Skocz do zawartości

Problem z odpaleniem - rozrusznik?


Marqu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

dzisiaj przyjechalem do pracy sucho bez kałuż, po pracy próbuje wsiąść do auta a tu centralny z oporami za 5 razem chyba zaskoczył by otworzyć drzwi - mysle sobie acha akumulator kręce i co i echo.

Wszystko przygasa - no to akuś zastrajkował.

Przyjechałem później innym autem pod prace na kablach spielśmy akuśie

i co - i nic lepiej bo niby wszystko sie swieciło tak wyraźnie jak powinno ale po przekreceniu zamiast zakręcić to zegary jakby sie wyłączyły (zresetowały) pare innych wariantów zawsze tak samo w końcu na popych poszedł.Myśle że może to być rozrusznik ale jak by ktoś mógł mnie nakierować co sprawdzić zanim odstawie auto pod jakiś warsztat byłbym wdzięczny.

Bo może to jakaś pierdoła chodz nie zdziwiłbym sie jak rozrusznik wymagałby regerneracji auto ma 170000km.

Co w tym jest zastanawiające to nie miałem wogóle problemów z akumulatorem a jak wsiadałem do auta to prawie wyładowany był, jak wsiadałem wszystko powyłaczane było - czyżby spięcie na instalacji.

jak ktoś z was by miał jakieś pomysły byłbym wdzięczny - swoją drogą gdzie to najlepiej dać do zdobienia w okolicach katowic.

A i ciekawa rzecz temperatura na bc po odpaleniu na popych to -30 gdy w rzeczywistości jakies +20.

 

Z góry dzieki za opowiedzie btw przejrzałem achiwum wiem że był wiele razy

 

E36 Compact 95' 318ti [M42]

 

P.S

Z rana jak próbowałęm to z 3 razy pocykał i skończyło sie - wogóle dziwna sprawa z tym akumulatorem jak dawałem go na prostownik to było na 2A a z rana jak sprawdzałem na 4A jak by mu sie przez noc pogorszyło i sie jeszcze bardziej rozładował

Edytowane przez Marqu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo może to jakaś pierdoła

 

Zacznij od wyczyszczenia drobnym papierem ściernym zacisków akumulatora i klem. Do lśniącego metalu.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.