Skocz do zawartości

[E87] Pali bezpiecznik i nie odpala


kubagry4

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Dziś w trasie poczułem, że mój samochód stracił na mocy i na światłach przy niskich obrotach nim dość mocno trzęsie. Niedługo po tym pojawiła się ikona Check Engine. Dojechałem do mieszkania i samochód nie chce ponownie zapalić - mieli i mieli przy tym świecą się błędy.


Około pół roku temu miałem podobny problem, wtedy po odczytaniu błędów wymieniłem czujnik położenia wałka mimośrodowego i bezpieczniki, które były spalone i wszystko było ok.


Dziś ponownie zajrzałem do bezpieczników silnikowych i ten sam co kiedyś był spalony. Wymieniałem go i próbowałem odpalić samochód. Efekt ten sam - nie odpala i nowy bezpiecznik spalony.


Bardzo proszę o pomoc i informację do jakiego obwodu służy ten bezpiecznik. W załączniku zdjęcia i kody błędów. Bardzo dziękuje.


https://tufotki.pl/4leNR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

To jest bezpiecznik F02. Podłączony jest do takich urządzeń.

https://www.newtis.info/tisv2/a/en/e87-118i-sha_200612/of6WAkk

Pali się bo coś powoduje za duży pobór prądu. Pooglądaj może któryś z przewodów podłączonych do tych urządzeń jest zwarty do masy. Łatwo to miernikiem sprawdzić. Więcej nie pomoge:(

Dodam że wszystko na schemacie jest polinkowane. Jak chcesz sprawdzić gdzie się znajduje Y6275 to klikasz na to i wybierasz INSTALL LOCATION i juž wiesz co to jest i gdzie. To samo ze wszystkimi wtyczkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.