Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Problem zapewne już poruszany, więc z góry przepraszam.

Pytanie głównie do użytkowników 2.0 m47 163. Czy ktoś z Was borykał się z problemem poboru oleju w tym silniku? Auto zakupione w czerwcu ubiegłego roku zalane motulem 5w40 (taką karteczkę znalazłem). Od razu po kupnie wymiana oleju i filtra, zalałem liqui molly 5w30 4600 toptec. Przez około 8-8,5 tysiąca km od wymiany nie zauważałem ubytków na bagnecie, ale po tym przebiegu stan zaczął opadać, więc dolałem. Po 10tyś wymiana na nowy, zalałem poziom max na bagnecie i powiedzmy że wszystko było ok, trzymał się poziom. Wtedy myślałem, że pobór mógł być spowodowany kondycją turbosprężarki ale około grudnia miałem nieprzyjemną awarię, mianowicie spaliny w układzie chłodzenia, wymiana UPG, obróbka głowicy, uszczelniacze zaworowe nowe, przy okazji zregenerowane turbo. Myślałem, że to załatwi sprawę. Wszystko pięknie śmiga, odpala na dotyk, moc ma, równo obroty trzyma, ale zrobiłem od naprawy około 2,5 tys km i niestety ciągle na bagnecie ubywa, dolałem około 0,8 litra w sumie. Jutro szykuje mi się trasa około 500 km, uzupełnię stan na max i zobaczę ile opadnie. Wycieków z silnika brak. Możliwe, że takie ilości oleju puszcza odma? Zapieczone pierścienie olejowe? Przebieg obecnie 290 tys.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.