Skocz do zawartości

E39 Dusi się, szarpie i gaśnie na zimnym silniku


TYGRYSEX

Rekomendowane odpowiedzi

Problem pojawił się kilka dni temu i auto jest nie do użytku przez... 10 min lub kilka km.

Auto posiada LPG ale testy robię na benzynie i tylko na niej jeżdżą (albo bardziej próbuję) jeździć.

Otóż z rana odpalając auto (odpala idealnie) samochód ładnie trzyma obroty przez pół minuty a następnie obroty spadają lub nawet auto gaśnie :!:

Wystarczy jednak odczekać z 10 min lub na upartego przemęczyć się z 2 km. Jeśli ruszamy od razu auto szarpie, nie ma mocy, efekt odczuwalny jakby kotwicę ciągnął. Dodawanie gazu tylko pogarsza sprawę - gdy wciśnie się sprzęgło już lepiej jest aż do wrzucenia biegu kolejnego i znów zamula ledwo do 2000 obrotów.

Jednak po przejechaniu powoli tych 2 km nagle auto jakby odetkano mu korek z wydechu ładnie zaczyna się wkręcać na obroty, przyśpiesza i wszystko ładnie chodzi. Wtedy też bez obaw można przełączyć na LPG i już ładnie jeździ.

Jednak te początki ruszania na zimnym to tragedia :( Z pewnością nie mogę tak użytkować auta.

 

Pomóżcie proszę i nakierujcie co może być przyczyną takiego stanu rzeczy - nie chcę być oskubany u mechanika za niewiedzę. Dodam że od 1,5 miesiąca jeżdżę bez tłumika końcowego bo ktoś mi zaj...ł bez znieczulenia (odcięty brzeszczotem w biały dzień na postoju w Poznaniu :evil: ). Może już katalizator (jeśli jest) dostał po dupsku i się zapchał - ale pewnie nie byłoby różnicy na zimnym czy ciepłym jakby był zapchany.

 

Czytałem że czujnik położenia wału może być za to odpowiedzialny - ale po rozgrzaniu nagle działa prawidłowo? Sondy może przez brak tłumika zaczynają szaleć - ale znów - czemu na ciepłym silniku jest już dobrze. Przepływomierz - po raz kolejny - temp. raczej nie ma wpływu na jego pracę.

 

Właśnie to że na zimnym nie chce jechać a gdy wskazówka temp. zejdzie z niebieskiego pola na zegarach auto śmiga aż miło to mnie najbardziej zastanawia i nie pasuje do diagnoz stawianych już wcześniej na forum w podobnych tematach.

 

Oczywiście komp wszystko powie więc nie unikam sprawdzenia ale to dopiero za kilka dni mogę podjechać do mechanika (jeśli wbiję się przed majówką) a do pracy trzeba czymś dojechać. No i na weekend majowy fajnie byłoby mieć sprawne auto.

 

Proszę o podpowiedzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow - 60 wyświetleń i ani jednej podpowiedzi. Wiadomo że nikt nie ma szklanej kupi żeby wróżyć więc napiszę dla potomnych.

 

Zatem poszperałem i znalazłem pod maską winowajcę. Okazało się że guma/kolanko między przepływomierzem a przepustnicą miało pęknięcie na harmonijce od drugiej strony (nie do zauważenia). Po zdjęciu było ciężko cokolwiek dojrzeć bo nie było tak mocno rozciągnięte. Jednak już nie mając pomysłu na cokolwiek innego rozciągnąłem kolanko jak akordeon i oczom ukazała się dziura gdzie zasysało lewe powietrze.

 

Po prowizorycznej naprawie (taśma, dużo szerokiej taśmy żeby nić nie wciągnęło do płuc) auto odżyło. Czekam za dostawą kolanka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.