Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Jeżeli ktoś z Was miał taką lub podobną sytuację to proszę o radę.Mianowicie...

 

W poniedziałek skradziono mi auto z parkingu.Oczywiście sprawa zgłoszona na policję,do AXA (ubezp.) .Wczoraj znaleziono auto gdzieś daleko i nie było zdatne do jazdy.Dzisiaj je obejrzałem.Środek auta częściowo spalony.Szkoda,że nie mogłem robić zdjęć.Spalona podłoga przy kierowcy,pedały oraz całość pod kierownicą.Wystawały tylko jakieś końcówki kabelków. Auto w środku całe zasmolone i czuć smród palonego plastiku.Nie do wytrzymania.I teraz tak.Czy ktoś z Was miał coś takiego?Jak to dalej ciągnąć?Dowiedziałem się od babki z policyjnego parkingu że AXA ma teraz dwie opcje albo naprawiać(co wg niej jest bez sensu bo auto nawet troche spalone w środku nie jest w 100% później sprawne bo cały czas czuć ten smród od plastiku a to zagraża zdrowiu) albo AXA wypłaci odszkodowanie a to auto albo sprzedadzą na części albo zezłomują.Dodam,że chodzi o Wielką Brytanię.

Proszę o radę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.