Skocz do zawartości

'03 330d 204KM - błędy 1,2,3 cylindra, gaśnie w czasie jazdy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

No to tytułem wstępu:

 

330d z 2003 roku.

204 konie. Przebieg 288tys.

 

Rok czasu bez żadnej awarii minął mi bardzo szybko i nagle wszystko zaczęło się sypać po kolei :)

Aktualnie problem wygląda następująco:

 

auto na zimnym silniku zgasło mi parę razy w ostatnich miesiącach. Ale było to na tyle rzadkie że nie robiłem afery.

Ostatnio już gasło codziennie, więc szybka diagnoza błędów na kompie:

 

-nie pracuje cylinder: 1,2 i 3.

-nie pracuje wstryskiwacz: 1,2,3.

 

Wtryski do sprawdzenia: złom totalny, nie będę już tu podawał ich parametrów, w każdym razie nie były robione od nowości: czyli 300tys przejechały (przebieg autentyczny).

 

Trochę zabolało, 2600zł pełna regeneracja wtrysków w Mielcu (ul. Traugutta) + robocizna moich mechaników - czyli zamknąłem się w 3tysiącach.

Na drugi dzień po odbiorze sytuacja TA SAMA. Cały dzień auto jeździ. Wieczorem dałem mu odpocząć i rano już gaśnie na zimnym silniku.

Dzisiaj wgl zgasła mi na środku ulicy, ale wytrwale odpalałem i jakimś cudem dojechałem do mechanika.

Żeby było zabawnie, wtedy silnik już był ciepły i już nie gasła - na szczęście błędy zostały w pamięci: tak jak wcześniej: błąd 1,2 i 3 cylindra.

I w tym momencie zdaję się na Państwa mądrość, bo mi brak sił i znajomości tematu :)

 

Mój mechanik ma kilka teorii:

-przepalona wiązka która czasem łączy a czasem nie (dlatego zawsze pokazuje błąd akurat 1,2,3 a nie 4 czy 5 czy 6);

-czujnik położenia wałka i wału;

-czujnik oleju który lubi się czasem zaświecić.

 

Tak więc Panowie: pomocy - czekam na wskazówki.

Opublikowano

Widzę, że chyba problem nietypowy skoro nikt nie wie jak to rozwiązać :)

W każdym razie będę opisywał co robiłem, może przyda się komuś na przyszłość.

 

Skłaniam się coraz bardziej ku opcji, że winne są przewody elektryczne.

Dziś znowu nie chciała odpalić, zdjąłem pokrywę, odpiąłem wtyczki pierwszych trzech wtrysków.

Odpalam - nic, szarpie i tyle. Więc zapinam wtyczki od nowa i przy okazji ruszam wszystkimi możliwymi kablami w okolicy wtrysków.

Odpalam znowu - pali normalnie.

Wniosek nasuwa się sam - ale nie mam pojęcia jak go rozwiązać - przecież nie wymienię całego okablowania...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Jedziemy dalej:

 

Sprawdzono:

-czujnik położenia wału;

-wałka;

-zawór na listwie;

-pompke w baku;

-pompke w progu;

-pompe wtryskową;

-przewody wtryskowe;

-zmieniłem kable (wiązka) z komputera.

 

Wszystko pracuje normalnie.

 

Zanim to wszystko zrobiłem zgasła już ostatecznie - nie chce zapalić w ogóle.

A zgasła przy pełnym gazie przy 140 w trakcie wymijania - fajnie, nie?

 

Dziś koleżka wymontował komputer, jutro jedzie z nim do elektryka.

Więc pewnie koło południa będę coś wiedział i dam znać.

Aha, wątek prowadzę dla potomnych - wiadomo ;)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Problem rozwiązany.

Wymiana komputera: używka 650zł + robocizna.

Auto już nie gaśnie, pali normalnie.

Jest natomiast inny problem, ale póki co poczytam forum, może coś znajdę :)

Mam nadzieję, że temat pomoże komuś w przyszłości. Piona!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.