Witam, Czytałem już dziesiątki tematów dotyczących dymienia, ale takiego problemu nigdzie nie znalazłem. Auto po odpaleniu nie dymi, wszystko jest dobrze, po rozgrzaniu też przez chwilę jest dobrze, przy 10-15 minutowej jeździe po mieście, stojąc na światłach na wolnych obrotach mam kłęby białego dymu po ruszeniu puszcza kłębek i jak się "turlam" po miescie to jest ok, gdy auto jedzie i dam kickdown, to nie puści nawet najmniejszego dymka. Zauważyłem że mam troszkę osmolony poziom w zbironiczku z płynem chłodniczym, poziom oleju jest lekko powyżej "MAX". Dodatkowo pękła mi "chłodniczka spalin", jest lekko nieszczelna. Zastanawiam się czy gdyby to turbo brało olej, to cały czas by dymiło przy jeździe prawda? W najbliższym czasie wymieniam chłodniczkę, olej i odmę, ale chciałem posłuchać waszej opini.