Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Witam.

Nie sądziłem że kiedyś napisze o takim problemie, ale jednak. Po 120 tyś które przejechałem razem z moją bawarą, coś pierdykło.

Opisze okoliczności, bo ktoś pomyśli że oszczędząłem na instalacji a to nie prawda. Rzecz miała w niedziele. Kopułce i palec strzeliło 60tyś, wiec zakupiłem nowe, oczywiście BERU, chcąc być dobry, zdecydowałem się na filtr powietrze gąbkowy PIPERCROSS, by trochę mój dziadek lepiej odetchnął. Świece są co 10 tyś wymieniane razem z olejem, wiec mają dopiero 5 tyś. Przewody mają 60 tyś, są to ORYGINALY (ta, tak OEM, nie tam janmor czy inny maxger). Bo jak na gazie ma jechać to części jak najlepsze. I co...wyjeżdzam na trasę, jedzie jak zawsze, minimalnie inny klank, pewnie wpływ ma sportowa wkładka z PIPERCROSSA. jadę sobie 120, wiedzę w oddali światła, wie redukcja z międzygazem na 4 i BUUM, taki mały. SIlnik chodzi dalej, ale myślę WTF??? Jadę dalej kolejne światała, tym razem redukcja z miedzygazem do 3 no i BUUUUUUUUUUUUM. Auto oczywiscie na gazie zgasło. Jakieś części pod autem mi się przeturlały. Staję patrze a filtra zostały trociny, a dolna część obudowy praktycznie nie istnieje. Na benzynie jeździ, nawet nic się nie zmieniło w jego pracy. Ciągnie (no prawie bo z tak wielką dziurą we filtrze to trochę gumowaty jest. Przepływka chodzi płynnie, oporności się zgadzają z zapasową którą mam, wiec raczej uznaję że ona jest dobra. Przewody też są dobre, iskra jest mocna, oporności są bliskie nowym, nie ma żadnych przebić, nawet jak leję wiadro wody na nie.

 

Dużo się rozpisałem, ale po prostu chce jasej odpowiedzić na jedno pytanie.

Czy sportowy wkład powietrza, może tak obniżyć podciśnienie w układzie by dochodziło do takich przykrych rzeczy???

 

PZDR>

 

P.S. Silnik M40, Instalacja II generacja, sterownik Bingo M

Opublikowano

Niestety tak to jest że archaiczne instalacje mieszalnikowe mają tendencje do strzelania, bo w kolektorze znajduje się duża ilość wybuchowej mieszanki. Takie sytuacje są prowokowane przez szybkie zmiany zapotrzebowania na paliwo czyli gwałtowne depnięcia z niskich obrotów, przegazówki, nieumiejętne ruszanie kangurem.

 

To raczej nie wina filtra powietrza. Ruszałeś układ dolotowy więc pewnie coś się rozszczelniło. Wystarczy że mieszanka gazowa się wydostanie i może bardzo łatwo się zapalić od byle czego, nawet od mikrowyładowań na kablach WN. Pomijam takie rzeczy jak cofnięcie płomienia z cylindra do dolotu, bo zarzekasz się że o auto dbasz, więc chyba nie ma mowy o nieszczelnościach zaworów ssących.

 

Masz silnik na wtrysku wielopunktowym więc zmień na instalację sekwencyjną - nie poznasz auta.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

WIem, myślałem po kupnie auta 5 lat temu by zmienić to co było na sekwencje, ale nie myślałem żę przejądę tą bawarką tyle KM. Nigdy nie było prlbemu z tym a problem się zaczął po zmianie fitlra na sportowy. Gdzieś poczytałem że właśnie może to jego wina była. Jeśli chopdzi o miedzy gaz i gwałtowne dodawanie gazu to nie było nigdy z tym problemu, a w trasie przy wyprzedzaniu zawsze redukuje z miedzygazem, nawet przy 80 z 5 na 3 jak zredukowałem nigdy nie było problemu. Zawsze byłem pewny, nie musiałem się martwić ze mi coś strzeli...przez ostatnie dwa lata nawet bez klapki jeździłem, bo mnie wkurzała.

Podejrzewam właśnie że może coś z głowica nie tak, bo na gazie to ma z dobre 200tyś nalatane, jutro jadę na sprawdzenia kompresji i regulację. I zobaczymy co dalej. Oczywiście filtr idzie standardowy...

