Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Krótki wstęp. Niedawno rozbiłem swoją e36 baby. Próbuję zebrać trochę pieniędzy, aby kupić nowy samochód w przedziale cenowym ~ $ 7kCAD. Zakochałem się w e36. obniżony na cewkach bilsteina, ale moja mama starzeje się z chorą nogą, więc chcę, żeby jej też było wygodnie. Jestem świeżo po studiach z dość kiepskim dyplomem z angielskiego, więc mój budżet jest mniejszy niż (wstaw tutaj metaforę pochwy).


Jestem wielkim fanem BMW. E36 nauczył mnie wiele o posiadaniu używanego samochodu. Podobało mi się, jak wiele prac można było wykonać przy pomocy Internetu zamiast mechanika. Niestety, słyszałem wiele przerażających historii o e38 serii 7: ciągłe awarie, wycieczki do mechanika i nie są tak przyjazne dla majsterkowiczów jak e36. Oczywiście to luksusowy sedan i szczerze mówiąc, wszystko, czego szukam, to działająca klimatyzacja, ogrzewanie, wygodne siedzenia i dobra jazda. Reszta to tylko lukier.


Jak patrzę na zdobycie serii 7 z lat 1997-2001? Czy wniosę znaczący wkład w edukację dzieci mojego mechanika? Czy to naprawdę elektryczne koszmary? Mieszkam w Toronto w Kanadzie, więc ten samochód przetrwa surowe zimy. Też mam coś do e34/e39. Jak wypada porównanie 7?


Z góry dziękuję. Każda rada jest mile widziana.

  • 1 rok później...
Opublikowano

Witam odnośnie co do pierwszego pytania to opiszę na swojm przykładzie. Umarł wentylator kturu jest zamontowany tak że iedynom opciom dostania się do niego jest demontaż całej deski rozdzielczej calutkiej podkreślam.... Ale dzięki właśnie pasionacie który poswiecił swój czas i wiedzę by opisać krok po kroku śrubka po śrubce co należy zrobić udało mi się to ogarnąć w niecałą dobę. Jak dobże poszukasz albo dobrze zadasz pytanie znajdzie się osoba co już to rozgryzła i podpowie. A co do kupna to nikt ci nie powie kup albo nie to twoja decyzja a BMW to nie do końca samochód.  Tylko styl życia 😉 Pozdrawiam 

  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano

Jeżeli masz podstawowe umiejętności, narzędzia i miejsce do pracy to takie rzeczy jak hamulce, zawieszenie, oleje, filtry ogarniesz sam. Ja jestem samoukiem, nakupowałem sobie narzędzi wszelkiej maści i miałem niegdyś E38 i robiłem takie rzeczy - mechanik tylko do rzeczy, których nie dałbym rady zrobić bez kanału np. sprzęgło. 

To auto mimo, że skomplikowane to jednak proste i wszystko jest w internecie opisane co i jak. Przyjemnie się przy nim pracuje. Demontaż wnętrza jak wyżej pierwszy raz zajął mi 8h, potem lecąc już z pamięci zajmowało mi to 1-2h z wymianą wentylatora.

Auto jak auto, zależy w jakim stanie kupisz - ja kupiłem gruza za 6k PLN i wszystko się sypało.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Cześć. Dużo zależy od tego, w jakim stanie kupisz auto. Co do wentylatora, też miałem przeprawę, ale nie potrzebnie, bo tam zastyga i zasycha z czasem smar. Wymieniłem go niepotrzebnie (po wyciągnięciu i przesmarowaniu na nowo, mam cały wentylator jak by co na podmiankę). W cholerę dużo roboty i nigdy nie poskładasz tak jak było oryginalnie. Za drugim razem jak przestał mi działać kolejny (używany), to przez kanał dolotu powietrza od prawej strony pod maską, za pomocą kamerki endoskopu na sztywnym drucie władowałem się do środka i tycałem wentylator (ustawiony uprzednio na max), aż zaczął się kręcić i po dłuższej chwili zaczął się normalnie kręcić. Teraz codziennie rano przed odpaleniem włączam wentylator na MAX i czekam kilka sekund aż się pokręci na maksymalnych obrotach. Robię tak już 5 lat i nie ma problemu z wentylatorem, który się zastoi.

Co do samej E38, to wchłania sporo kasy. Ja swoją jeżdżę jako daily, bez garażowania, więc już mam drzwi na dole rdzewiejące, tylne nadkola, które ogarniam po druciarsku na bieżąco. To robię sam. Może inaczej: na różne eksploatacyjne naprawy w zeszłym roku wydałem łącznie z robocizną ok 11tyś. A były to nowe sprzęgło, tarcze i klocki, okładziny ręcznego i nowa linka, piznęła stacyjka, zamówić pod klucz tylko w ASO można, czujnik położenia wałka i wału (tym razem oryginalne z ASO - ponad 1500zł)... Z elektryką też problem miałem, musiałem wymienić starter i przetwornicę - to na szczęście udało się dobrać z jakiegoś starszego Cayenne, bo taki sam idzie i o dziwo dostałem nowe, nieużywane leżaki. 

Miałem E34 (mam drugie), miałem E36, E34, jeździłem E39 i jednak E38 to mimo wszystko jest inna jazda. Jest po prostu wygodniej, ciszej i milej. Wiadomo, że nie będziesz się tym ścigał, ale polecam jeśli trafisz zdrową.

PS. Musisz mieć umiejętność robić samemu podstawowe rzeczy, bo się możesz nie wypłacić. Mechanicy za samo E38 na starcie sporo liczą, choć za E39 o wiele mniej, a samochody są bardzo podobne. 

Edytowane przez Szponiasty2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.