Skocz do zawartości

E92 325i N52B25A Szarpanie, falowanie, spadek mocy


dvls

Rekomendowane odpowiedzi

E92 325i N52B25A (2.5l, 218km) Manual, z instalacja LPG - problemy odczuwalne i na gazie i na benzynie, z tym, ze na gazie jakby troche bardziej (a moze mi sie wydaje sam juz nie wiem).


Objawy to:

-lekko faluje na wolnych, szczegolnie po odpaleniu czasem doda sobie na chwile nawet do 1.2-1.5 tys obrotow

-jakies dziwne opoznienie przy wciskaniu gazu

-spadek mocy szczegolnie w dolnym zakresie obrotow

-szarpanie przy mocniejszym wcisnieciu gazu, tak jakby sie na chwile dlawil po czym zaraz nagle chcial jechac ale znow sie przydlawi i tak az mu sie w miare ogarnie ale spadek mocy wciaz odczuwalny

-nisko schodzace obroty przy redukowaniu np. gdy dojezdzam do skrzyzowania i chce redukowac a jemu potrafi spasc do 600-100 obr/min - roznie, telepie wtedy buda ale zaraz sobie je wyrownuje, czasem jednak obroty potrafia zejsc na tyle nisko ze silnik gasnie


I najlepsze jest to, ze suka jak na zlosc nie wywali checka!


Swiece nowe, odma nowa, duza disa ok, przepustnica raczej tez ok, jak odlacze przeplywke to jest to samo wiec to raczej tez nie to.


Nie sprawdzilem jeszcze malej disy ale rowniez watpie zeby to bylo to. Ogolnie podejrzewam, ze to cos z vanosem, dlaczego - otoz, ostatnio kupilem nowy elektrozawor vanosa (jeden dla testow) zamienilem najpierw na dolotowy i ogolnie objawy sie nasilily, ale silnik zauwazalnie lepiej sie wkrecal na obroty. Natomiast przed wymiana to szarpanie przy mocniejszym wcisnieciu bylo o wiele mniejsze wrecz nieodczuwalne i tak na prawde dopiero po zamianie jest wyraznie odczuwalne. W tej chwili ten nowy elektrozaworek jest na vanosie wydechowym i nie wkreca sie tak dobrze na obroty jak gdy byl na dolotowym, ale szarpanie jest nieco mniejsze (ale i tak silniejsze niz gdy byl na obu starych elektrozaworkach). Czy mozliwe jest, ze w moim przypadku oba zaworki sie - nie wiem - rownomiernie zuzyly? I teraz jak jeden jest nowy a drugi zly to nierownomiernie podaja olej, maja rozne cisnienia i przez to moze objawy sa silniejsze? Ale, ze zaden ze starych, ani teraz gdy jeden jest nowy nie wywali bledu? Nie chce tez wydawac kolejnych 400 zl na 2-gi nowy zaworek (wzialem ten vaico) zeby miec pewnosc a i tak pewnie to nie bedzie to.

Moze to cos z wariatorami? Moze tam w srodku uszczelki sie zuzyly i puszczaja olej, i przy nowym zaworku, ktory lepiej podaje po prostu jest to bardziej odczuwalne?


Dodam, ze jestem w trakcie sprawdzania cewek, kupilem nowa i podmieniam po kolei, ale poki co nie czuje roznicy.


Ma ktos jakies pomysly, bo juz powoli zaczynam sie poddawac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi kolego,


Z takimi samymi problemami co ty borykam się już ponad rok. Sprawdziłem swiece, cewki, disse, połączenia kablowe, przepustnice, odme, bez ingerowania typowo w konstrukcje vanosa itp ( silnik po przekładce do mojej budy ma teraz około 80000 km ). Kompresja wzorowa i ogólnie przy wkładaniu wygląd jak nówka.

Też posiadam LPG, zrobione dotychczas 20000.

Szarpanie raz się objawia bardziej raz słabiej, i na wolnych i przy przyspieszaniu. Kiedyś ( 18000 temu) pojedyńcze szarpnięcia, ale teraz to tak potrafi trząść że na mcdrive wyłączam silnik, bo aż nie dobrze się robi a na zewnątrz hałas jakby motor nie palił na któryś cylinder i aż wstyd.

2 mechaników się poddało, 3 innych powiedziało z góry że nie zabierają się za to bo szkoda ich czasu za darmową robotę, bo pewnie przyczyny nie znajdą...


BTW. Założyłem temat dzień przed Tobą o tym samym :) A na forum jest kilka podobnych nierozwiązanych....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi kolego,


Z takimi samymi problemami co ty borykam się już ponad rok. Sprawdziłem swiece, cewki, disse, połączenia kablowe, przepustnice, odme, bez ingerowania typowo w konstrukcje vanosa itp ( silnik po przekładce do mojej budy ma teraz około 80000 km ). Kompresja wzorowa i ogólnie przy wkładaniu wygląd jak nówka.

Też posiadam LPG, zrobione dotychczas 20000.

Szarpanie raz się objawia bardziej raz słabiej, i na wolnych i przy przyspieszaniu. Kiedyś ( 18000 temu) pojedyńcze szarpnięcia, ale teraz to tak potrafi trząść że na mcdrive wyłączam silnik, bo aż nie dobrze się robi a na zewnątrz hałas jakby motor nie palił na któryś cylinder i aż wstyd.

2 mechaników się poddało, 3 innych powiedziało z góry że nie zabierają się za to bo szkoda ich czasu za darmową robotę, bo pewnie przyczyny nie znajdą...


BTW. Założyłem temat dzień przed Tobą o tym samym :) A na forum jest kilka podobnych nierozwiązanych....

 

Siema, a sprawdzales obie dissy? Bo jesli masz ten sam motor co ja (2.5 218km) to sa 2 dissy; duza ta nad przepustnica i wlasnie ta "mala" co wchodzi od srodka w kolektor. Pytam bo przymierzam sie do jej sprawdzenia.


Jak uda mi sie namowic kumpla to zdejme jeszcze pokrywe i zajrze w wariatory, moze te pierscienie w srodku sie juz wytarly i puszczaja olej przez co nie ma odpowiedniego cisnienia. Wpadlem na to gdy kupilem ten nowy elektrozaworek i po wlozeniu go tak jak pisalem wczesniej objawy sie troche nasilily co powinno przeciez nie miec miejsca, jesli juz to wszystko powinno byc po staremu. Nie mam pojecia jak nowy element, ktory w sumie odpowiada tylko za podawanie oleju moglby pogorszyc objawy, wiec jedyne logiczne wytlumaczenia to albo wlasnie uszczelnienia w wariatorach puszczaja albo wada fabryczna tej czesci co jest raczej malo prawdopodobne tym bardziej, ze te od Vaico sa chyba najdrozsze z dostepnych i uchodza za lepsze od OEM...

Zastanawiajace jest jeszcze, ze gdy wsadze ten nowy zaworek w miejsce dolotowego (tego gornego) to silinik wyraznie lepiej sie wkreca na obroty, ale szarpanie z kolei jest nieznosne...


Dam znac czy cos sie zmienilo, ale jak wkrotce tego nie ogarne to chyba wkladam stary zaworek przynajmniej nie bedzie szarpal i wystawiam na sell. Juz powoli mam dosc tego badziewia.


Jeszcze takie pytanie, tez ci czasem cos dziwnie klekocze przy odpalaniu odkad sie zaczely mrozy? Slyszalem, ze to normalne w tych silnikach przy tym przebiegu, podobno wlasnie wariatory sie zuzywaja i niby tak mozna jezdzic jeszcze wiele lat ale ile w tym prawdy nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.