Skocz do zawartości

330 Ci nagrzewające się wnętrze


chmielu1149

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry wszystkim

Szukałem, ale nic podobnego na forum nie znalazlem.

 

Wydaje mi sie, ze to dosc nietypowy problem, ale moge sie mylic. BMW mam od miesiaca, w kolko "cos wychodzi",bo jest to samochod po przekladce z angola. Ostatnio jednak zauwazylem cos co mnie naprawde niepokoi.

 

Podczas upalow nie bylo tego czuc, bo jezdzac na krotkich odcinkach wnetrze i tak bylo cale gorace od slonca. Teraz, gdy jest toche chlodniej widze, ze wnetrze samochodu nagrzewa sie. Na trasie nie jest to odczuwalne, jednak spedzenie pol godziny w miescie lub ostrzejsza jazda od razu powoduje, ze wszystkie plastiki srodkowego panelu/tunelu (nie wiem jak to nazwac, okolicy dzwigni zmiany biegow) staja sie naprawde cieple. Bylem dzisiaj na kanale i gdy zszedlem pod samochod to odczuwalem ogromna temperature. Ciezko bylo utrzymac reke kilka centymetrow od katalizatorow, spaliny wychodzace z tlumika rowniez sa bardzo gorace. Widze, ze katalizatory znajduja sie mniej wiecej wlasnie pod panelem z dzwignia zmiany biegow co po czesci tlumaczy ich nagrzewanie sie.

 

Jednak nie wydaje mi sie zeby normalnym bylo nagrzewanie sie wnetrza ;/ Teraz pytanie czy cos jest nie tak z izolacja, czy moze z jakiegos powodu w silniku panuje za wysoka temperatura. Po wylaczeniu silnika przez chwile slychac z okolic katalizatorow stygnaca blache, ktora specyficznie "strzela".

 

Co z tym zrobic? Jakies rady? Na stacji diagnostycznej uslyszalem "duzy silnik to i goracy musi byc, katalizaroty gorace tzn, ze pracuja, komputer nie wariuje to z sondami wszystko dobrze, nie ma sie co martwic. Jezdzic i cieszyc sie moca"

 

Z gory dziekuje bardzo za porady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też słychac cykanie kolektorów i katalizatorów i nie jest to nic nienormalnego. Tylko nie powinno się wnętrze od układu wydechowego nagrzewać. Po to są osłony termiczne. Może pod tunelem środkowym też coś jest by nie nagrzewało wnętrza i nie pasowało od angola i ktoś wywalił i już europejskiego odpowiednika nie wstawił. Dlatego ja angola bym nie kupił od kogoś chyba że sam w porządnym zakładzie bym robił co raczej opłacalne nie jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.