 

PZDR>

Opublikowano

Jeśli chcesz zostać przy mieszalniku to musisz dokładnie uszczelnić calutki kolektor, sprawdzić reduktor czy się nie zabrudził i nie zalewa po bucie, sprawdzić szczelność zaworów ssących, układ WN może gdzieś przy rozdzielaczu iskrzy, a na koniec naszpikować kolektor klapkami w wielu miejscach przed i za przepustnicą.

 

Możesz też założyć sekwencję. Co prawda nie zwolni cie to z obowiązku uszczelnienia kolektora czy naprawy głowicy, ale zmniejszy ryzyko strzałów praktycznie do zera.

 

BTW, miałem kiedyś escorta z gazem mieszalnikowym. Dokładne uszczelnienie kolektora i wymiana układu WN pomagała na pół roku, potem znowu strzelał i powtórka z rozrywki.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Dolot szczelny, bo sprawdzałem przed całym zdarzeniem sprejem do czyszczenia gaźnika. Pośniej sprawdzana szczelność instalacji. Wszystko OK. Zostaje wina filtra, rozregulowanie BINGO M, lub wypalona głowica. Na razie śmigam na beznynie, wszystko jest ok. Jak sprawdzę tę kompresję i przereguluje gaz i się zobaczy. Odezwę się co i jak. Na razie nie chcę wydawać kasy na sekwencję, planuję to na wiosne. Chcę po prostu by nei bylo problemu więcej, tak jak to miałem przez ostatnie 120 tyś KM. Jutro się okaże co i jak.

 

PZDR>

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Kompresja sprawdzona, wszystko ok. po 12 z małym haczykiem wszędzie. Filtr powietrza standard, nowa obudowa. Jeszcze raz sprawdzona dolot. Profilaktycznie poleciał nowe świece, platynowe NGK, gazownik doregulował trochę wolne obroty. I śmiga. wczoraj dużo gniotłem, redukowałem z miedzy gazem w 20 razy. Gra i buczy.

Obstawiałbym winę sportowego filtra. Bo reszta jest cacy jak malin. A ponieważ za rok muszę butlę i tak wymienić, wiec pewnie i tak wleci sekwencja.

Dzięki za pomoc i rady.

 

PZDR>

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Aż się dziwie sam, a silnik ma na gazie cosik koło 200 tyś. Ja sam zrobiłem 120 tyś, resztę poprzedni właściciel. Ale czuć że silnik już nie jedzie jak trzeba, gdzieś powyżej 5 tyśłapię muła małego, i łapie 180km/h na gazie. Na benzynie troszkę lepiej. Jak się dba tak się ma.

Oby już nigdy wiecej takich problemów.

 

PZDR>

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

No 75 to lekko przesadziłeś :) domyślam się że chodzi tylko o zobrazowanie. Fakt, jak zdemontowałem antywybuch to trochę się polepszyło. Ale sądzę ze jakieś 90-100km oferuję ten silnik w taki setupie jak jest. Muszę gdzieś go wyhamować w końcu.

 

PZDR>

Opublikowano

Uwierz mi, nie ma żadnych szans żeby w twoim silniku osiągnąć 100 koni na zwykłym gazie. Z mikserem w dolocie nawet na benzynie tyle nie masz. Nie wierzysz? Jedź na hamownię.

 

Miałem escorta 1.6. Prędkość maksymalna bez instalacji gazowej to ponad 190km/h, czyli trzymał seryjne 90 koni. Po założeniu instalacji gazowej (mikser 34mm) prędkość maksymalna na benzynie spadła do 175km/h czyli znacznie, a na gazie wyciągał ledwo 160km/h - tyle co 60-konny escort 1.3 kolegi.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

No u mnie nie ma tak źle. Nominalnie ma mieć 185km/h. 120tyś km temu robiłem nim na gazie 190-200 na prostej. Na benynie przekraczał 200. Teraz jest gorzej. Jak pisałem robi 180 bez problemu na gazie, 190 ne benzynie wiec wydaje mi się ze te 100km powinno być. No ale do puki nie wyhamuje nie będe wiedział. A może lepiej nie hamować, bo na holere sięmam denerwować :D

I w 2013 na końcu kończy mi się legalizacja butli, wiec nie wiem czy nie strzelę i tak sekwencji. I problem będzie rozwiazany.

 

PZDR>

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.