330xd szarpnięcia, falujące obroty

[knoto]

Witam. Od dwóch miesięcy posiadam 330xd na manualu i mam problem z szarpnięciami silnika. Według diagnostyki komputera nie wychodzi zaden bład jedynie poza dodatkową nagrzewnicą aczkolwiek mówiono mi że to na pewno nie ma wpływu. Objawy to podczas pracy na wolnych obrotach silnik szarpnie czasami nawet zgaśnie choć problem nie ujawnia się zawsze. Podczas jazdy gdy dynamicznie przyspieszam w miare płynnie pracuje czasem lekkie wahnięcia, najgorzej gdy próbuje utrzymac prędkość na 4 czy 5 biegu poniżej 2tys obrotów wtedy szarpie najbardziej. Mechanik po diagnostyce komputera nic nie stwierdził jak rozebrał silnik powiedział że to czujnik ciśnienia na pompie za ktory zapłacilem 600zl. Z tego co mówił wtryski są dobre. Po odebraniu auta przez jakies 50km problemu nie zauważyłem potem niestety tak ;| Mechanik również podejrzewał iż może to być paliwo choć zwykle tankuje na shellu czasem na orlenie ale to lepsze paliwko. Wlałem jakiś uszlachetniacz który miał przeczyścić układ paliwowy i na początku wydawało mi sie że jest lepiej ale po przejechaniu kolejnej setki znów zaczął tak robić jeszcze chyba bardziej. Czy ktoś z użytkowników miał taki problem i mógłby coś doradzić. Odkąd mam to auto wpakowałem juz 3000 i szczerze mówiąc cierpliwość mi się kończy... dodam że przebieg według licznika to 189000. Dzięki z góry za jakieś wskazówki. pozdrawiam

[hunter]

189000 - tyle to wiedziałem zanim zacząłem czytać tego posta :mrgreen:

Kolego przyczyn może być wiele , czujniki , pompa , itp itd.

 

ps: po co kupiłeś taki zajeżdżony samochód??, czemu nie wykryłeś tych wad przy zakupie?? - tak z ciekawości pytam

[knoto]

hmmm dlaczego kupiłem....

Auto wydawało sie w porządku, kupując przez komis ciężko jest przejechać sie na aso. Diagnoza w norauto nic nie wykazała. MIałem wymagania i średni zasób w portfelu, warunkiem było 4x4, diesel i ponad 130KM. Nauczką będzie żeby nie kupować egzemplarzy z dolnego przedziału cenowego ;/ pozdrawiam