E60 M54 za niskie ciśnienie oleju

[PawełH]

Mam to samo w tym samym samochodzie (520i, M54, ale obecny przebieg ok.115.000 km) od chwili kupna w Niemczech trzyletniego samochodu z przebiegiem ok. 55.000 km. Zmieniłem wtedy od razu czujnik ciśnienia oleju (ciśnienia nigdy do teraz nie mierzyłem) bo miałem rzekomo z felernej serii. Pomogło na rok chyba i od tego czasu problem się powtarzał, powiedzmy raz/2 razy na rok przez parenaście dni z rzędu co parę minut i potem spokój na rok. Nie zaobserwowałem korelacji z niskim poziomem/uzupełnianiem oleju. Teraz od ponad roku dzięki mądremu właścicielowi myjni ręcznej p.Olkowi (zresztą też fanowi/właścicielowi BMW) mam z tym spokój, bo udowodnił mi, dolewając trochę oleju (nawet bez domagania się tego przez auto), że problem znika. Trzeba tylko trzymać górny/wysoki poziom oleju i tyle (ew.dolać jak problem się pojawia).

Opisałem to chyba kiedyś w 2007r.?

[wotomek]

Obecnie olej mam zalany nawet ponad stan. Ostatnio jak mechanik wymieniał pompę to tak zrobił. Czujnik też mam wymieniony na nowy. Niestety nie rozwiązało to problemu. Cisza przez kilka dni po wymianie a potem problem powraca.

[wotomek]

Panowie pomóżcie bo już mnie szlak trafia z tym autem. Wpakowałem w te naprawy kilka tyś zł i problem nie rozwiązany. Mechanicy rozkładają ręce, znajomi nie chcą nawet go wziąć na naprawę bo mówią otwarcie że nie wiedzą co jest i tylko naciągną mnie na koszty. Z chęcią zaprowadziłbym auto do ASO BMW gdybym miał pewność że prawidłowo zdiagnozują i naprawią problem za pierwszym razem (za pieniądze które biorą tak być powinno!), ale wiem że tam tak samo jak wszędzie można trafić na partaczy. Przekopałem polskie i zagraniczne fora, wymieniłem i sprawdziłem prawie wszystkie części które najczęściej są przytaczane przez użytkowników, jako rozwiązanie problemu ciśnienia. Nic to nie dało. Może ktoś z was może polecić jakiegoś mechanika w wawie (Praga Płd.) lub okolice, który miałby pojęcie o tych silnikach, ewentualnie ktoś z forumowiczów miałby ochotę podjąć się diagnostyki tego silnika. Oczywiście nic za darmo.