreen: Było czy ... nadal jest i chwali się by pogonić? :twisted: Wybacz za szczerość Dziwi mnie próba przekonania ludzi którzy jeździli BMW serii 5 i Omegą B, BFL do .. Volvo. Obaj wiemy że Volvo jest za sztywne na te nasze dziury - za głośne w porównaniu z tymi dwoma pierwszymi no i nie zbiera się tak jak np. Omcia. Właśnie jestem po kilku próbnych jazdach tym wychwalanym S... (komisy) i wyszło mi sformułowanie: głośny sztywny muł... niestety! Volvo o którym mówisz - nawet do "progów" nie dorasta zadbanej i sprawnej Omedze choć jest młodsze. Auto bardzo ładne i przykro mi że nie stanę po Twojej stronie w obronie Szweda ale się nie da. Niestety. Śmiechu warte by przy 120km/h słuchać szumu powietrza ze słupków przednich w aucie takiej klasy! Jedź teraz tym w Europę na wycieczkę 2000-3000km ... Druga rzecz. Wyciszenie komory silnika. We wszystkich którymi miałem okazję wczoraj i dziś pojeździć - słychać silnik na 5 biegu przy 75-80km/h. No nie róbmy jaj! Wsiadam w Omegę i słyszę ale opony ... Kolejna sprawa. Wszystkie wystawione Ski mają albo uwaloną kontrolę trakcji lub ten typ tak ma. Stawiam jednak na to drugie. Przy wchodzeniu w zakręt przy 60-65km/h w Volvo latałem na boki. Czułem jak mnie wypycha w prawo lub lewo w stosunku do zakrętu. Dlaczego w Omedze na tym samym zakręcie i z tą samą prędkością siedzę prosto a siła odśrodkowa jak by jakaś kompletnie niewyczuwalna? Niby w Omedze jest tylko i wyłącznie zwykłe TC oparte na ABSie ale ... niestety... działa. Ze swojej strony zostaję przy E39 bo... prócz Volviaczy miałem okazję wczoraj pojeździć też 330d w kombiaku. Skwituję mała frazą: "było zaje....'!!! Wózek na Holenderskich blachach w kraju (komisie) od tygodnia. Nie to bym się napalił jak młodziak. Swoje za kierą już mam. Trochę pojeździłem a że BMW traktowałem zawsze jak wózek dla dresiarzy - to przyznam bez lania po pysku - że ... żałuję :D -
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
Dla mnie kulturka pracy 2.5 jest fajna. Popatrzcie jak chodzą silniki np. w Mesiu 250D z 1997r a jak w E39 z tego samego rocznika. -
To w końcu kto będzie? Ile tych furufff?? Mam małego dzieciaka w chacie i nie bardzo nadętą teściową ciągać ... bo młoda w robocie do 21... Chciałem wpaść i przyjrzeć się z deka jakiej E39 w klekocie co by ładnie wypicowana okazyjnie była :-) no ale o 20 to już ciemnota ... budziet
-
Już raz po kredyt poleciałem gdy ze zlotu wróciłem. Nie chcę powtarzać historii :mrgreen: :D
-
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
Nawet i nie palony da się wskrzesić. Znajomy w 2010r przyprowadził na lawecie własnie Opla Omegę. Można było by powiedzieć że auto nowe bo miało przebieg około 4000km. Samochód był u niemców (właściciel niemiec a żona polka) lecz auto nie zdążyli zarejestrować. Przyjechało do Polski na zjazdówkach a w Polsce dzwonek. Załatwili papiery do kasacji i auto wróciło pod plandekę. Samochód z rocznika 1996 w wersji 2.5 V6 (MV6) kombi. Dziadek niemiec zginął w tym aucie więc nie bradzo było chętnych by nabyć to na części. Babka kisiła omegę do 2010roku w garażu w którym trzymała rowerek. Wiem że to nieprawdopodobne ale tak było. Samochód wystawili na sprzedaż dopiero gdy babci ochłonęła a że było to dopiero po prawie 14latach uważam za cud. Auto zostało wystawione w autoscot24 za... he, he... 400 ojro. Nikt go nie chciał kupić. Kumpel szukał silnika bo swój zajeździł i natrafił na ogłoszenie no a że miał blisko (Lipsk) to pojechał. Omegę kupił za 3 paczki. Po przywiezieniu auta do domu (uderzona mocno w lewy bok tak że siedzenie kierowcy wlazło metr do prawej) nic z budą nie można było zrobić bo to złom. Co dziwne korozji miała tyle co kot napłakał. Praktycznie