Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Postanowiłem przedstawić Wam historię moich nowiutkich opon :8)

Kupiłem prawie dwa lata temu pod koniec wakacji auto z felgami 18 cali i letnimi oponami Kormoran w stanie agonalnym + drugi komplet na felgach 17 z oponami zimowymi Bridgestone.

Jako, że sezon się kończył, nowe letnie opony chciałem kupić dopiero na wiosnę 2019 i tak zrobiłem. Wpadły jakieś tam Daytona, ale tak niemiłosiernie telepało budą, że je zareklamowałem w wulkanizacji u ktorej je kupiłem. Decyzja padła taka, że zakładamy opony lepsze i wulkanizator (sieć wulkanizacji premio) zamówił komplet Dunlop Sport Maxx rt2 245/40/18, założył i się zaczęła historia...

Jadę... coś drży na kierownicy, ale, że dzień się skończył to myślę sobie, zajadę do nich jutro :8) Rano w drodze do pracy wszystko drży, więc pomyślałem, że może to kwestia wyważenia. Podjechałem do jednej z trójmiejskich dużych wulkanizacji, ale niczego to nie zmieniło... Wracam tam gdzie je kupiłem z prośbą o sprawdzenie. Koła zdjeli, wrzucili na maszynę, niczego niepokojącego nie znaleźli, więc zalozyli z powrotem twierdząc, ze mam coś z autem bo felgi to akurat są proste i te wykluczają :roll: Za ich radą pojechałem na stację diagnostyczną na szarpaki, a tam diagnosta powiedział, że zawieszenie jest "lala" :roll: Po powrocie do domu stwierdziłem, ze sam poszukam przyczyny i w tym celu sprawdziłem wysokość kół zimowych i letnich - była identyczna, a to ważne w przypadku xdrive. I tak powoli zdejmowalem koła letnie zastępując je zimowymi. Drgania lekko ustaly po wywaleniu aż trzech kół letnich :? Pomyślałem, ze to niemożliwe żeby aż trzy opony były do bani, więc pojechałem do jeszcze jednej wulkanizacji celem wyważenia i efekt bez zmian. Na takich telepawkach pojechałem na urlop :duh: Po powrocie pojechalem do mechanika po jakieś pierdoły i wszystko mu opowiedziałem, że na zimówkach 17" auto jedzie pięknie, a na letnich 18" drży auto i kierownica. Polecił mi pewnego wulkanizatora, więc pojechałem. Gościu mi wyważył, i kredą zaznaczył na bieżniku gdzie jest nalane więcej gumy :shock: Zaznaczył, że koła to nie przypomina - raczej tanią nalewkę. Wracam tam gdzie je kupiłem, a chłopina mi na to, ze do reklamacji potrzebny mi test drogowy bo inaczej nie przyjmą reklamacji :shock: :shock: Trochę tam pokrzyczelismy, ale se myślę, ok jadę, zrobie test w Gdańsku i wrócę z papierem. W Gdańsku na maszynie z testem drogowym niczego nie wykazało :duh: Wracam tam gdzie kupiłem, drę ryja i swoje wywalczyłem - reklamuję opony. Decyzja miała być po 14 dniach, a była standardowo po 30 :evil: Tyczasem jeździłem na zimówkach. Reklamację uznano i przyjechały 3 nowe z 4 reklamowanych opon. Wyważyli, założyli... i drgania dalej choć mniejsze. Rano otwieram garaż, potem bramę podwórka, wracam do garażu i patrzę na tylne koła i oczom nie wierzę... Dwa różne bieżniki :duh: 3 koła w wersji modelowej rt2, jedno starego typu -rt. Myślałem, że tam kogoś $*%€¶°© :twisted: Wracam, oddaję, a chłop mi na to, ze to potrwa, zanim wyśle, zanim to dostaną i odeślą... Powiedziałem krotko, ze po południu jestem po koło. Wiecie co? Miał nową oponę w godzinę. Pojechałem je jeszcze raz wyważyć tam gdzie kazał mi mechanik i z lekkim drżeniem dało się koniec wakacji przejeździć bo uwaga - akcja już trwała 3 miesiące. Następnym etapem była wizyta u tuningera w celu pewnych modów. Auto mu zostawilem, a on drugiego dnia rano dzwoni który zadzwonił i strasznie przeprasza, ale rozerwał jedną z opon i już do niego jedzie nowa :mrgreen: Jakoś mnie to nawet rozbawiło, ale jego nie rozbawił fakt, że ów nowa opona przyjechała z fabryki dziurawa na rancie :mad2: Mnie to oczywiście nie zdziwiło, bo uwaga - wszystkie dunlopy pochodziły z najnowoczesniejszej fabryki w Europie czyli z Polski. Mają na rancie duży napis "Made In Poland". Tuninger zamówił kolejną z innego miejsca bo jak wiadomo... Reklamacja trwa 30dni. Przyszła nowa - Made In Germany i sam ją ogladalem na wyważarce - jest całkiem spoko.

Taka to historia, wiec, albo olejcie ten model, albo nie zamawiajcie z krajowej produkcji bo tam chyba je robią ludzie z łapanki :duh:

Dodam jeszcze, że 235KM w xdrive jest za mocny na te opony. Auto chce być postawione bokiem przy ostrym ruszeniu i włącza się trakcja - i to na suchym asfalcie. Tego nawet na łysych kormoranach nie było.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.