Witam wszystkich.Kilka dni temu nabyłem BMW E46 318I N42 2002 rok.Gdy wracałem do domu tóż po nabyciu samochód był strasznie słaby,ledwo jechał pod górę.Na postoju trzymał obroty równo,lecz strasznie wolno się wkrecał na obroty.Po zgaszeniu,odpalał dobrze lecz zaraz po odpaleniu miał niskie obroty przez 2 sekundy poczym wskakiwał na 850.Po podłączeniu pod urządzenie diagnostyczne(snap on ethos)wyrzucało błąd czujnika położenia ssącego wałka rozrządu ale odpalał.Na drugi dzień poszedłem odpalić auto,odplił na chwilę,lecz miał strasznie niskie obroty,zakolebotało silnikiem po czym zgasł.Kolejna próba odpalenia nie powiodła się.Silnik kręcił lecz nie odpalał.Błąd znów ten sam czyli camshaft sensor inlet.Więc pojechałem do sklepu po nowy czujnik(nie oryginalny).Po wymianie znowu wyrzucało ten sam błąd i silnik nie odpalał.Po przełożeniu czujników z wydechowego na ssący dalej błąd czujnika ssącego wałka rozrządu.Po próbie odpalenia auta na hol,samochód zapalił lecz nadal wolno się wkręcał na obroty stopniowo wciskając pedał.gazu.Po gwałtownym wciśnięciu pedału gazu,zadusiło go i zgasł.Próba odpalenia z rozrusznika niestety nie powiodła sie.Odpala tylko na hol i trzeba pomalutku wciskać gaz żeby wkręcić go na obroty przy czym mocno slychać zasysane powietrze.Przy nagłym wcisnięciu pedału dusi go i gaśnie.Bład położenia czujnika wałka rozrządu pozostał.Proszę o pomoc