zjedzone było tylko to co było uderzone. Nie odpalaliśmy auta od ręki. Po 14latach "nie działania" był strach że w silniku coś strzeli. Postanowiliśmy rozebrać motor na części pierwsze, zamontować wszystkie nowe uszczelki silnika, uszczelniacze, przesmarować wałki, umyć wszystko itp. itd. Bawiliśmy się z silnikiem dobre 3 tygodnie. Oczywiście nowe uszczelki pod głowicę i masa nowych bajerów które czas mógł zmęczyć. Silnik dostał nowe płyny, oleje itp. Układ paliwowy czyszczony i ogólnie wszystko to co wpadło do głowy. Po zamontowaniu silnika w innej budzie odpalenie trwało 15minut. Zassanie paliwa, napełnienie filtra. Pierwsze odpalenie było jak by normalne ale zgasł. Drugie podobnie ale zgasł ponownie. Tak kilka razy aż w końcu załapał w pełni. Silnik jeździ do dziś bez najmniejszej awarii i ma naklepane już 170tys.km. Skrzynia (automat) w której najdroższą opcją przy zmianie był olej (w ASO ciśnieniowo przetaczany) za 1200zł pracuje bez problemów. Z tamtej Omegi zabrano wszystko co się dało! Praktycznie w starej Omedze została buda i szyby a reszta była od rozbitka. Koszt ogólny nie był taki tani. Sama laweta tam i nazad to 1800zł było wtedy. Samochód prawie 1200zł. Paliwo. Wynajęcie garażu na przekładkę. Wymiana oleju, płynów, napełnienie klimy i wiele, wiele innych. Trochę się wróciło ze sprzedaży bebechów od starej Omegi ale i tak całość wyszła około 6500zł. Czy warto było? Gdy patrzę na kumpla to powiem że tak, warto było. Minęło 5 lat i z samochodem nic się nie dzieje. Nawet nie wiecie jak bardzo, bardzo mocno mi się marzy trafić taką samą sytuację z BMW E39 :mrgreen: :mrgreen: tylko że teraz mamy inne czasy. Mamy w Unii Rumunię, Bułgarię i wiele innych bidnych krajów w których także jest internet. Ludzie znają angielski, mają kasę i z tego żyją. Trafić naprawdę super auto tanio graniczy z cudem na dzień dzisiejszy. Wiem bo szukam tej E39 już od listopada. Na dniach pół roku i wszystko co oglądałem np. tu w Polsce na miejscu to złom. Od czasu do czasu (co 2,3 tyg.) jadę z kumplem w trasę. Jest TIRowcem i śmiga po EU więc za free obskakuję różne miasta i nawet u niemców jest już cięzko. Jest wozów po uszy no ale kto da 2000 ojro za E39 z dziurami? Jeśli będzie tak jak jest a raczej tak będzie to kupuję uszkodzoną. Znalazłem kilka sztuk w miarę dobrym stanie i wypasie lecz z uwalonym silnikiem. Ceny od 400 do 600 euro. Auta najczęściej wystawione za 800-900-1000 lecz tak naprawdę gdy jesteś na miejscu i dobrze gadasz to zjadą z cen i to równo bo tego nie sprzedadzą. Nikt nie da za uwalone E39 1000ojro i to jeszcze ciągnij to na Litwę i naprawiaj. Znalazłem ładną sztukę w Koln, już oglądałem, cena była 850, jest 400 :D i ma uwaloną UPG. Tak sobie myślę kupić trzy sztuki i poskładać jedną. Znalazłem też drugą ubitą w "pupę" z żywym motorkiem który nie wykazał objawów padaczki. Przebieg 270kkm. Cena 400. Tak sobie myślę że przytargać 3 sztuki, może jeszcze od Angolów jakiegoś i poskładać jednego. Problem jest tylko jeden. trafić cztery na raz takie same rocznikowo np. 330D jest ciężko a bawić się w adaptacje, sterowniki i masę innych to mi się nie chce. Jeszcze nie wiem co zrobię no ale plan zakupu na lipiec już jest. Kumpel na lipiec ma 4 puste kursy stamtąd tu - więc przywieźć za free się da. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie kasa przeznaczona to 4000 euro. -
Mam chętkę na E39. Jak przyjadą same E90 to nie idę ... Nie mam zamiaru z płaczem wrócić i nie spać z trzech nocy :mrgreen:
-
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
