Witam, chcialbym napisac troche o mojej przygodzie ze skrzynia automatyczna produkcji GM o oznaczeniu 5l40, a5s360/390r. Zaczelo sie od kupna e46, kulturalny 3.0d 204km ze slawna skrzynia, wiedzialem w co sie pakuje, ale zaryzykowalem. Auto przyjechalo ze szwajcarii, przebieg w miare uczciwy, w tej chwili 200tys km jestem pewny jak swojej kieszeni, po rejestracji i zrobieniu wszelkich niedomagan w aucie wybralem sie w trase i od razu jadac na tempomacie przy predkosci 110km/h zaczal sie problem ze skaczacymi obrotami, wiec do dziela. Wymiana dynamiczna, zalecany oczywiscie 7045e, filtr febi, spuszczajac stary olej nie nazwal bym tego olejem, lecz mułem ze spora iloscia srebrnych opilkow. Kolejne trasy, obroty sie opanowaly, lecz po kilku tysiacach km (a jezdze sporo) zaczely dziac sie cuda - obroty jak skakaly tak skacza, przez niektorych tzw jazda po tarce podczas jazdy, przy 100 km/h podczas szybkiego odpuszczenia i dodania gazu w napedzie glosnie stuki, generalnie skrzynia czesto sie zastanawiala czy ma wrzucic 5 czy 4 bieg i tak w kolko, na postoju auto takze podwibrowywalo, co malo wplywalo na komfort, zauwazylem takze ze nie ma tego pierdykniecia ze startu i jeszcze na kilka rzeczy moglbym pomarudzic ale sobie w tej chwili nie przypomne.. w sumie laik by mogł to olać, ale w moim samochodzie musi byc tip top. Z powodu ze jestem z zawodu mechanikiem i tym sie trudze pomysl - robimy skrzynie. Po spuszczeniu oleju znowu muł na dnie miski, opiłki, zdejmując sprzeglo hydrokinetyczne zauwazylem ze panewka (tuleja) pompy oleju w ktore sprzeglo wchodzi jest podtarta, mowie sobie nie bede ryzykowal tylko trzeba zawiezc skrzyne do regeneracji. Ze wzgledu ze w lublinie nikt tym sie bardzo nie trudzi, zawieziona zostala pod lublin w kierunku garbowa do znanego szpecmajstra od asb, ktory z gory uznal ze skrzynia to smiec i nadaje sie jedynie na zlom, (a jakby nie patrzac zmieniala biegi plynnie i nie miala zadnych bledow). U szpeca naprawa bedzie oscylowala miedzy 5 a 7 tys zlotych (ale zeby od razu sie szykowac na 7), wiec podziekowalem z gory pozegnalem sie i po dwoch grubych wieczorach spedzonych z google i butelka walkera czytajac dokladnie manuale o 5l40 ktorych jest mnostwo w sieci zabralem sie sam za naprawe. Niestety zeby wyjac, wyprasowac jak kto woli panewke trzeba zdjac pompe oleju, poniewaz wychodzi ona do wewnatrz, pompa jest skrecana bodajze na 7 srub, trzeba wyjac filtr oleju bo inaczej pompa nam nie wyjdzie, rozebranie pompy oleju nie wymaga wielkiego sprytu i zlozenie jej takze, nie bede tego dokladnie opisywal ale samo rozebranie wyprasowanie i wprasowanie panewki to nie jest wielki wyczyn, prasa i troche pojecia (male srubki w pompie skreca sie 11Nm, a wieksze 22Nm). Skusilo mnie zeby wyjac kosze i sprawdzic stan tarczek - stan wzorowy ! Zadnych sladow zuzycia i przepalen, skrzynia w srodku czysta ladna i pachnaca, zlozylem wszystko do kupy, wymieniajac przy okazji duzy oring uszczelniajacy skrzynie. Pozniej sie zaczely dlugie przemyslenia, gdzie wyslac sprzeglo do regeneracji, po przewertowaniu wielu opiń w sieci i kilku for roznych marek zaryzykowalem i wyslalem konweter do firmy MidParts do siedziby w Nowogrodzie Bobrzanskim. Byl to najlepszy ruch, chlopaki odwalali kawal bardzo porzadnej roboty a malo tego na sprzeglo jest udzielona 3 letnia gwarancja, swietny kontakt telefoniczny, zadzwonili i powiedzieli ze srodek w moim sprzegle byl juz w krytycznym stanie (200tys km) okladziny cierne zuzyte a nawet ich brak :p , tarcza lock-up rozwalona, wytlumaczyli ze bez problemu panewke mozna wymienic samemu majac prase i ja dobrze osadzic a nie placic 5tys zlotych za rozebranie skrzyni.. Wiec moral z tego taki ze glownym problemem tej skrzyni jest bardzo slabe sprzeglo hydrokinetyczne, lecz malo ktora firma w polsce umie je zregenerowac, aby spelnialo swoje funkcje, wiem to takze po opiniach ludzi, ktorzy sciagali po 3-4 razy skrzynie i odsylali konwertery na reklamacje, tylko firma MidParts zrobila to bardzo profesjonalnie. Cala impreza kosztowala mnie nie liczac mojej pracy po pracy : regeneracja hydro - 738zl, panewka -39zl, oring pompy -28zl, wysylka -30zl + na miejscu nowy filtr febi + niecale 9 litrow texaco 7045e - tyle wchodzi na sucho. Po zlozeniu wszystkiego do kupy szok, skrzynia pracuje wyśmienicie, wszystkie bolaczki znikly, ciagnie od dolu jak szalona, nie zastanawia sie ktory bieg wrzucic, jezdze na codzien wieloma automatami, ale zeby ktorys tak pracowal jak teraz w mojej e46 a co najlepsze - 6 tysiecy w kieszeni !! Jezeli macie problem z 5l40 - w 80% sprzeglo hydrokinetyczne :) Mam kilka zdjec z naprawy, jak ktos bedzie chcial to dodam. P.s. wszystkie opilki biora sie wtedy kiedy w sprzegle wytrze sie okladzina cierna tarczy i metal szoruje o metal. Pozdrawiam.