Moim zdaniem najdroższa blacharka. Nie ma takiej części mechanicznej której na upartego w garażu nie wymienisz a blachy i lakier to już inna bajka. W garażu BMWcy nie pomalujesz choć nie do końca zgodne to z rzeczywistością bo trzy szroty w mały garażu pomalowałem, później polerowałem a jak na zlot pojechałem to chłopy myślały żem trupa do lakierni zaprowadził. Da się tylko trzeba mieć sporo czasu, nerwów, trochę sprzętu i wiedzy. Dla zwykłego zjadacza chleba bez tego wszystkiego blachy są najdroższe. Byle próg u spawacza to 200-300zł a i tak lipę odwali bo mało kto wymieniając progi daje epoxyd antykorozyjny do środka, konserwanty i cynkuje spawy. Zresztą, chyba nikt tego nie robi. Lakier perła bajerańska to po znajomości około 100-120zł litr za bajer farbę! Na takie E39 w kombiaku idzie 2,3-2,7L w całości (bazy). Do tego bezbarwny w cenie coś koło 70-90zł (L) i autko jak nowe tylko... niestety dla tych co mają taką możliwość by sobie samemu doprowadzić furę do ładu. Moim zdaniem najważniejsza buda. Później mechanika. Szybciej samemu w najgorszym wypadku wymienisz motor nawet w garażu jak połatasz podłogę. Mi padł motor w MKIII (mondeo). Wymieniłem motor (żona uwaliła michę i zatarła) i padło sprzęgło :-) Przy wymianie silnika łudziłem się że jeszcze pośmiga i patrz. tydzień później STOP i a piać od nowa ta sama zabawa! Wyjąć skrzynię od dołu?? Masakra! Sanki! Wymieniłem sprzęgło i dałem swój stary wysprzęglik bo... był ładny! Tydzień nie minął padł wysprzęglik! Kupiłem uźwa nowy i raz jeszcze motor targałem! Niestety zaoszczędziłęm i kupiłem LPR! Pojeździł dwa tygodnie i się wysypał!!!!!! Więc ... raz jeszcze już tym razem po LUKA! No ale... suma sumarum: wszystko co mechaniczne da się zrobić i w przydomowym garażu! Z blachami nie jest już tak super Panowie. Blacharz z zawodu jestem. To co na pozór wydaję się parchem - może być lochą. Najczęściej bywa też tak że gdy wóz ma lochy w poszyciu progu zewnętrznego - to tego wewnętrznego prawie już nie ma. Tam nie ma do czego spawać. -
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
Własnie ten 3.0 ma zaje... opinię w necie. Mało kto wyje ... -
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
machmichgut odpowiedział(a) na daroox temat w E39
Nie pokładam jakiejkolwiek wiary w internetowe wyliczenia. Nigdy w życiu mi się coś takowego nie sprawdziło. Ludzie w 85% ssają z palca swoje wyniki. Miałem około 25 samochodów różnych marek w swoim życiu i jedno jest na plus w tych internetowych wyliczeniach. Zawsze KOMUŚ palą więcej :D :D Gdy kupowałem Merca W124 to każdy płakał i mi mówili że 12L to nie moje w mieście. Tymczasem 250D paliło od 9 do 9,5. Gdy kupowałem Omegę w benzyniaku - pół rodziny boki zrywało twierdząc że MV6 chleje 14-16L bo pod machą 3.0 211KM. Omcia w mieście nigdy nie wypiła więcej jak 10,5 w automacie. Na trasie mniej jak 7,5!!!! To samo było z 2.5TD. Internetowe wciskanie kitu że dycha nie moja. A g.. prawda! 7.5-8 miasto, 5.8-7 trasa! Gdy potrzebowałem czegoś małego do miasta chcąc zaoszczędzić to wsadziłem pupsko w Punto 1.1! Ludzie! Katastrofa!! Dycha non-stop! Nie ważne co bym robił - dychę wychlał. Posadziłem Pupsko w Nissana 1.4. To samo! W KIA 1.5 - to samo! Kupiłem W124 300D i odetchnąłem! Od tamtej pory w autach o wadze 1,2-1.4t nigdy w życiu motora o pojemności mniejszej jak 2.5 litra! Jestem zdania że silnik musi mieć moc by udźwignąć własną wagę! Nie raz w klubie OMEGA POLSKA robiliśmy testy na zlotach! Omegi z silnikami 2.0 paliły więcej jak te z 2.5 V6 pod machą a ta z kolei paliła więcej jak normalnie traktowane 3.0 V6! Szok, co? Niestety prawda! Przypakujesz takiego 100KM 1.8 5-cioma osobami, dorzucisz bagaż i depniesz w Alpach 120-140km/h i 15-stak na 100km znika! A czym ma się zmęczyć takie 3.0 V6 mające 220KM lecąc 120km/h pod górkę?